Rejestracja na forum została wyłączona. Obecnie forum pełni rolę archiwum wiedzy zebranej na przestrzeni lat.
Awatar użytkownika
Moderator Jankes
Moderator
Posty: 3111
Rejestracja: 2007-12-08, 19:37
Lokalizacja: Chicago/Kraków
Model Explorera: Każdy
Kontakt: Strona WWW

Kupiłem Sporta... chwalę się... historia.

2008-09-12, 16:30

Chwalę się choć nie wiem czy jest czym... :roll:

Craigslist koło Chicago. Tydzień wodziłem gościa za nos. W ogłoszeniu gość napisał, że wszystko, ładnie, pięknie ale to, że 2002 Sport za $3000.00 to już dało mi do myślenia. Pojechałem, zobaczyłem - na pierwszy rzut oka nic ciekawego - poobijany, maska wgnieciona, tylny zderzak wgnieciony, syf w środku, nie działają zamki w drzwiach, klapa się nie domyka no i silnik, silnik nie pracuje miarowo. Obroty w górę i w dół. Pomyślałem, że to problem z napinaczem łańcucha ale to przecież 2002... do tej pory sprawa łańcucha już była poprawiona w fabryce. Gość twierdzi, że sprawdzał jego brat - mechanik i powiedział, że trzeba wymienić świece... akurat!!! Zajrzałem pod maskę, posłuchałem i stwierdziłem, że jest gdzieś nieszczelność bo syczało gdzieś przy kolektorze dolotowym... to na pierwszy rzut oka. Za parę dni jak gostek zmiękł i zadzwonił, że zgadza się na moją ofertę... pojechałem więc się przejechać i stwierdziłem, że hamulce nie robią jak należy... pedał miękki, leci do podłogi i brak płynu hamulcowego...

co jeszcze???

Ale! wykupiłem ubezpieczenie i pojechałem odebrać "karę". Super jazda - do domu jakieś 40 km, cały czas miasto, światła, skrzyżowania ze znakiem stop co 50m... porażka!!! a ja bez hamulców!!! ręczny w odwodzie, hamowanie biegami (choć w automacie to nie za bardzo wychodzi)... no i okazało się też, ze prawa piasta hyczy niemiłosiernie (następny wydatek). Udało mi się jednak dojachać bez kłopotów - nie wjechałem nikomu w dupę.

Postawiłem brykę w garażu i pojechałem po części - tarcze i klocki na początek no i piasta. Na tym nie koniec - musiałem dwa razy wracać do sklepu po cylinderki hamulcowe... jeden puszczał płyn a drugi był zapieczony. Normalnie jak zdjąłem koło i zobaczyłem w jakim stanie jest lewa tarcza to zbaraniałem - normalnie jak żyletka... zjechana do maksimum... zdjęcie w załączeniu. Nie widziałem jeszcze tak zajeżdżonego samochodu. Sprawdziłem jeszcze przód - tam trzeba wymienić tylko klocki a tarcze przetoczyć... porażka! Ale warto - za takie pieniądze napewno bym nic ciekawego nie kupił a tak.... mam i samochód i trochę roboty.

Maska do wymiany, tylny zderzak do wymiany, kilka wgnieceń, rurka przy kolektorze dolotowym do wymiany, hamulce kompletne, piasta... Muszę naprawić zamki w drzwiach i tylnej klapie. Reszta chodzi jak należy. No i radio - niezależnie od tego jak kręcisz gałką głośność idzie albo do góry albo w dół...

zdjęcia... choć nie oddają tego co widać naprawdę...
Załączniki
DSC00873.JPG
DSC00873.JPG (86.73 KiB) Przejrzano 4191 razy
DSC00893.JPG
DSC00893.JPG (69.73 KiB) Przejrzano 4191 razy
DSC00869.JPG
DSC00869.JPG (95.85 KiB) Przejrzano 4191 razy
DSC00871.JPG
DSC00871.JPG (96.01 KiB) Przejrzano 4191 razy
Ostatnio zmieniony 2008-09-15, 15:06 przez Jankes, łącznie zmieniany 1 raz.
Yankee Kustoms
Chicago, Illinois

Awatar użytkownika
adam533
Posty: 666
Rejestracja: 2007-10-31, 22:05
Lokalizacja: Pruszków

Re: Kupiłem Sporta... chwalę się... historia.

2008-09-12, 19:13

nie jest tak źle super auto

Awatar użytkownika
Moderator Jankes
Moderator
Posty: 3111
Rejestracja: 2007-12-08, 19:37
Lokalizacja: Chicago/Kraków
Model Explorera: Każdy
Kontakt: Strona WWW

Re: Kupiłem Sporta... chwalę się... historia.

2008-09-12, 20:27

nie jest tak źle ale zastanawiam się nad tym czy wogóle coś przy nim tutaj robić... bo jak zrobię to kto z celników mi uwierzy jak było? lepiej żeby widzieli jak jest teraz to i w cenę uwierzą...
:roll:
Yankee Kustoms
Chicago, Illinois


kszesz
Posty: 727
Rejestracja: 2007-07-17, 22:59
Lokalizacja: W-wa Włochy

Re: Kupiłem Sporta... chwalę się... historia.

2008-09-12, 22:47

no ładniusi i czarny.malina.
czarny malina to jeżyna :lol:

Awatar użytkownika
Moderator Jankes
Moderator
Posty: 3111
Rejestracja: 2007-12-08, 19:37
Lokalizacja: Chicago/Kraków
Model Explorera: Każdy
Kontakt: Strona WWW

Re: Kupiłem Sporta... chwalę się... historia.

