Strona 1 z 6

OLEJ oleum silnika

: 2008-11-14, 19:22
autor: jacek4
witam
w
bazie danych bylo ze ma byc olej 5W30 / 5W40 lub 10W30 / 10W40
jak kupilem to ma 15W40 (castrol) czy wymieniac na ta sama klase lepkosci ?????

Re: OLEJ oleum silnika

: 2008-11-14, 21:05
autor: kra
JA bym tylko wlewal, A JUZ W SZCZEGOLNOSCI DO SILNIKA I SKRZYNI/REDUKTORA, TYLKO I WYLACZNIE zgodny ze specyfikacja, zaden inny

Re: OLEJ oleum silnika

: 2008-11-14, 21:26
autor: jacek4
dzieki KRA
czyli przy wymianie wlac 5 W30 lub 5 W 40 a na pewno nie to co bylo czyli 15 W40 ???

Re: OLEJ oleum silnika

: 2008-11-14, 21:54
autor: kra
ja bym wlal tylko 5w30 i taki wlewam (a dokladnie texaco od kilku wymian)

generalnie z doswiadczenia juz wiem, ze explorer jest wrazliwy na oleje i wyraznie widac roznice jesli wleje sie inny niz podaje producent

czy inne sa dobre nie wiem - nie ryzykowalbym

najlepiej poczytaj sobie jeszcze tu
http://www.explorerclubpolska.com/forum ... light=5w30
i sam wyciagnij wnioski :)

Re: OLEJ oleum silnika

: 2008-11-14, 21:58
autor: jacek4
dzieki serdeczne KRA pierwszy raz bede wymienial i przejde na ten co ma byc
a tak wogole to gdzie ten wulkan ?? - ten gdzie ty przebywasz ??

Re: OLEJ oleum silnika

: 2008-11-14, 22:02
autor: alban
@kra - całym szacunkiem ale jak doradzasz to dobrze by było żebyś wiedział co robisz!!!!

@jacek4 - jeśli miałeś wlany 15W40 to pod żadnym pozorem nie wymieniaj na inny (żadszy) olej !!
Narobisz sobie tylko kłopotów. Nie wolno wymieniać olei "w górę" tj. z 15W na 10W lub z 10W na 5W itd. Silnik który w którym (w miarę zużycia - przebiegu) osadaą się różne nagary, twardneją uszczelki gumowe, powstają luzy eksploatacyjne przy wymianie na "żadszy" olej zacznie się z czasem "wypłukiwać". Co za tym idzie nie uszczelni powstałych luzów eksploatacyjnych, wypłuka nagary przez ktore może już nie być takiego ciśnienia oleju, wypłucze nagary spod uszczelek i zaczną się wycieki.

Jeszcze raz powtarzam - w "starym" silniku nie wolno wymieniac olei o specyfikacji "w górę" z gęstością !! !!

Re: OLEJ oleum silnika

: 2008-11-14, 22:10
autor: kra
slusznie alban ma racje
zrozumialem, ze jacek taki olej ma do wlania, a nie ze mial zalany wczesniej

Re: OLEJ oleum silnika

: 2008-11-14, 22:11
autor: Leszek
Potwierdzam to co napisał alban . Ja nigdy nie wymieniam oleju na rzadszy . Jeżeli już miałeś mineralny 15 W 40 to taki sam wlej. Na pewno nic się nie stanie z tego powodu , a nie będziesz miał wycieków.

Re: OLEJ oleum silnika

: 2008-11-14, 22:17
autor: jacek4
dziekuje ci alban
zawsze wiedzialem ze nie mozna po mineralu lac syntetyku bo wyplucze to wszystko co bylo uszczelnione a w starsze lejemy gestrze itp.
poza tym synt. i min.sie zwarza i ta berbelucha wszystko zapcha
leje wiec taki jak byl i nie moge patrzec na to co zaleca producent
(nie zawsze trzymajmy sie normy bo kupujac bryke nie wiemy co tam jest a jak cos wiemy jak ja i jest to co innego niz fabryka to niema powroty do orginalu. lac to na czym chodzi !!
chyba dobrze mysle przy piatku - coo??
pazdrawiam alban dzieki

Re: OLEJ oleum silnika

: 2008-11-14, 22:50
autor: Dawid
No dobra chlopy,a jak sprawdze jaki olej byl wlany przez ostatniego wlasciciela jezeli nie mam zadnej kartki z data i symbolem oleju?

