Rejestracja na forum została wyłączona. Obecnie forum pełni rolę archiwum wiedzy zebranej na przestrzeni lat.
Awatar użytkownika
jash
Posty: 329
Rejestracja: 2007-07-12, 20:35
Lokalizacja: Poznań

dawno dawno temu ... padły napędy

2007-08-28, 20:41

No to jak w temacie. Było to z półtora roku temu. A teraz sprawdzałem co i jak i ... załamany jestem. Otóż dzisiaj podniosłem auto tak, żeby kółeczka były w powietrzu. Wlazłem pod auto i próbowałem. Oto co zdiagnozowałem:
- nie można włączyć napędów przyciskami z konsoli,
- próbowałem załączyć ręcznie po przeczytaniu sprawozdania Chevidana z operacji na explo Wajca. No to ręcznie, po ściągnięciu shiftmotoru wchodzi. Załącza znaczy.
- po przekręceniu pokrętła za pomocą kombinerek w pozycję 4H okazuje się że coś terkoce w skrzyni rozdzielczej. Trzeba przekręcić to pokrętło dalej, za oznaczenie 4L i dopiero następuje załączenie.
- po przekręceniu na 4L - oczywiście wszystko przekręcane w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, załącza się LOW
- obserwacja spod podwozia - przy załączaniu napędów kręci się wał tylny (normalne), przedni (a jakże!) i ... prawa półośka (ta od pasażera). I koniec. Kręci się koło tylne jedno, tylne drugie a żadne przednie. Znaczy zmielone sprzęgiełka. Tylko dlaczego nie kręci się przednia lewa (kierowcy) półoś?
Kto wie co się stało i jak to naprawić?
Jak sprawdzić działanie shiftmotoru (czy jak go nazwali AMIS - shitmotoru)?
Pytań mam co niemiara do tego ale na tym poprzestanę, bo forum zawalę.
Jash
Jash

chevidan

Re: dawno dawno temu ... padły napędy

2007-08-28, 22:05

z przodu to narmalne że kręci się jadna półoś,działa mechanizm różnicowy.gdybyś przytrzymalł reką półoś prawą zaczeła by się kręcić lewa.więc z przednim mostem wszystko jest ok.sprzęgiełka no to wiadomo -do wymiany.reduktor-to że nie załącza ci napędu równo tam gdzie jest to opisane pod shit motorkiem to nie problem.na skrzyni są oznaczenia orientacyjne a nie dokładne wskazania gdzie ma się znajdować przełącznik.dodatkowo na shift motorku jest regulacja kilka stopni na śrubach mocujących motorek i większy zakres na bieżniach wybieraka(ta plastikowa część shift motorka przykręcona na trzy śruby)po odkręceniu tych śrub można wyregulować dokładność przełączania,tak żeby było ok.co do samego shift motorka to odkręć bieżnie wspomniane wcześniej i podłącz na krótko sam silniczek(dwa kable wchodzące bezpośrednio do silniczka,+ - obojętnie)nie rób tego jak bieżnie są założone bo w środku jest ogranicznik i albo spalisz silniczek albo coś w środku połamiesz.jeżeli działa to musisz rozebrać bieżnie w tej plastikowej obudowie i sprawdzić co się sypło.

Awatar użytkownika
jash
Posty: 329
Rejestracja: 2007-07-12, 20:35
Lokalizacja: Poznań

Re: dawno dawno temu ... padły napędy

2007-08-28, 23:53

Chevidan,
nie bardzo rozumiem z tym kręceniem się tylko jednej osi - przecież na drodze, jak opuszczę auto, powinny się kręcić dwa przednie koła w 4x4 a nie tylko prawa oś. Jak to w takim razie działa na drodze, że się kręcą obie osie?
Piszesz, że ten plastikowy element do którego dochodzą kable, ta bieżnia, ma jakieś ograniczniki - nie zauważyłem. Kręciłem dzisiaj tym wystającym nypkiem z bieżni i nic. Na okrągło chodzi. No, tym co to wchodzi w zębatkę w przedłużeniu motorka. A o spięciu których kabli mi tu gawędzisz? Wiem że te co do shift motorka idą, ale tam jest ich chyba kilka. Kurcze, gubię się w tym już. Znowu jutro pod auto wchodzę i szukam. Jak pies gończy.
Ale dzięki. Widzę że masz wiedzę w temacie. Pozwolę sobie z niej korzystać.
Jash
Jash

