zmiana opon na większe
: 2007-08-29, 12:17
Mam pytanie do posiadaczy Explorerów I. Mam zamiar zmienić opony przed zimą. Do tej pory jeździłem na ogumieniu standardowym ( 225x70x15). Chciałbym jednak pójść choć trochę w górę więc zastanawiam się nad rozmiarem 235x75x15 ( da mi to około 2 cm więcej prześwitu ) lub jeszcze większym 31x10,5x15 ( chyba coś około 3,5 cm więcej ). Najlepiej byłoby założyć np. 235x80x15, ale nie znalazłem takich opon. Byłby to kompromis między wysokością i szerokością opony, która wpływa przecież na opory toczenia. Jeszcze na forum forda wyczytałem, że część użytkowników Expo I z tymi większymi oponami musiała lekko podnosić samochód i dociągać nadkole przednie do ramy. Część z kolei nic nie przerabiała. Jak to w końcu jest, muszę ingerować w zawieszenie czy nie?
Kolejne pytanie to jak zachowuje się samochód na tych rozmiarach kół na asfalcie. Czy bardziej ściąga na koleinach, bardziej buja, czy komfort wzrasta czy spada, o ile większe spalanie, gorsza dynamika. Chodzi mi o ogólne odczucia. Najlepsze porównanie oczywiście będą mieli ci z Was, którzy zmienili opony ze standardu na którąś z wyżej wymienionych. Warto zmieniać jeśli przeważnie jeżdżę po twardym a w weekendy las i tereny nad rzeką? Dodam, że skłaniam się ku AT-kom choćby BFG ( raczej nowe, nie nalewki). Wtedy chcę traktować tę oponę jako całoroczną. Wiem, że to połowiczne rozwiązanie. Jednak jak pomyślę, że teraz miałbym wydać na komplet około 1600 i wiosną tyle samo, to żona mi tego nie wybaczy. Ilu z Was jeździ na At-kach przez cały rok i jakie macie odczucia w jeździe na asfalcie latem jak i zimą? Do tej pory w poprzednich „zwykłych” samochodach miałem 2 komplety opon. Mógłbym wspomóc się używkami i za tą kwotę mieć 2 komplety, ale wolałbym jednak nowe ( brak problemu z wyważaniem i inne sprawy). Nalewki z kolei to problem wyważenia i zwiększonej masy koła. Jednak jak ktoś jeździ na nalewkach to też proszę o opinię. Wiem, że opony to temat rzeka, który widzę ( choćby z innych forów) potrafi rozgrzać emocje i ciągle wraca jak bumerang. Jednak proszę o Wasze opinie w tym temacie. Pozdrawiam
Kolejne pytanie to jak zachowuje się samochód na tych rozmiarach kół na asfalcie. Czy bardziej ściąga na koleinach, bardziej buja, czy komfort wzrasta czy spada, o ile większe spalanie, gorsza dynamika. Chodzi mi o ogólne odczucia. Najlepsze porównanie oczywiście będą mieli ci z Was, którzy zmienili opony ze standardu na którąś z wyżej wymienionych. Warto zmieniać jeśli przeważnie jeżdżę po twardym a w weekendy las i tereny nad rzeką? Dodam, że skłaniam się ku AT-kom choćby BFG ( raczej nowe, nie nalewki). Wtedy chcę traktować tę oponę jako całoroczną. Wiem, że to połowiczne rozwiązanie. Jednak jak pomyślę, że teraz miałbym wydać na komplet około 1600 i wiosną tyle samo, to żona mi tego nie wybaczy. Ilu z Was jeździ na At-kach przez cały rok i jakie macie odczucia w jeździe na asfalcie latem jak i zimą? Do tej pory w poprzednich „zwykłych” samochodach miałem 2 komplety opon. Mógłbym wspomóc się używkami i za tą kwotę mieć 2 komplety, ale wolałbym jednak nowe ( brak problemu z wyważaniem i inne sprawy). Nalewki z kolei to problem wyważenia i zwiększonej masy koła. Jednak jak ktoś jeździ na nalewkach to też proszę o opinię. Wiem, że opony to temat rzeka, który widzę ( choćby z innych forów) potrafi rozgrzać emocje i ciągle wraca jak bumerang. Jednak proszę o Wasze opinie w tym temacie. Pozdrawiam