Re: OLEJ oleum silnika

: 2008-11-14, 23:08
autor: Jankes
No dobra chlopy,a jak sprawdze jaki olej byl wlany przez ostatniego wlasciciela jezeli nie mam zadnej kartki z data i symbolem oleju?
i tu masz problem bo jedynym sposobem jest spróbować tego oleju na język... :eek:

żartuję oczywiście ale w takim wypadku chyba lepiej będzie jak będziemy trzymać się zaleceń fabryki. Nie mamy bowiem pewności co tam jest - możemy jedynie założyć, że ktoś przed nami trzymał się zaleceń fabrycznych.

Ja w moim Sporcie zalałem ostatnio pełen syntetyk 5W30 i jak do tej pory - 1000 mil nie widać żadnych wycieków. Nie oznacza to, że się nie pojawią. Nie wierzę jednak w przebieg jaki mam na liczniku - wygląda bowiem na to, że ktoś silnik dopiero co w nim wymienił.

Jeśli już mamy dane o rodzaju oleju w silniku ze "słusznym" przebiegiem to trzymajmy się tego samego oleju. Nie zaszkodzi napewno.

Re: OLEJ oleum silnika

: 2008-11-14, 23:12
autor: Leszek
mimo wszystko do silnika starszego niż 10 lat i mającego ''słuszny''przebieg nie odważył bym się lać oleju syntetycznego.

Re: OLEJ oleum silnika

: 2010-09-15, 17:37
autor: cooki531
no to ladnie a ja kupilem wlasnie 5W30 a caly czas mialem zalany 10W40 :-/
Zalewac go czy lepiej nie bo moga wycieki sie pojawic?

Re: OLEJ oleum silnika

: 2010-09-15, 20:35
autor: QDLATY
:-)

trzeba też wiedzieć, że można mieszać od 0w-5w-10w-15w

jeżeli ktoś ma zalany 15w to zawsze można przejść na 10w max ale nie na 5w!!
ku ciekawostce dodam, że 5w i 15w w maxymalnej temperaturze pracy mają takie same właściwości. Różnią się lepkością w dolnym zakresie czyli sam zimny start jest tragiczny z 15w... czas pełnego bezpiecznego dojścia oleju w magistrali silnika w 5w ma około 6-10 S
a w przypadku 15w około 20-30 s

jeżeli chodzi o cieknący silnik to im starszy tym gorzej z jego szczelnością
ale każdy dobrej firmy olej zawiera w sobie dodatek uszczelniający czyli substancję polepszającą właściwości elastyczne uszczelniaczy gumowych...

ja przy każdej wymianie oleju (jeżeli ojej tego nie posiada) to wlewam MOS2
czyli dwusiarczek molibdenu polepszający strukturę powierzchni współpracujących ze sobą
jak panewki czy tłoki itp.

