Strona 1 z 3
trzesienie autem
: 2015-07-27, 17:10
autor: Wielka Stopa
jak w temacie zaczelo trzepac autem przy predkosci 40-60km/h,jezeli pusci sie pedal gazu drgania ustaja,pojawia sie to tylko w tym przedziale predkosci.sprawdzalem luzy na wale,jest minimalny luz na wyjsciu z reduktora tzn.jak ruszam nim gora-dół.mechanik stwierdzil ze to wina jakis sprzęgielek w skrzyni ale twierdzi zeby jezdzic(chyba po to zeby calkowicie padla).co wy na to ?
Re: trzesienie autem
: 2015-07-27, 17:18
autor: Adrian
Ja tam był nie słuchał mechanika tylko sprawdził inne rzeczy, luzu nie powinno być góra dół, ale jak jest lekki to raczej byś tego nie czół. Sprawdź krzyżaki na wałach najlepiej na podniesionym "jadącym" samochodzie będziesz wtedy widział co się dzieje. Zakładam, że drgania od silnika wyeliminowałeś.
Re: trzesienie autem
: 2015-07-27, 17:31
autor: Dawid
Każde najmniejsze drganie potem będzie większe....
Tak jak Adrian pisze. Sprawdź wszystkie łączniki gumowo metalowe..... Nie pamiętam...czy w Exach są drążki Panharda?
Koła.... może masz od wewnętrznej strony trochę błota.
Krzyżaki .... je obstawiam
Re: trzesienie autem
: 2015-07-27, 17:43
autor: Robert Kamyk
też obstawiam krzyżak

Re: trzesienie autem
: 2015-07-27, 17:52
autor: Wielka Stopa
luzow na lącznikach tulejach brak.znachor twierdzi ze ten na wyjsciu zreduktora jest tak maly ze to nie to.zapomnialem dodac ze przy wrzucaniu R niekiedy cos dziwnie łupnie,zachrobocze.narazie zbieram wasze sugestie bo i tak jestem w robocie,sprawdzianu dokonam po powrocie.blota autko nie widzalo juz dawno,wiec ta sugestia odpada
Re: trzesienie autem
: 2015-07-27, 17:58
autor: Adrian
Ja bym znachorom nie wierzył, luz na krzyżaku na aucie które nie jedzie jest ciężki do wykrycia - chyba że rozepniesz wał. To że sobie skrzynia stuknie przy włączaniu wstecznego nie ma nic wspólnego z palpitacjami.
Może znachor zgonił wszystko na najbardziej tajemniczą skrzynkę, aby zapomnieć o temacie i skasować kasę za diagnozę

Re: trzesienie autem
: 2015-07-27, 18:09
autor: Dawid
Może znachor zgonił wszystko na najbardziej tajemniczą skrzynkę, aby zapomnieć o temacie i skasować kasę za diagnozę
Też tak myślę....
Re: trzesienie autem
: 2015-07-27, 18:29
autor: MirEx68
Nie wież magikom, sprawdź sam.
Re: trzesienie autem
: 2015-07-27, 20:07
autor: Wielka Stopa
Adrian, tez mi sie wydaje ze znachor zwala na skrzynke z wiadomych powodow.teraz wyprzedze fakty-co jezeli sie okaze ze to nie krzyzaki

czy faktycznie są jakies sprzegielka czy cóś w skrzynce ktore moga powodowac tak silne drgania w tych predkosciach.a jest ktos w wawie do kogo mozna podjechac zeby to zdiagnozowac ,ewentualnie naprawic
Re: trzesienie autem
: 2015-07-27, 20:18
autor: Kojot
zwalaj wał i już krzyżaki wtedy wymacasz

a mechanik niech sie napije zimnej wody

ja ci nie pomoge bo zwyczajnie nie mam czasu

Re: trzesienie autem
: 2015-07-27, 20:18
autor: Robert Kamyk
hehehe... za kilka kilometrów będziesz sam wiedział który krzyżak robotę robił...
Re: trzesienie autem
: 2015-07-27, 20:25
autor: MirEx68
Wystarczy wypiąć przedni wał, jak nic nie da wypiąć tył a wpiąć przód i podłączyć napięcie do brązowego na reduktorze, będzie wszystko wiadomo. No prawie wszystko.

Re: trzesienie autem
: 2015-07-27, 20:39
autor: Wielka Stopa
Adrian, tez mi sie wydaje ze znachor zwala na skrzynke z wiadomych powodow.teraz wyprzedze fakty-co jezeli sie okaze ze to nie krzyzaki

czy faktycznie są jakies sprzegielka czy cóś w skrzynce ktore moga powodowac tak silne drgania w tych predkosciach.a jest ktos w wawie do kogo mozna podjechac zeby to zdiagnozowac ,ewentualnie naprawic sorki za dubel ale tak to jest pisac z tel. na obczyznie.niech ktos to usunie
Re: trzesienie autem
: 2015-07-27, 21:06
autor: MirEx68
Może być oberwany wieniec na konwerterze, ale czy będzie tak trzęsło to nie wiem.
Re: trzesienie autem
: 2015-07-27, 21:13
autor: jacek4
Też mi się wydaje że krzyżaki z racji tego chociażby że autko ma dłuższe przestoje. Nie dawno był o tym temat. Jak będziesz kupował to kup z kalamitką i dobrze nasmaruj po montarzu.
I nie czekaj bo jak miseczkę wywali to i gniazdo wywali. Ja tak miałem i musiałem się bawić w napawanie, ale udało się wał urotować.