Rozmowa z poprzednim właścicielem :)
: 2008-06-19, 08:43
Pytanko do guru i expertów 
Udało mi się wczoraj skontaktować z jednym z poprzednich właścicieli mojego potworka!!! Poza kilkoma mniej ważnymi wiadomościami powiedział mi, że np. 4x4 nie działa bo mechanik specjalnie rozłączyl ale nie dlatego, że coś było nie tak tylko, że on sobie zażyczył bo mu dziecko kiedyś włączyło i rozwalił zawieszenie 
W sumie nie miał powodu kłamać więc powiedzcie mi czy to możliwe. I jeśli tak to co można tam rozłączyć. Sprawdziłem wtyczki przy sterowniku (pod plastikiem z lewej strony bagażnika) i bezpieczniki i wszystko jest OK. Przy shift motorze też sprawdzałem kabelki jak robiłem przy ASB i też było włączone. A nic się nie zapala a sterownik ciemny (wciskałem ten biały guziczek na nim ale bez zmian).
Poza tym powiedział, że wymieniał uszczelki pod głowicami i po tej wymianie zaczął brać olej do płynu w chłodnicy (to co zauważyłem tydzień temu) więc może tylko coś pochrzanili przy zakładaniu. A skrzynia za jego czasów działała jak trzeba tylko wymagała wymiany oleju więc pewnie idiota handlarz zalał jakimś g... i dlatego świruje.
Aha, najlepsze jest to, że jak go sprzedawał to miał 295.000 km przebiegu a jak ja kupiłem to miał 154.000. Ten handlarz musiał jeździć na wstecznym bo przecież nie podejrzewam go o oszustwo
Ale pytanie to tylko o 4x4 żeby nie było
Udało mi się wczoraj skontaktować z jednym z poprzednich właścicieli mojego potworka!!! Poza kilkoma mniej ważnymi wiadomościami powiedział mi, że np. 4x4 nie działa bo mechanik specjalnie rozłączyl ale nie dlatego, że coś było nie tak tylko, że on sobie zażyczył bo mu dziecko kiedyś włączyło i rozwalił zawieszenie W sumie nie miał powodu kłamać więc powiedzcie mi czy to możliwe. I jeśli tak to co można tam rozłączyć. Sprawdziłem wtyczki przy sterowniku (pod plastikiem z lewej strony bagażnika) i bezpieczniki i wszystko jest OK. Przy shift motorze też sprawdzałem kabelki jak robiłem przy ASB i też było włączone. A nic się nie zapala a sterownik ciemny (wciskałem ten biały guziczek na nim ale bez zmian).Poza tym powiedział, że wymieniał uszczelki pod głowicami i po tej wymianie zaczął brać olej do płynu w chłodnicy (to co zauważyłem tydzień temu) więc może tylko coś pochrzanili przy zakładaniu. A skrzynia za jego czasów działała jak trzeba tylko wymagała wymiany oleju więc pewnie idiota handlarz zalał jakimś g... i dlatego świruje.
Aha, najlepsze jest to, że jak go sprzedawał to miał 295.000 km przebiegu a jak ja kupiłem to miał 154.000. Ten handlarz musiał jeździć na wstecznym bo przecież nie podejrzewam go o oszustwo
Ale pytanie to tylko o 4x4 żeby nie było
