Trzeba będzie coś pomyśleć o dostawach z US

A u nas lekka zmiana jakby na gorsze - płynu uciekło trochę, dolałem, ale żona zaobserwowała że chyba to jest wyciek z magla, a nie wyciek z czy też wina pompy. Wieczorem obadam dokładnie.
[ Dodano: 2008-05-13, 21:10 ]
No i już wiadomo w czym rzecz - gdzieś z przekładni kierowniczej nieco kapie, a w położeniu skrajnym w prawo leci ciurkiem jak z kranu. Jutro pewnie zacznę rozbierać, dobrze że akurat przez parę dni nie potrzebujemy dwóch wozów :