załączanie przedniego napędu.
: 2007-08-23, 22:23
naprawiam wajc83 expo,zacząłem od napędów.dziwnie się czułem jak to robiłem bo wyglądało jak by ktoś celowo uszkodził to co mógł przy napędach.oglądałem ostatnio jakiś program na tvn turbo właśnie o takiej tematyce ktoś coś popsuł a ktoś inny miał znaleść usterkę.więc na początek reduktor-załączał przednią oś ale nie zawsze(ręcznie bez shift motorka)zdjąłem reduktor,rozebrałem i okazało się że był podgięty wodzik i haczył o sprężynę.w zasadzie nie wiem jak to się mogło samo stać,nie mniej wyprostowałem i działa.no więc reduktor sprawny czas na shift motor.rozebrałem i była urwana(odklejona)bieżnia ze stykami po której przesówają się szczotki informujące sterownik napędów o położeniu wybieraka napędów.no,to się zdarza nie mniej to taka ukryta usterka.szhift motorek naprawiony i działa.zamontowałem reduktor z silniczkiem na miejsce,wpiąłem wtyczkę i zonk.nic nie działa nawet kontrolki się nie zapalają.ok,no to elektryka,w bagażniku jest sterownik od napędów(płytka scalona z przekaźnikami pełno wlutowanych oporników,scalaki i jakby końcówki mocy z radjatorem,dioda i przycisk self test)wytargałem ustrojstwo z nad nadkola i rozebrałem.płytka jak płytka w dodatku raczej się nie znam na elektronice.zastanawiając się gdzie to zanieść do sprawdzenia oglądałem ze wszystkich stron czy coś nie jest spalone.patrze sobie patrze a pod radiatorem coś jest wciśnięte,takie czerwone coś elektroniczne które nijak tam nie pasowało.wydłubałem i okazało się że prawdopodobnie ktoś to odciął z płytki i schował pod radiator.sami powiedźcie czy to narmalne.poszukałem na płytce miejsca gdzie czegoś brakowało i wlutowałe.zmontowałem do kupy i do auta sprawdzić czy działają napędy.nie działają
.no to dalej elektryka,bezpieczniki,kable itd.nic nie znalazłem.biorąc pod uwagę poprzednie usterki,wyciągnąłem włączniki napędów-wtyczka była odłączona i wisiała sobie taka znudzona że dopiero to odkryłem.podłączyłem i wszystko działa jak należy.kilka foto:
