Bez zwalenia "wideł" wydechu zapomnij, a do zwalenia wydechu potrzebne są właśnie dwie albo i trzy długie przedłużki do nasadek, wtedy jest podejście z dołu po skosie. I do narzędzi dorzuciłbym dobry kardan do nasadek, zamiast grzechotki, która rozpustą jest

A żeby wszystko tip top poskładać, to przydałby się średni i mały klucz dynamometryczny. No i weź pod uwagę że na dzień dobry potrzebujesz oprócz narzędzi masę oleju, filtr, uszczelkę michy, kupę tarczek i komplet uszczelek, plus to co wyjdzie "w praniu", jakieś taśmy, tłoki i to co się rozleciało.