Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Witajcie w ten piękny, słoneczny, świąteczny dzień. Wyjechałem dziś z rana trochę się przejechać i zauważyłem, że gaz w moim Explo nie włącza się. Wiem, że gaz w zbiorniku mam. Instalacja jest prawie nowa... mam może na niej jakieś tysiąc kilometrów. Do tej pory chodziła bez problemów. Jestem teraz w Zakopanem ale jutro wracam do domu do Białegostoku i jak przyjdzie mi lać benzynę przez całą drogę to normalnie z butów mnie wyrwie.

Co mogło się stać? Czy niski poziom płynu chłodzącego może mieć wpływ na to czy gaz się włącza czy nie?

dzięki!

niski poziom płynu jak najbardziej może być przyczyną.uzupełnij w razie potrzeby odpowietrz układ i przetestuj.po odpaleniu po kilku minutach musząbyć ciepłę węże od nagrzewnicy w które są wpięte węże od ogrzewana parownika.jeżeli poziom płynu jest za niski płyn nie ma obiegu przez nagrzewnicę jak i parownik i gaz się nie włączy.

Jankes sprawdź czy działa ogrzewanie, jak działa to szukaj po kabelkach od parownika. tam jest czujnik temperatury, który to otwiera zawór gazowy przy parowniku. w najgorszym wypadku zewrzyj kabelki czyjnika, aby zawór sie otworzył.
powodzenia

[ Dodano: 2008-03-23, 16:59 ]
a może masz pokrętło na AC MAX lub OFF, wtedy może nie działac na gazie

Dolałem płynu... narazie gaz nie chodzi. Zatankowałem full benzyny i gazu, rano ruszam w drogę. Zerknę czy nie mam czasem wyłączonego ogrzewania. Mogłem wyłączyć odruchowo bo niestety, tak jak już pisałem ogrzewanie działa na full cały czas niezależnie od ustawienia.

Jeżeli ogżewanie chodzi cały czas to sprawdz bezpieczniki od gazu 2szt potem elektrozawory czujnik temperatury lubi się wysunąć z parownika.

Rano jak wsiadłem do auta to się uśmiałem... jeździłem z wyłączonym ogrzewaniem... po paru minutach gaz normalnie włączył się i tak było aż do samego Białegostoku... bez problemu.

Dzięki za rady - z gazem nigdy nie miałem do czynienia - czas i tu zajrzeć co w trawie piszczy.

Przede wszystkim przepnij zasilanie gazu przed zawór odcinający dopływ wody do nagzewnicy.Mowa o zasilaniu parownika w gorący płyn chłodniczy.

o tym już gdzieś czytałem... i tak zrobię jak tylko będę miał czym. Jak narazie bryka chodzi. Zrobiłem 1200 km w święta i obyło się bez problemów oprócz kapcia... ale to pod domem więc i nie było problemu z założeniem zapasówki.

Hehe tez tak miałem.Pojechałem do gazownika z reklamacja ,że nie satysfakcjonuje mnie takie rozwiązanie i i na biegusiu czyli w 2 godzinki pod moim nadzorem przepinał.Teraz chodzi jak ta lala.

No właśnie mam jechać do nich na regulację... wydaje mi się, że coś powinni zrobić.

oj powinni, powinni... bo jak będziesz jeździł latem? też z włączonym ogrzewaniem?

Ja zabrałem od gazowników tylko wąż i zrobiłem sam tak jak powinno być, przy okazji wymieniłem cały płyn chłodniczy.

A no niestety gazowniki nie wiedzą że jest ten zawór co odcina dopływ płynu do nagrzewnicy i tam się wpinają
ja jutro też będę poprawiał, bo przed świętami nie miałem czasu