2008-09-13, 00:04

No i te fele...
Załączniki
DSC00870.JPG
DSC00870.JPG (83.08 KiB) Przejrzano 4145 razy
Yankee Kustoms
Chicago, Illinois

kszesz
Posty: 727
Rejestracja: 2007-07-17, 22:59
Lokalizacja: W-wa Włochy

Re: Kupiłem Sporta... chwalę się... historia.

2008-09-13, 14:24

Fele zarąbiaste,
tylko jak można było tak zjechać tarcze ten gostek to musiał być jakiś kompletny lewus

Awatar użytkownika
Moderator Jankes
Moderator
Posty: 3111
Rejestracja: 2007-12-08, 19:37
Lokalizacja: Chicago/Kraków
Model Explorera: Każdy
Kontakt: Strona WWW

Re: Kupiłem Sporta... chwalę się... historia.

2008-09-13, 18:19

po tarczach widać jak dbał o auto... chociaż nie mogę powiedzieć... silnik chodzi bez zarzutów... poza tym, ze ma drobną nieszczelność przy kolektorze dolotowym
Yankee Kustoms
Chicago, Illinois

Awatar użytkownika
kat_ja
Posty: 63
Rejestracja: 2008-02-25, 09:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kupiłem Sporta... chwalę się...

2008-09-15, 08:59

Chwalę się choć nie wiem czy jest czym... :roll:
jest! :thumbup: miodzio autko!

... porażka! Ale warto - za takie pieniądze napewno bym nic ciekawego nie kupił a tak.... mam i samochód i trochę roboty.
no i tego sie trzymaj, same korzyści :-D

Awatar użytkownika
Moderator Jankes
Moderator
Posty: 3111
Rejestracja: 2007-12-08, 19:37
Lokalizacja: Chicago/Kraków
Model Explorera: Każdy
Kontakt: Strona WWW

Re: Kupiłem Sporta... chwalę się... historia.

2008-09-15, 14:40

a właśnie czarne chodziło ostatnio za mną - jakoś tak spodobał mi się pomysł zrobienia wszystkiego na czarno - samochód, felgi - likwidacja chromów... a tu proszę - w połowie mam to już zrobione.

Dzisiaj chyba zacznę nim jeździć. Hamulce w całości wymnienione... w całości! przód i tył.
Yankee Kustoms
Chicago, Illinois

rimorbod

Re: Kupiłem Sporta... chwalę się... historia.

2008-09-15, 17:22

Tak odemnie - nie wiem na jakich zasadach go będziesz sprowadzał do kraju ale jak nie na mienie to trzeba było go nierobić! Teraz tylko odprawy w kraju się opłaca robić (bo jak przez Bremen/Bremerhaven to na akcyzie popłyniesz!). Od razu zamów sobie rzeczoznawcę a najlepiej auto rozłóż przed zapakowaniem do kontenera! Inaczej koszty narzutu krajowego mogą Cię wynieść więcej i to nawet sporo niż tam dałeś za auto! Jeszcze jedno - clij jak możesz w Gdyni - broń boże w UC w Gdańsku!
Ostatnio zmieniony 2008-09-15, 17:27 przez rimorbod, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Moderator Jankes
Moderator
Posty: 3111
Rejestracja: 2007-12-08, 19:37
Lokalizacja: Chicago/Kraków
Model Explorera: Każdy
Kontakt: Strona WWW

Re: Kupiłem Sporta... chwalę się... historia.

2008-09-15, 18:18

Cliłem jak do tej pory w Białymstoku i było nawet bardzo OK.

Niczego się nie czepiali.

Przyjechać nim jednak z US do Polski bez hamulców nie da się... szczególnie, że jak rozebrałem to praktycznie hamował na jedno koło i to z trudnościami.

Reszta może poczekać na później - sprzątanie, kosmetyka, naprawy nadwozia... no i ten problem ze skaczącymi obrotami.

Wiem jak jest - przepisy się zmieniły i niestety ci co ściągają przez Niemcy dostaną po d... bardziej niż ci co śiągają bezpośrednio.
Yankee Kustoms
Chicago, Illinois

zbigbig

Re: Kupiłem Sporta... chwalę się... historia.

2008-09-15, 18:29

Bravo Jankes 02 w niezlym stanie,ale to chyba juz nie na mienie?
Hamulce miales naprawde jak zyletki.LOL
Zaraz do Ciebie dzwonie ,dzieki za odpowiedz.

[ Dodano: 2008-09-15, 11:34 ]
jaki przebieg?

[ Dodano: 2008-09-15, 11:43 ]
PW sent

haysen

Re: Kupiłem Sporta... chwalę się... historia.

2008-09-15, 19:31

Hej Jankes.....zdaje sie ze zrobiles dobry zakup.....auto prezentuje sie pierwsza klasa...co do reszty to chyba z tego co wiem swietnie sie na tym znasz wiec bedziesz mial mozliwosc sie wykazac... ;-) ....milej jazdy ...pozdrowionka :-)

Awatar użytkownika
Klubowicz RAFBOR
Klubowicz
Posty: 6093
Rejestracja: 2008-06-11, 13:12
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Re: Kupiłem Sporta... chwalę się... historia.

2008-09-15, 20:09

No Jankes, fajne cacko :-D , ale tą tarcze to trzeba by zgłościć do księgi rekordów.... aż dziw że mu nie pękła....
Pozdrawiam
Rafal
503 185 961 jak nie odbiorę to oddzwonię

Wróć do „WARSZTAT”