Strona 1 z 2
Odłączenie katalizatora a "check engine"
: 2008-10-08, 14:16
autor: rimorbod
Witam
Zapragnąłem sobie zamontować strumienicę naddźwiękową i okazało się, że fachowiec frimy Michael Tuning twierdzi iż pojawi się błąd czujnika z uwagi na brak katalizatora. Wydawało mi się, że ktoś gdzieś kiedyś pisał iż można ten czujnik gdzieś przyspawać w innym miejscu i będzie OK! Czy ktoś to przerabiał może z powodzeniem??
Re: Odłączenie katalizatora a "check engine"
: 2008-10-08, 15:54
autor: misza SG
A co to jest strumienica naddzwiękowa? bo ja słyszałem tylko o strumienicy łuskowej, a poza tym to po co citakie ustrojstwo

Re: Odłączenie katalizatora a "check engine"
: 2008-10-08, 16:28
autor: rimorbod
Są jeszcze strumienice szczelinowe. Chodzi o pare (w tym przypadku 20KM więcej). Niestety jest problem z tym czujnikiem i się obawiam czy np komputer nie przełączy się w tryb awaryjny gdzie zamiast zyskać moc jeszcze ją obniży...
Re: Odłączenie katalizatora a "check engine"
: 2008-10-08, 16:30
autor: grabasz
chyba chciałeś napisac 2 KM wiecej....
20 km to można zyskać na całym układzie wydechowym...
Re: Odłączenie katalizatora a "check engine"
: 2008-10-08, 16:37
autor: rimorbod
No i tu chodzi o cały układ wydechowy. Do tego układ dolotowy - łącznie. Ale odbiegamy od tematu...
Re: Odłączenie katalizatora a "check engine"
: 2008-10-08, 16:40
autor: grabasz
taki błąd może się pojawić (mówisz o sondzie labda-??) ale można go oszukać podając mu na stałe napięcie 0,45 [V] albo montując emulator lambda (podobny do tego w instalacjach gazowych).
można też załozyś "sportowy" katalizator.
Re: Odłączenie katalizatora a "check engine"
: 2008-10-08, 16:45
autor: rimorbod
Mówię o sondzie która jest w/przy katalizatorze (prawdopodobnie lambda)... Jeśli da się to tak łatwo oszukać to ciekawe czemu ten fachowiec od strumienic o tym nie wie...
Re: Odłączenie katalizatora a "check engine"
: 2008-10-08, 20:18
autor: luk_jag
czemu ten fachowiec od strumienic o tym nie wie...
bo taki z niego fachowiec

Re: Odłączenie katalizatora a "check engine"
: 2008-10-08, 20:32
autor: fotomysz
Re: Odłączenie katalizatora a "check engine"
: 2008-10-09, 10:16
autor: rimorbod
A może jednak w nowszych Explo (IV w tym wypadku) nie da się tak łatwo tej sondy oszukać?
Re: Odłączenie katalizatora a "check engine"
: 2008-10-09, 18:57
autor: chevidan
jeżeli masz taką potrzebę to wytnij katalizatory(w twoim roczniku są zdaje się 4 sztuki)wspawaj strumienice,na początku strumienicy lub na rurze,wywierć otwór, wspawaj nakrętkę i w nią wkręć sondę(nakrętka pasuje od cieniaka od przegóbu-chodzi o średnicę i gwint).ten zabieg da Ci kilka koników ale nie spodziewaj się że je odczujesz.check nie będzie się świecił.
Re: Odłączenie katalizatora a "check engine"
: 2008-10-10, 09:30
autor: grabasz
rimorbod - tak da się oszukać każdą sąndę jednopasmową (czyli wszytskie oprucz tych montowanych w fsi by vw).
sonda jednopasmowa dziłą na tej samej zasadzie od 20 lat.
Re: Odłączenie katalizatora a "check engine"
: 2008-10-10, 10:03
autor: rimorbod
Czyli w Moim fordzie Explo IV jest też sonda jednopasmowa?
Re: Odłączenie katalizatora a "check engine"
: 2008-10-10, 10:10
autor: grabasz
jednopasmowa jest we wsystkich samochodach z zawyłaćzeniem najnowszych konstrukcji VW czyli silnika FSI.
wątpie aby jakiś dowcipnić taki silnik Ci wstawił.
Re: Odłączenie katalizatora a "check engine"
: 2008-10-10, 14:24
autor: rimorbod
A co do odpowiedzi kolegi chevidana to producent strumienicy gwarantuje łączny wzrost około 10% (na wdechu i wydechu razem) - będę to sprawdzać na hamowni - jak nie będzie to kasa z powrotem!:) Tak samo sobie sprawdzę moc na gazie vs benzynka.