chevidan

Re: dawno dawno temu ... padły napędy

2007-08-29, 00:41

co do mechanizmu różnicowego to ciężko wytłumaczyć w poście-musisz mi uwierzyć.no jak kręcisz wałem od przedniego napędu to mogą się kręcić dwie półosie lub jedna 2 x szybciej np. wtedy gdy jedna z nich ma mniejszy opór obrotu.tak samo w czasie np.ruszania jedno koło stoi na śliskim i się kręci a drugie na np.aswalcie i się nie kręci,tak samo jest z tylną osią.w zasadzie expo nie ma napędu 4x4 tylko jak by się dobrze przyjżeć to 4x2 z tym że jedno przednie i jedno tylne koło(przy włączonym przednim napędzie).napęd jest przenoszony na przednią i tylną oś i rozdzielany według zapotrzebowania na prawe i lewe koła.dosłowny napęd 4x4 jest tylko w autach które mają blokady mostów(blokady mechanizmu różnicowego)wtedy każde koło obraca się z tą samą prędkością bez względu na warunki i czy jedziesz prosto czy skręcasz.jak chcesz się trochę jeszcze podziwić to podnieś tył auta i pokręć kołem.jak auto będzie na luzie to oba koła będą się kręcić w tą samą stronę jak będzie na parkingu to jedno w jedną a drugie w drugą stronę :lol: .ogranicznik jest na zębatce nie na bieżni(pomyliłem się).jak chcesz sprawdzić na krótko silniczek to musisz wyjąć zębatkę,wcześniej zapamiętując w jakim była połozeniu(tam jest taki nit-zaznacz sobie na obudowie w którym miejscu był).co do kabelków to nie zwierasz,tylko dwa kabelki te co wchodzą do silniczka a nie do bieżni "idą" do wtyczki(tej okrągłej od shift motorka)i te dwa kabelki we wtyczce podłączasz do akumulatora i uruchamiasz silnczek(plus,minus obojętnie jak)jak działa to ok jak nie to pisz do wajc83 ma zapasowy(w zasadzie jest u mnie ale jest jego)jeżeli silniczek jest sprawny to być może odkleiła się bieżnia od ośki w tej plastikowej obudowie(ten plastik można rozebrać na pół) pomęcz się trochę jak by co to pisz.

Awatar użytkownika
jash
Posty: 329
Rejestracja: 2007-07-12, 20:35
Lokalizacja: Poznań

Re: dawno dawno temu ... padły napędy

2007-08-29, 10:29

No dobra, dzisiaj sobie spróbuję to wyciągnąć (ten shit motorek) ale jest mały szkopuł - przewody - jest rozłączalne duże gniazdo z wtyczką, mała wtyczka rozłaczalna co to wchodzi do skrzyni rozdzielczej i jakiś kabelek który idzie od skrzyni rozdzielczej do motorka - chyba się nie rozłącza. Jak to rozłączyć? Uciąć i potem na wtyczkę przerobić czy co? A jak wyciągnąć tę zębatkę? Siłą czy sposobem? A jakim? No, jakim młotem w to uderzyć żeby sposobem wyszła :evil:
Jash
Jash

chevidan

Re: dawno dawno temu ... padły napędy

2007-08-29, 16:40

zębatka wychodzi bez problemu po odkręceniu bieżni.co do tego kabelka to on chyba też idzie do tej okrągłej wtyczki,w razie problemów przerób na wtyczki.
Ostatnio zmieniony 2007-08-29, 16:42 przez chevidan, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
yony
Posty: 445
Rejestracja: 2007-07-26, 09:20
Lokalizacja: Warszawa

Re: dawno dawno temu ... padły napędy

2007-08-30, 12:46

Ja tam zawsze ucinałem ten kabelek a potem łatałem...
Apology accepted, Captain Needa.

