Strona 1 z 2

Pozdro wszystkim :-) zaczynam się poddawać z hamulcami...

: 2008-04-05, 15:27
autor: Waldi369
..niby wszystko Ok.test na rolkach przechodza bez problemu ale brakuje konkretnego dochamowania,że na suchym nie włączy się ABS który na śliskim działa bez zarzutu.Podejrzewałem klocki więc kupiłem nowe ale okazało sie ,że założone są też Ferodo i jest ich jescze sporo,tarcze ok. i nie trzepią .Zastanawiam sie nad servem ale nic się nie dzieje z wolnymi obr. także po wciśnięciu hamulca.Pedał jest wysoki i twardy,po odpaleniu wpada o ok.połowę skoku.Początek hamowania jest obiecujący przy niwielkim nacisku szybko schodzi z budzika jednak po dociśnięciu pedału nie reaguje i jakby robi swoje do zatrzymania... juz 2 mechaników nie wie od czego zacząć... ja też :-(

Re: Pozdro wszystkim :-) zaczynam się poddawać z hamulcami...

: 2008-04-05, 16:28
autor: Jankes
to znaczy, że brakuje ci tego, że jak depniesz na suchym to dęba ma stawać? Tak przynajmniej zrozumiałem. Wina może leżeć po stornie tarcz a raczej materiału z jakiego zostały wykonane albo są zatłuszczone. Radzę ci zacząć od wyczyszczenia tarcz. Spirytus, rozpuszczalnik do wyczyszczenia a później drobny papier ścierny lecz nie za drobny, tak 120 lub 150. Zrób tak z tarczami i klockami, przód i tył. Jeśli nie zadzała to zwalić winę możesz na serwo... lub na zawór regulujący ciśnienie w układzie hamulcowym.

pozdrawiam,

Re: Pozdro wszystkim :-) zaczynam się poddawać z hamulcami...

: 2008-04-06, 02:41
autor: Waldi369
..właśnie już to wszystko zrobiłem czyli przeszlifowane wszystkie klocki i tarcze - a co to ten zawór i gdzie go szukać?

abs

: 2008-04-06, 09:33
autor: gregor-ros1
ja tak miałem w BMW co prawda ale może być analogicznie,zasyfiły mi się te zębate pierścienie na piastach przy czujnikach ABS-u co fałszowało odczyt i komputer odczytywał to jako częściowy uślizg koła.Radzę wimy szukać tam

Re: Pozdro wszystkim :-) zaczynam się poddawać z hamulcami...

: 2008-04-06, 10:05
autor: chevidan
nie wniosę do tematu "pewniaków"ale moim zdaniem jest tak:
1.kiepskie klocki lub przegrzane
2.nie sprawny hamulec tylny(np.pozapiekane tłoczki lub prowadnice)
3.za cieńkie tarcze(przód-tył)wymiar poniżej wartości minimalnej
4.przewody elastyczne hamulcowe niedrożne(z czasem przewody zasklepiają się od środka powodem czego jest rozpuszczanie się gumy pod wpływem płyny hamulcowego.odczuwalne jest to jako działanie hamulca z opóźnieniem-depczemy pedał i dopiero po sekundzie auto zaczyna konkretnie hamować.

i teraz tak to widzę:masz słaby tylny hamulec a waga auta jest spora i aby zatrzymać auto mocniej wciskasz pedał hamulca co powoduje zagrzanie się klocków z przodu i w efekcie hamulca nie ma wcale.podejrzewam że jak rano wystawisz auto z garażu rozpędzisz się do 50 km/h i mocno naciśniesz hamulec to koła przednie się zablokują(abs oczywiście zadziała)przy następnych próbach będzie gorzej aż do zmiany hamulca w zwalniacz.
dodatkowo jak wymieniłem wcześniej mogą mieć wpływ no to klocki,tarcze,zaciski,przewody.aby sprawdzić przewody czy są drożne należy nacisnąć mocno hamulec na postoju przy zapalonym silniku,puścić i w ciągu kilku sekund odkręcić odpowietrznik w zacisku.jeżeli płyn hamulcowy pod ciśnieniem wystrzeli z odpowietrznika to przewód jest niedrożny,jeżeli sobie będzie kapać to jest ok.(nie pomyliłem się tak to działa-przemyślcie sprawę)
zaczął bym od dokładnej kontroli tylnych hamulców(muszą być idealne)

przy sprawnych hamulcach auto staje dęba przy mocniejszym depnięciu hamulca ale nie ma co się od razu spodziewać piszczących opon.ciężar auta jest konkretny a i powierzchnia przylegającej do ziemi opony również spora.

Re: Pozdro wszystkim :-) zaczynam się poddawać z hamulcami...

: 2008-04-06, 11:02
autor: Jankes
Ja taki efekt (marne hamowanie) mam w moim Subarku... ale na te hamulce wszyscy narzekają. Nigdy nie mogłem sie przyzwyczaić jak przesiadałem się z Acury... tam miałem hamulce z dodatkowym kopem jak depnąłem awaryjnie... Co do Explo to zawsze myślałem, że hamulce są spoko. Jeśłi więc coś nie robi to winy bym szukał w tym zaworze lub faktycznie serwo zaniemogło. Sprawdź przewody do serwa... jak dorwę schemat zaworu to podepnę...