Re: OLEJ oleum silnika

: 2010-09-15, 23:50
autor: qubi
Kolega alban nie ma racji... Jeśli silnik jest suchy na oleju mineralnym, to będzie również suchy na syntetycznym. Informacje o rozszczelnianiu się silników przez wlanie syntetyka są nieprawdą. Olej syntetyczny to nie wd40 - nie ma własności penetrujących.
Nagar w silniku to zło straszliwe - powoduje zapychanie się magistral, pogarsza chłodzenie (tak tak, olej w silniku oprócz smarowania także chłodzi silnik w newralgicznych punktach, gdzie nie dociera płyn chłodniczy) a przede wszystkim ma nieporównywalnie gorsze własności jeśli chodzi o tzw. film olejowy, co ma olbrzymie znaczenie dla trwałości takich elementów jak panewki czy pierścienie. Jeden mój wykładowca powiedział kiedyś: olej mineralny w nowoczesnym silniku spalinowym jest jak dziecko z zapałkami w składzie prochu - nic dobrego z tego nie będzie...
Przykłady można mnożyć bez końca. Ja nigdy w życiu nie wleję oleju mineralnego do NICZEGO - nawet kosiarka u mnie chodzi na syntetyku.
Co więcej, moi klienci jeśli chcą olej mineralny, muszą wlać go sobie sami (jeszcze żaden się nie zdecydował) i gdyby prawdą było to, co mówi kolega alban to nie nadążyłbym z naprawami reklamacyjnymi - nawet na tym forum są osoby, które za moją namową przeszły z oleju mineralnego na syntetyczny (każdy mój klient, który się zgadza dostaje ode mnie gwarancję, że jeśli zacznie coś cieknąć po wymianie oleju to naprawiam na własny koszt) i nie mają problemów (już po kilku kolejnych wymianach).

Jutro zamieszczę tu kilka ciekawych zdjęć silników, które jeździły na minerałach (w tym jeden SOHC z explo (kto był u mnie ostatnio ten widział na własne oczy - pamiętasz cooki531?).

Kolejna sprawa - dlaczego kolega alban i jeszcze kilku z was uważacie, że znacie się na olejach silnikowych lepiej niż inżynierowie forda? W żadnej dokumentacji nie występuje informacja, że po jakimśtam przebiegu należy lać minerał... NIE NALEŻY - w przeciwnym razie producent by to napisał. Pompa, magistala, użyte materiały itd są dobrane pod kątem konkretnych własności środków smarnych, w tym lepkości, gęstości i zachowania w różnych temperaturach.

Mam też pewną teorię (ale zaznaczam że jest to moja prywatna teoria i nie mam na jej podparcie żadnych dowodów), że problemy z napinaczami rozrządu w SOHC w dużej mierze wynikają ze stosowania niewłaściwych olejów (mineralnych), zapychają się nagarem i przestają właściwie dociskać ślizgi. Analogiczna sytuacja ma bardzo często miejsce w przypadku chryslerowskich silników 3.3/3.8l (voyager itp) - magistrala jest tak wąska, że nawet niewielka ilość nagaru jest w stanie spowodować zacieranie się wałka w głowicy, co zwykle kończy się urwanym zaworem i zniszczeniem silnika (zdjęcia poglądowe jutro).

Aha, Jacku - oleje mineralne i syntetyczne są ze sobą w pełni mieszalne. Problemy z mieszalnością zdarzały się w latach 70, gdyż pierwsze oleje syntetyczne zawierały glikol, co w połączeniu z bazami mineralnymi powodowało żelowanie w niskich temperaturach, ale od końca lat 70 zaprzestano dodawania glikolu więc problem mieszalności nie istnieje (no chyba że masz gdzieś 40letnią bańkę z olejem )

QUDLATY - różnica we właściwościach olejów 5w i 15w jest kolosalna, głównie w kwestii wytrzymałości filmu olejowego, a to jest tak naprawdę najważniejszy parametr. Działanie MOS2 nie zostało potwierdzone żadnymi rzetelnymi badaniami, ot taki MotoDoktor...

Ciekawy artykuł na temat olejów: www.dynotech.pl/Artykuly/OLEJE.DOC
i jeszcze jeden: http://www.p12.neostrada.pl/oleje.pdf (szczególnie polecam ostatnią stronę)

A ogólnie lejta co chceta - nie mój wóz, nie mnie będzie wiózł...


Jedno zdjęcie tak na smaczek:

http://picasaweb.google.p...feat=directlink

Głowica na górze jest z silnika 3.3 (chrysler) jeżdżonego do 350tys na niewiemczym, potem na 5w30 aż do przebiegu 504tys km (głowica zdjęta w celu wymiana uszczelki pod głowicą - przegrzany)
Głowica na dole pochodzi z identycznego silnika (przebieg wg licznika 240tys km, rozebrany z powodu zatarcia wałka spowodowanego brakiem smarowania - zdjecie poniżej) - olej 15w40

http://picasaweb.google.p...feat=directlink