Strona 1 z 2

Dziwne syczenie po zgaszeniu silnika

: 2008-07-31, 21:51
autor: kasper3211
Wczoraj rano po odpaleniu silnik zaczoł szarpać ,drogą osłuchań wywnioskowałem że puszcza jakiś zaworek/foto/.Zdjołem kolektor ssacy jedna końcówka do paszczy i robię podcisnienie,reszta końcówek zatkana a franca puszcza powietrze.Obroty także skaczą na wolnych obrotach jak jest ciepły/swiatła/niezależnie czy na benzynie cz gazie.Po zgaszeniu słychać wyrażnie jak ciągnie powietrze ,jak to bydle powinno działać.

Re: Dziwne syczenie po zgaszeniu silnika

: 2008-07-31, 22:24
autor: QDLATY
widocznie zaciąga lewe powietrze do układu zasilania paliwem i zaczyna wariować...
przewody stare albo po parciałe gumy te kolanka do przewodów?

Re: Dziwne syczenie po zgaszeniu silnika

: 2008-07-31, 22:48
autor: kasper3211
gumy właśnie całe tylko zaworek puszcza acha czy on ma może coś wspólnego z napędami,reduktorem.

Re: Dziwne syczenie po zgaszeniu silnika

: 2008-08-01, 08:41
autor: mika
nie to jest element systemu EGR, ( recylkulacja spalin)

http://www.explorerclubpolska.com/forum ... hlight=egr

Re: Dziwne syczenie po zgaszeniu silnika

: 2008-08-01, 09:10
autor: chevidan
Mika to nie to.w silniku SOHC są dwa zaworki po prawej stronie kolektora ssącego oprócz tego od sterowania EGR-em po lewej.nie pamiętam do czego one są ale jeden chyba do sterowania zaworem płynu chłodzącego przy włączeniu klimy na MAX a drugi steruje chyba przepustnicą w kolektorze ssącym.trzeba popatrzeć gdzie idą te wężyki.

Re: Dziwne syczenie po zgaszeniu silnika

: 2008-08-01, 10:00
autor: manius
Mika ma racje,
ten z prawej to EGR
ale ten z lewej to zawor VIS
reguluje on prace silnika ponad 4000obr/min

Re: Dziwne syczenie po zgaszeniu silnika

: 2008-08-01, 11:03
autor: kasper3211
posprawdzam gdzie który wężyk idzie tak czy owak ciągnie orzez niego lewe powietrze więc pytanko czy można go jakoś naprawic czy tylko wymiana/za używke woła gościu 150 złoty/ :-/
Wyjołem zawór podpiołem sprawdziłem elektrycznie nawet nie pyknie a gdy zrobi się próznia zaczyna ciagnać powietrze przez góre wydając dziwny dżwięk jakby cos było lużne w środku a wieć czeka mnie wymiana bo tego ni jak nie rozbierzesz :-(

Re: Dziwne syczenie po zgaszeniu silnika

: 2008-08-01, 15:34
autor: chevidan
Maniuś a ten którego nie ma na zdjęciu do którego jest podłączony wężyk z zaworu recylkulatora to do czego jest?
w EX III widziałem też ostatnio taki zawór jak ten po prawej tyle że był umieszczony w innym miejscu i był podłączony do filtra węglowego.podobnie w nim syczało i mnie to zainteresowało.można zdemontować górną część(jest na zatrzaski do okoła)więc rozebrałem go a tam był filcowy filterek przez który zasysane było powietrza-wyglądało więc że tak ma być.

Re: Dziwne syczenie po zgaszeniu silnika

: 2008-08-01, 15:56
autor: manius
walnalem sie u gory jest to wprawdze element EGR
ale prawidlowa nazwa to EVR (jak na rys. od mika)

@Daniel
masz na mysli DPFE sensor

ten?

Re: Dziwne syczenie po zgaszeniu silnika

: 2008-08-01, 16:01
autor: chevidan
nie,elektrozawór który z jednej strony jest podłączony do kolektora ssącego a z drugiej do zaworu recylkulatora.
zaglądne jeszcze dzisiaj pod maskę czy czegoś nie pokręciłem ale zdaje mi się że te co są na zdjęciu u góry nie mają związku z recylkulatorem.

Re: Dziwne syczenie po zgaszeniu silnika

: 2008-08-01, 16:07
autor: manius
ale zdaje mi się że te co są na zdjęciu u góry nie mają związku z recylkulatorem.
hihi
ale ty niedowiarek jestes

zerknij na to

nr.2 i 3

Re: Dziwne syczenie po zgaszeniu silnika

: 2008-08-01, 16:23
autor: chevidan
wybacz Maniuś,zwracam honor.pokręciło mi się z OHV.

Re: Dziwne syczenie po zgaszeniu silnika

: 2008-08-01, 16:28
autor: manius
hihi
e co ty tak zaraz honory zwracasz :mrgreen:

ja to tylko dla zartu :-)

Re: Dziwne syczenie po zgaszeniu silnika

: 2008-08-01, 16:33
autor: chevidan
wiem,wiem. :thumright:

Re: Dziwne syczenie po zgaszeniu silnika

: 2008-08-15, 09:58
autor: Mysza
Ale niby skąd ciągnie powietrze po zgaszeniu i dlaczego syczy? Czy tam jest jakiś akumulator podciśnienia? Jak syczy po zgaszeniu to przewaznie tylko jedno... zapchany wydech!