Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Nie wiem dokładnie jak to opisać ale spróbuje czytałem już wątki ale nic nie znalazłem bądź sie nie doczytalem..

W weekend będąc na pogorii szalałem trohe swoim exem , większości podjazdów nie dałem rady zebrać , a więc górka około 45/50 stopni piaszczysta dojezdzam do połowy i du.. Auto sie zatrzymuje i nawet nie mieli kołami daje po gazie i tylko buczy ... Wjezdzajac wolno to nawet tylnymi kołami nie dojade do podjazdów, naped 4x4 wydaje sie być sprawny , a i jeszcze jak podjezdzalem tylko na napedzie tylnym to koła miela i jakby miały wiecej mocy ...

Pytanie brzmi jest to brak mocy silnika , skrzynia nie zrzuca biegu na niższy?
Czy może być to wina oleju bo mam do wymiany w najbliższym czasie

podjazdy na "D" ? na 4x4h? czy może na 4x4L (tutaj raczej mocy by nie brakowalo)?

Próbowałem na d 4x4 i na 1 i 2 bez różnicy , a 4x4 low mam nie sprawny jakiś czujnik z tylu do wymiany jest podobno ale mniejsza o to...

to widać nie szanujesz tego auta w ogóle, za chwilę będzie płacz, że skrzynia nie działa...

po coś ten reduktor w tym aucie, ciężkim 2 tonowym klocu wymyślili....

Tak wiem ale jeszcze sie za to nie wziąłem , wracając do tematu po prostej piaszczystej tez ma duży problem z przejazdem na D z zapietym 4x4 bardziej sie kopie niz jedzie po prostu nie ma ciągu

bo ciąg ma na reduktorze
a może juz przygrzałeś skrzynkę i nie jedzie jak powinien, tym bardziej to SOHC a on ma raczej ducha... sprawdź stan/jakość oleju w skrzyni...

A może to głupie ale wczesniej wszystko grało dopiero jak podnioslem go z przodu na drazkach a tyl siedzi bo amoreki od nivo przepuszczają powietrze , może to miec wpływ na prace skrzyni ?

nie

prawdopodobnie konwerter zaczyna sie kończyć zrób test ( jak? jest na forum )

Właśnie czytałem i sprawdziłem , żadnych nie przyjemnych odglosow nie słyszałem oprócz grzechotania katalozatora , jutro Podjade zapytać jeszcze mechanika i od razu wymienię olej