Po raz kolejny udowodniłem sobie, że nie warto jest się kłaść pod samochodem

Przejrzałem wały, krzyżaczki... i wszystko by było pięknie, gdyby nie luz na łożysku reduktora (w miejscu gdzie wychodzi wał tylny)
Przejrzałem Forum - trochę zdjęć z rozbiórki reduktora Fynn.
Mam kilka pytań dotyczących tego zagadnienia:
1. wymiana łożyska - z zewnątrz wygląda to tak, że trzeba rozebrać cały reduktor ? czy się mylę ? (pewnie nie

2. ewentualne wmontowanie reduktora - na rysunku to się wydaje proste, osłony, wały i 5 śrub mocujących go do skrzyni biegów
3. łożysko - czy jest to coś typowego, co dobiorę po rozmiarze, czy może jakiś model produkowany tylko pod tą skrzynię (to samo uszczelniacz)
4. jakie i w jakiej ilości potrzebuje uszczelek ?
5. na co uważać przy wymianie ?
ps
najgorsze, że samochód jest mi cały czas potrzeby do pracy

jutro wyjeżdżam w delegacje i dopiero w środę uda mi się cokolwiek ruszyć temat
wymianę planuje oczywiście wykonać samemu, boję się tylko ile będę musiał czekać na części
Pozdrawiam
Adrian