Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Od początku po zakupie było lekkie bicie na kierownicy które się powiększało. Jest to pierwszy samochód w którym mam problem z tarczami, błąd kierowcy wykluczam-nie zacząłem nagle jeździć z gorącymi tarczami po kałużach.
Przetoczyłem, było ok-jak nowy ale po kilku tysiącach ponownie zaczęła wibrować kierownica. Wymieniłem tarcze na nowe z klockami, wymieniłem łączniki stabilizatora, gumy stabilizatora, reszta jest bez luzów, zaciski i prowadnice ok, już nie wiem co może być? Piasty jeszcze zostały do wymiany ale wyglądają na dobre. Co może być powodem krzywienia?

Przegrzanie, i wcale nie trzeba wjechać do kałuży żeby tak się działo, po pierwsze to mogą być tarcze z jakiegoś g... materiału a po drugie sprawdź tylne hamulce, bo może być tak że tył nie hamuje, bądź hamuje słabo i przednie tarcze przejmują hamowanie i to może być powodem przegrzania i skrzywienia tarcz. Sprawdź tył.

Skąd wiesz, że zaciski OK? Sprawdź tył, u mnie też tyłu nie było, jednak duża jest różnica jak tył działa jak należy

Witam,

Czy sprawdzałeś czujnikiem "bicie" (odchyłki) tarcz po ich zamontowaniu?

Sprawdź teraz która tarcza "bije" i podaj odchyłki.
Przyczyną może być zablokowany zacisk, zapchany wąż hamulcowy (ten giętki), błąd montażowy tarczy, uszkodzony gwint na szpilkach itp.

Pozdrawiam

Tarcze oryginalne forda, nie są przegrzane w/g tokarza, były by siwe. Czujnikiem nie sprawdzane, mechanik nie ma.
Hamulce sprawdzane na rolkach, tył i przód biorą idealnie.

Musisz sprawdzić odchyłki czujnikiem zegarowym

np.

czujnik ze statywem

wtedy będziesz wiedział która tarcza ma "bicia".
W 95% mechanicy nie sprawdzają odchyłek po montażu tarcz, bo im się nie che, bo nie mają czujnika zegarowego itp.

Przy każdym zdjęciu tarczy powinno się sprawdzić odchyłki, zdjęcie i przetoczenie tarcz nic nie da bo zlikwidowane będą na mocowaniu na wytaczarce. lepszy efekt daje wytaczanie na aucie.
Zwróć uwagę na miejsce styku tarczy/piasta - powinno być równe i oczyszczone z korozji.

Pozdrawiam

I jeszcze miejsca tego styku nie należy smarować żadnym smarem czy też pastą miedziana.

Musisz sprawdzić odchyłki czujnikiem zegarowym

otóż to, parę razy dostałem już "zj.eb.kę" od Zdzisia przy zakładaniu tarcz (kto zna to wie kto to) i teraz już grzecznie robię zawsze pomiar.

ja wczoraj zabrałem się właśnie za drobne wibracje na kierownicy
oczyściłem punkty styku przednich felg z piastami (piasty i felgi)
szczotka drucianą na wkretarce
efekt brak drgań

niestety przy odkręcaniu urwałem jedną szpilkę

tarcze są nowe (mają może ze 2000km)
ale susza i rdza była już spora nawet w nakrętkach kół (dlatego zerwałem szpilkę)
teraz delikatnie przesmarowałem to wszystko cienutką warstwą smaru miedzianego

Szpilek nie smaruje się smarem!!!
Przemyj je rozpuszczalnikiem i wysusz bo będziesz kolejne urywał.

Dokręcałeś odpowiednim momentem?

Klucz dynamometryczny by się przydał na wyposażenie.

Szpilkę wymienisz bez problemu - tak jak w innym temacie opisał kolega Rad-T.

Pozdrawiam

ostatnio koła przykręcał mechanik może jedną za mocna dociągnął lub własnie nie przesmarował po czyszczeniu szczotą

ja przy okazji zawsze delikatnie smaruje gwinty śrub/szpilek kół w każdym samochodzie który używam ja lub moja rodzina

dłubię przy samochodach od 1995r bo wtedy zrobiłem prawko i kupiłem pierwszy samochód

Jeszcze nic się nie stało a łatwiej się odkręcają.

Smaruję delikatnie olejem silnikowym, smarem miedziowym lub przynajmniej WD 40

Teraz widać że gwinty były suche jak pieprz i zardzewiałe dlatego to ukrecenie.

NIE SMARUJE SIĘ SZPILEK, NAKRĘTEK KÓŁ ŻADNYM SMAREM

Tylko i wyłącznie szczotka druciana i się szoruje do czystości, nic poza tym. Można samemu sobie zrobić krzywdę. I nasmarowane szybciej korodują bo się syfem zaklejają

Ja po czyszczeniu od dawna smaruję smarem miedzianym okrągły otwór w feldze oraz w nakrętkach kół tylko tą powierzchnię która się styka z felgą.
Otwór w feldze smaruję dlatego że kilka razy zdarzyło się że nie mogłem zdjąć koła bez młota, chodzi o koła tylne, z przodem jeszcze się tak nie zdarzyło. Pewnie dlatego że częściej piasty wymieniam niż tylne koło zdejmuję.

Przy nasmarowaniu jakiejkolwiek części śruby nigdy nie dokręcisz jej z odpowiednim momentem, gwint przeważnie będzie przeciągnięty.

Ludzie się dziwią potem, że koła im odpadają.

Pozdrawiam