Strona 1 z 2

no i znowu... po upalaniu (delikatnym) obroty zawiesiły się

: 2008-03-16, 17:07
autor: nemrod
no jak w temacie...
zabrałem córę na wiosenne upalanie w mojej okolicy.
po wyjechaniu z "terenu" na asfalt obroty zawiesiły się na 5-6tys i za cholerę niechciały spaść.
szybko wyłączyłem silnik, poczekałem i znowu kręce, to samo.
Otwieram maskę a tam wszystko normalnie wygląda.
Co zrobić?












...zadzwonić do Daniela.
Kolega jak zawsze służy dobrą radą i po 10 min. samochód na chodzie.
Przepustnica była zablokowana w pozycji otwartej (ja tam nic niewidziałem jak on to zobaczył :shock: 8-) ?
zdjełem dolot i zobaczyłem że przepustnica faktycznie otwarta i zablokowana "ciałem obcym".

A teraz quiz.
Kto zgadnie co znalazłem w zablokowanej przepustnicy? 8) :evil:



Pzdr


Nemrod

P.S.
Daniel, BARDZO, BARDZO, BARDZO, BARDZO, BARDZO, BARDZO, BARDZO, BARDZO, O,
BARDZO, BARDZO, BARDZO, BARDZO, BARDZO, BARDZO, BARDZO, BARDZO, BARDZO,

Dziękuję!

Re: no i znowu... po upalaniu (delikatnym) obroty zawiesiły się

: 2008-03-16, 17:28
autor: Hubi
myszy ci się w aucie zagnieździły, czy może wiewiórki zmagazynowały szyszki? ;)

Re: no i znowu... po upalaniu (delikatnym) obroty zawiesiły się

: 2008-03-16, 18:09
autor: dragon
Obstawiam przepływka z filtrem :-D ,chociaż jak upalałeś to mógł być tam też przedni reflektor z atrapą :clap: :clap: :clap:

Re: no i znowu... po upalaniu (delikatnym) obroty zawiesiły się

: 2008-03-16, 18:19
autor: nemrod
Obstawiam przepływka z filtrem
cieplej

Re: no i znowu... po upalaniu (delikatnym) obroty zawiesiły się

: 2008-03-16, 19:05
autor: Mikado
zablokował to klucz, który zostawił pracownik Henrego Forda
związana z tym kluczem była cała historia...
Otóż w 1991 roku, gdzieś na wiosnę na wskutek drobiazgowej kontroli w zakładach forda wykazano brak 176 kluczy montażowych. Dzięki pogadankom z pracownikami i zapewnieniu, że Ci którzy zwrócą narzędzia to nie zostaną ukarani oddane zostało 175 kluczy. Jednego brakowało... aż do dzisiaj :-D

Re: no i znowu... po upalaniu (delikatnym) obroty zawiesiły się

: 2008-03-16, 19:32
autor: chevidan
ja wiem,ale nie powiem :-D

Re: no i znowu... po upalaniu (delikatnym) obroty zawiesiły się

: 2008-03-17, 10:30
autor: nemrod
zablokował to klucz, który zostawił pracownik Henrego Forda
związana z tym kluczem była cała historia...
Otóż w 1991 roku, gdzieś na wiosnę na wskutek drobiazgowej kontroli w zakładach forda wykazano brak 176 kluczy montażowych. Dzięki pogadankom z pracownikami i zapewnieniu, że Ci którzy zwrócą narzędzia to nie zostaną ukarani oddane zostało 175 kluczy. Jednego brakowało... aż do dzisiaj
hehehehe jak zwykle uzekla mnie twoja historia :D :D
ja wiem,ale nie powiem
poczekajmy jeszcze chwilę zobaczymy co wymyślą. :D

Re: no i znowu... po upalaniu (delikatnym) obroty zawiesiły się

: 2008-03-17, 10:38
autor: Rad-T
Z tego co pamietam masz rozwalona obudowe flitra... zassales jakas szmate po dzialaniach w silniku ? a moze filterek sam ? caly stozek ? :P

Re: no i znowu... po upalaniu (delikatnym) obroty zawiesiły się

: 2008-03-17, 11:36
autor: nemrod
Z tego co pamietam masz rozwalona obudowe flitra... zassales jakas szmate po dzialaniach w silniku ? a moze filterek sam ? caly stozek ?
cieplej
8-)

Re: no i znowu... po upalaniu (delikatnym) obroty zawiesiły się

: 2008-03-17, 11:38
autor: Rad-T
oslone/wygluszenie silnika z klapy ?

Re: no i znowu... po upalaniu (delikatnym) obroty zawiesiły się

: 2008-03-17, 11:49
autor: nemrod
zimno

Re: no i znowu... po upalaniu (delikatnym) obroty zawiesiły się

: 2008-03-17, 12:05
autor: Hubi
wygłuszenie maski?

swoją myśliwską czapkę? ;)

Re: no i znowu... po upalaniu (delikatnym) obroty zawiesiły się

: 2008-03-17, 12:23
autor: Jankes
ale masz obudowę czy nie? bo jeśli rozwalona to pewnie kawałek obudowy wpadł...

Re: no i znowu... po upalaniu (delikatnym) obroty zawiesiły się

: 2008-03-17, 12:25
autor: maestros00
Przyznam się że pojęcia nie mam. Mechanik ze mnie taki sam jak alpinista czyli żaden.
Chyba muszę sobie telefon do Daniela zapisać :P Choc w sumie nie powiniem potrzebować. Mój explo ma ledwie 64tys mil i śmiga jak żyleta. Żadnych <odpukać> zastrzeżeń :-D

EDIT. Niech będzie że strzelę - gąbka? :?: :evil: :lol:

Re: no i znowu... po upalaniu (delikatnym) obroty zawiesiły się

: 2008-03-17, 15:14
autor: nemrod
obudowy filtra brak jest stozek.

powiem tylko ze gaziarz filtr stożkowy wymieniał i to jego pier..na w du...e je.....a wina.

...Pała jedna...


Omijajcie stację montażu gazu w wyszogrodzie!