Re: Pozdro wszystkim :-) zaczynam się poddawać z hamulcami...

: 2008-04-06, 11:23
autor: basstian
Co do Acury to ma podwójną membrane w servo wiec ma kopa , tez miałem honde i inaczej sie hamowało . Co do slabych hamólcow w expl Waldi369, sprawdz czy nie puchna elastyczne przewody , czy po wcisnieciu hamolca i puszczeniu tloczki w zaciskach sie cofaja , bo jak nie to grzeja sie klocki i niebeda dobrze hamowac , co do serwa mozna sprawdzic czy nie przedostaje sie z pompy odrobina plynu ( zdjac pompe z serwa i oblookac ) bo jak tak to membrana stwardniala i nie pracuj jak powinna .

Re: Pozdro wszystkim :-) zaczynam się poddawać z hamulcami...

: 2008-04-06, 12:43
autor: Jankes
A nie masz czasem tych hamulców zapowietrzonych? Masz ABS, prawda? nie robiłeś nic co by zapowietrzyło pompę ABS?

tak spekuluję tylko,

Re: Pozdro wszystkim :-) zaczynam się poddawać z hamulcami...

: 2008-04-06, 16:48
autor: mirsa
w moim ex miałem właściwie to samo czyli hamował bardzo miękko. zacząłem od klocków z przodu ,bez rezultatu ( tarcze ok) dopiero jak dałem na warsztat do fachmanów to mam ok czyli hamulce takie że jak przesiadam się do voyagera to wrażenie takie jakby tam hamulców nie było. przyczyna zużyte bębny i okładziny z tyłu ,puchnące (stare) przewody z przody i totalne odpowietrzenie hamulców.

Re: Pozdro wszystkim :-) zaczynam się poddawać z hamulcami...

: 2008-04-06, 18:04
autor: Waldi369
1.kiepskie klocki lub przegrzane
2.nie sprawny hamulec tylny(np.pozapiekane tłoczki lub prowadnice)
3.za cieńkie tarcze(przód-tył)wymiar

..jak wspominałem klocki Ferodo ponad połowa - przeszlifowałem chyba ,że jest tak ,że jesli raz zostały przegrzane to już sa kicha...? Tarcze grube i nie telepią,cały układ odpowietrzony i pedał nie wstaje ani na zimno ani po odpaleniu.Sprawdzę przew. elastyczne ale w żadnym nawet znacznie starszym aucie migdy nic takiego nie widziałem...może fakt. coś a ABSem chociaż na sliskim pracuje elegancko zobaczę te zębatki na piastach a nast. cyba zacznę sie czepiać serwa..

[ Dodano: 2008-04-06, 18:06 ]
..przyszło mi jeszcze coś do głowy,może na próbę odłaczyć ABS - wyjąć bezpiecznik i w ten sposób wyeliminować ew. przyczynę z tego ukł..?

[ Dodano: 2008-04-06, 18:32 ]
tylko wobec tego gdzie sa bezpieczniki ABSu..?

Re: Pozdro wszystkim :-) zaczynam się poddawać z hamulcami...

: 2008-04-06, 19:01
autor: chevidan
zembatki od ABS-u w exII są wmontowane piastę i nie mogą się zabrudzić.

Re: Pozdro wszystkim :-) zaczynam się poddawać z hamulcami...

: 2008-04-06, 19:14
autor: Waldi369
Chevi a co myślisz o elektrycznym odłączeniu ABSu na próbe ?

Re: Pozdro wszystkim :-) zaczynam się poddawać z hamulcami...

: 2008-04-06, 19:46
autor: fotomysz
A włącza ci sie ABS jak hamujesz (w tym momencie co mówisz że nie masz dobrych hamulców) jeśli nie to nie musisz odłączać ABS bo to nie w m\nim przyczyna :P

A co z hamulcami z tyłu, nic nie piszesz jak wyglądają bębny, szczęki itp.
przy tej masie auta tył musi też sporo hamować :P
jak będziesz miał zuzyte bębny i szczęki to bedziesz miał wrazenie, że auto ma kiepskie hamulce :P

Re: Pozdro wszystkim :-) zaczynam się poddawać z hamulcami...

: 2008-04-06, 20:03
autor: chevidan
na próbę można odłączyć ale raczej nie będzie rzadnej różnicy.
z tyłu waldi ma tarcze i klocki i to bym posprawdzał.szczęki są tylko do ręcznego.

Re: Pozdro wszystkim :-) zaczynam się poddawać z hamulcami...

: 2008-04-06, 20:09
autor: fotomysz
Dniel to pierwsze II też byłu na tarczach :?: a mnie się wydawało że tarcze z tyłu to dopiero SOHC miały
ale skoro tak to jak mówisz nie bębny tylko tarcze i nie szczęki tyko klocki :P