Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

A wiec - jade sobie -centrum Norymbergi-godziny szczytu i.............zgasl........
po stoczeniu sie na chodnik przekreciem kluczyk i zapalil -pomyslalem sobie skoro pistolet raz na tysiac strzalow sam stzrela , tak Ex czasami musi zgasnac.
Jezdzilem kolejne pare dni i bylo ok.
W piatek ide jak zwykle do samochodu o 6 rano zeby jechac do pracy wsiadam przekrecam kluczyk i.............niepali .. hmmmmmmm cofnolem kuczyk , i jeszcze raz zaplon i wtedy zaowazylem ze kontrolka check engine mi nieswieci hmmmmm
.KOntrolka aku tylko sie zapalala po przekreceniu zaplonu i nic wiecej.Oczywiscie samochod niezapalil.Po godzinnej walce z autem i bezpiecznikami nieudalo mi sie nic wskurac.Pomoglo dopiero zdjecie klemy na minute. Po ponownym podpieciu aku i przekreceniu zaplonu palily sie juz wszystkie kontrolki. autko oczywiscie zapalilo i jezdzi do dzis..

Co to moze byc . macie jakies pomysly

Hmmm moze jakis problem z immo...?

W starej jedynce immo... hmmmm moze

Po prostu, ten typ tak ma
Zdjęcie klemy pomaga, miałem tak latem ubiegłego roku i też do tej pory jeździ.
No może nie całkiem, ale powód ostatniego "nie-jeżdżenia" był inny - zdechł akumulator.
Mam wrażenie, że komputer EX-a czasami potrzebuje odpoczynku szczególnie jak się za dużo rzeczy jednocześnie podłącza i do tego zrobi się upalnie.

z zawodu jestem elektronikem i podejrzewam ze kondonki w kompie powysychaly --orjentuje sie kto czy rozbieralny jest komp i czy da rade wymienic kondonki

Dlatego tak mysle bo im cieplej tym barduiej powtarzalny jest ten problem

zaśniedziałe któreś połączenie-wtyczki.być może nawet przy klemie plusowej.szukał bym od akumulatora do sterownika.jak zacząłem czytać to od razu pomyślałem o wtyczce od czujnika położenia wału(typowa usterka)ale nie ma to chyba wpływu na zapalanie się lub nie check-a.

W większosci aut takie objawy swiadczyły o nieprawidłowo działajacym przekaźniku głównym(przekaźnik zasilajacy jednostki sterujące silnika itp) , z regóły powodem był zimny lut scieżki sterującej przekaźnikiem . Usterka pojawiała sie zwykle przy wysokiej temperaturze na zewnątrz ( latem ) .

zajze dzis pod skrzynke i sprawdze wszystkie polaczenia-a tym czasem usterka sie nasila dzis juz trzy razy na 6 odpalen musialem rozlaczac kleme na chwile zeby zapalil.
zauwazylem rowniez ze jezeli niepali sie chceck i niemoge zapalic - a zostawie go do ostygniecia-kolo godzinki , to po powrocie do auta zapala bez koniecznosci zdejmowania klemy hmmmmmmm -chyba pozostanie mi zalozyc chebel jak w tranwaju

Tak jak chevidan pisał, albo zasilanie gdzieś między aku a kompem (np stacyjka itp) na ciepło sie kaszani, albo sam komp klęka od gorąca.

dzisiaj znalazlem 5 minut dla mojego awtka. poprosilem o pomoc szwagra i gdy tylko nie zapalila sie kontrolka check on podniusl maske i uderzyl w skrzynke z przekaznikami i ...........kontrolka sie zapalila jak by nigdy nic.hmmmm mojeato zachowuje sie jak stary telewizor--jak nie walniesz to nie dziala....
reasumujac usterka lezy gdzies w tej skrzynce.....-jutro jak znajde kolejne pare minut to ja przewacham na wylot.o wynikach powiadomie -..-------dla potomnych

okazuje się że EX jest niezawodny wystarczy pogłaskać

Sprawa sie wyjasnila.Dzisiaj otworzylem wkoncu maske i pogrzebalem w fordzinie.
Okazalo sie ze.
-w skrzynce bezpiecznikowej byly powypalane gniazda pod przekaznikami i to pod polowa z nich.Po zarobieniu nowych wtykow i zlozeniu skrzynki ----JAK REKA ODJOL.