Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Jako że ciepłe dni dają się coraz bardziej we znaki, a moja klima coś zasłabła postanowiłem podjechać do "nabijacza" klim.
Koleś powiedział że nabija jakimś czynnikiem R 135....coś tam coś tam...czyli takim jaki sie stosuje do obecnej generacji aut. Ja w swojej jedynce nabijałem jakieś 2 lata temu, ale R 12 czy czymś takim ( jakiś z freonem), którego teraz niby nie można już stosować - taki jaki jest oryginalnie.
Jak zagadałem kolesiowi który już szykował sie do "przetaczania" że takiego nie chce to wywalił gały i nie wiedział o co mi chodzi.

Stąd moje pytanie: co by było gdybym nabił tym nowym?

Niby ciśnienie w układzie jakieś mam bo sprężarka załącza, ale licho coś chłodzi więc postanowiłem wymienić czynnik.

R-12 chodzi na oleju mineralnym a R-134a na estrowym o zypełnie innym składzie chemicznym. Oba gazy mają podobne ciśnienia robocze ale zupełnie inne składy i razem stosowane mogą się pogryść co ujemnie wpływa na trwałość przewodów. Do każdego gazu są odpowiednie węże i lepiej nic nie mieszać.Ja czekam na butlę R-12 bo w grecji można go kupić jeszcze legalnie.

wiem że niektórzy nabijali stare instalacje r-134a i chodzi bez problemowo, ale zawsze takie nabicie może się wiązać z ryzykiem
luk_jag przerabiał instalacje pod nowy gaz. zresztą on się zawodowo klimami zajmuje więc z nim gadajcie

Nie miałem na myśli dobić innego gazu, ale jak już to wywalić ten co mam, a zalać tym nowym...

Słyszałem że w niektórych warsztatach mają jeszcze ten stary - tylko gdzie...?

mają ale musisz gadać po cichy bo unijne prawo zabrania używania go
a i ceny też są wyższe niż r 134a

Chcąc przejść na nowy gaz musisz liczyć się z wymianą przewodów,oleju,filtra odwadniacza i przeczyszczeniu układu z resztek starego oleju.

przewodów to raczej nie koniecznie, ale osuszacz to na pewno, i przeczyścić układ ze starego oleju też
a i nie każdy warsztat ma końcówki do starego gazu

Właśnie powiem ci że do R-12 końcówki są jak najbardziej standardowe,czyli "chłodnicze" bo do R-134a jest właśnie potrzebna specjalna końcówka nakręcana na tę standardową. Jeśli mówią innaczej to znaczy że urzywają do tego celu kompasu lub busoli zamiast normalnej głowicy manometrycznej stosowanej w chłodnictwie.

Bushnell,

Jak masz po drodze to podjedź do mnie. Zrobimy co trzeba

ja dla odmiany mam taką sytuację, że jak odwiedziłem serwis od klimy, to panowie stwierdzili, że mam końcówki przerobione pod R-134A, ale oni mi instalacji nie nabiją, bo nie wiedzą co było wcześniej wtłoczone i się obawiają, że maszyna im się zapcha (czy coś takiego).

Na szczęście znalazłem już inny warsztat, w którym mechanik słysząc tą historię parsknął śmiechem i zaprosił na wizytę w celu nabicia klimy

We Wraszawie to znam conajmniej dwa warszataty co mają R12.
Można jeszcze spróbować w zakładzie naprawiającym lodówki...

Można jeszcze spróbować w zakładzie naprawiającym lodówki...
_________________

Nie bardzo kumam o co czacza - przecież są dostępne zmienniki R12, wystarczy podzwonić po klimatyzatorach, i znaleść pierwszego z brzegu który wie nieco więcej niż którym kranem kręcić przy automachinie do klimy.

przecież są dostępne zmienniki R12

no właśnie

Zamienniki R-12 są zamiennikami w kwesti chłodniczej, bo w klimie dzieje się to samo tylko kilka razy szybciej. Ja nie ryzykuję nabijania układów czynnikami MP-39 czy R409A. Choć mają podobne temperatury odparowania,to różnią się nieco temperaturami skraplania.No ale są różne szkoły a ja żadnej nie potępiam,byle dobrze i długo działało.