Awatar użytkownika
jash
Posty: 329
Rejestracja: 2007-07-12, 20:35
Lokalizacja: Poznań

Re: dawno dawno temu ... padły napędy

2007-08-31, 21:47

No to ściągnąłem ten szit motorek. Uciąłem kabelek, trudno. No i co? No i działa ten shit motor. Działa bez zarzutu. I teraz będę rozbierać bieżnię. Ktoś wie jak to zrobić żeby dziadostwa nie uszkodzić?
Jash
Jash

chevidan

Re: dawno dawno temu ... padły napędy

2007-08-31, 22:12

od strony wewnętrznej widać szparkę w około tej obudowy.jest to łączenie dwóch części.wygląda to jak zagniecenie na ciepło aby połączyć obie połowy.proponuję wziąść żyletkę lub jakiś nożyk i ścinać do okoła to zagniecenie aż części się rozłączą.za pocięte palce nie odpowiadam.

manius

Re: dawno dawno temu ... padły napędy

2007-08-31, 22:48

ponoc problemem w tych shiftmotorkach jest
jest plastikowy bloczek,
jesli jest polamany to calosc kreci sie za daleko i nie ma kontaktu
Załączniki
2.jpg
2.jpg (111.33 KiB) Przejrzano 7669 razy
1 (1).jpg
4.jpg
4.jpg (95.52 KiB) Przejrzano 7668 razy
3.jpg
3.jpg (105.51 KiB) Przejrzano 7668 razy
Ostatnio zmieniony 2007-08-31, 22:49 przez manius, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
jash
Posty: 329
Rejestracja: 2007-07-12, 20:35
Lokalizacja: Poznań

Re: dawno dawno temu ... padły napędy

2007-09-01, 22:55

No to dzisiaj pogrzebałem i oto efekty:
rozebrałem shift motor i podłączyłem do prądu - działa, nie składając do kupy, podłączając tylko grubą wiązkę przewodów sprawdziłem czy przesuwa zębatką po wduszeniu 4x4 i LR. Działa. Nawet powraca. Ale działa dziwnie - tylko kilka razy. Potem jakby się blokował. Wrażenie jest takie jakby coś za daleko puszczała bieżnia i później nie było kontaktu.
Sprawdziłem tą osłonkę na zębatce, o której pisał Manius - faktycznie była pęknięta, więc dorobiłem nową (to co jest zaznaczone na zdjęciach Maniusa strzałką). Efekt taki jak wyżej. Sprawdziłem działanie elektronicznego modułu z tyłu - działa - słychać klikanie, no i kilka razy przełączał. I teraz zdurniałem - przełącznik na skrzyni rozdzielczej jest na 2L a wskaźnik na desce (przełącznik) pokazuje 4x4. Wciskam przełączniki i słychać klikanie z tyłu wozu, a nic się nie zmienia w przełożeniach. Wszystko wskazuje, że działa skrzynia rozdzielcza, moduł elektroniczny oraz silniczek szitmotoru. Co zatem się zdupcyło?
Szlag trafi. Wiem że to zawracanie dupy, ale muszę to zrobić przed zimą.
Jash
Jash

chevidan

Re: dawno dawno temu ... padły napędy

2007-09-01, 23:45

dwie opcje pozostają.albo to kwestia regulacji szit motorka,albo odklejona bieżnia ze stykami od ośki.

Awatar użytkownika
jash
Posty: 329
Rejestracja: 2007-07-12, 20:35
Lokalizacja: Poznań

Re: dawno dawno temu ... padły napędy

2007-09-02, 18:21

kurcze, czyli muszę jednak zniszczyć to opakowanie bieżni. Szkoda. Nie jestem za mechanicznymi modyfikacjami sprzętu (czytaj rozwalaniem), ale jak trza to trza.
Jash
Jash

Wróć do „WARSZTAT”