Strona 1 z 2

ZAGAZOWAŁEM GO W KOŃCU ALE!!!

: 2008-11-20, 16:42
autor: olo
Zdecydowałem się zagazować soje monstrum.Instalacje mam już tydzień i silnik pracuje tak jakby tego gazu nie było.Lecz po tygodniu jazdy na LPG wyskoczył mi błąd 0171.Coś to jest ale nie wiem co bo nic nie odczuwam.Autko chodzi bez zmian.Gość który mi to robił zakładał już w EXPLORERACH gaz.Mi zamontował reduktor ZAVOLI ZETA\S , sterownik STAG 300 .Kosztowało mnie to 3100 zł.Jadę do niego ok 06 grudnia (mikołaj) po odbiór dok. niezbędnych do zgłoszenia w wydz. komunikacji i wtedy może co zrobi z tym błędem 0171. Ale przed wizytą u niego może ktoś z was wie co mnie czeka.

Re: ZAGAZOWAŁEM GO W KOŃCU ALE!!!

: 2008-11-20, 17:21
autor: perkuter
olo, w bazie informacji jest wszystko :-P



po prostu za uboga mieszanka nie ma się czym przejmować regulacja i to wszystko ;-)


chociaż u mnie po 3czy4 razie wymieniłem uszczelki kolektora ssącego i teraz jest git :mrgreen:

Re: ZAGAZOWAŁEM GO W KOŃCU ALE!!!

: 2008-11-20, 18:03
autor: Pa100
Dokładnie "mieszanka za uboga" pewnie jeszcze kilka razy podjedziesz na drobną regulacje ale to normalka , dużo też zależy od jakosci gazu który zatankujesz .

Re: ZAGAZOWAŁEM GO W KOŃCU ALE!!!

: 2008-11-20, 18:06
autor: Dawid
olo, ja tez zagazowalem smoka w ostatni piatek i..... nic jakbym nie mial gazu....jak narazie. :mrgreen: Dawaj do Bydgoszczy to Ci go ustawia na tip top.

Re: ZAGAZOWAŁEM GO W KOŃCU ALE!!!

: 2008-11-20, 18:27
autor: sylwia
a dlaczego nie dali ci dokumentów razem z fakturą??

Re: ZAGAZOWAŁEM GO W KOŃCU ALE!!!

: 2008-11-20, 19:14
autor: piotr_z
olo, w bazie informacji jest wszystko :-P



po prostu za uboga mieszanka nie ma się czym przejmować regulacja i to wszystko ;-)


chociaż u mnie po 3czy4 razie wymieniłem uszczelki kolektora ssącego i teraz jest git :mrgreen:
mialem dokladnie tak samo - no tyle ze 0171 i 0174 (czyli obie strony) srednio raz na dwa dni wyskakiwaly.

wymiana uszczelek pod i nad kolektorem rozwiazala sprawe definitywnie.

Re: ZAGAZOWAŁEM GO W KOŃCU ALE!!!

: 2008-11-20, 21:25
autor: perkuter
Czasami tak po 1tyś.km zapali mi się kontrolka od silnika wtedy wystarczy zdjąć klemę
od akumulatora na 5min i wszystko wraca do normy ;-) no i kaska zostaje w kieszeni na następny zbiorniczek gaziku :evil:

Re: ZAGAZOWAŁEM GO W KOŃCU ALE!!!

: 2008-11-20, 22:17
autor: dżejzi
olo, ja tez zagazowalem smoka w ostatni piatek i..... nic jakbym nie mial gazu....jak narazie. :mrgreen: Dawaj do Bydgoszczy to Ci go ustawia na tip top.
A kogo polecasz w tym temacie??

Re: ZAGAZOWAŁEM GO W KOŃCU ALE!!!

: 2008-11-21, 08:59
autor: Dawid
Instal gaz na Glinki 149.Naprawde jestem zadowolony.Dzisiaj tylko jade na ustawienie wskaznika paliwa.

Re: ZAGAZOWAŁEM GO W KOŃCU ALE!!!

: 2008-11-21, 09:24
autor: dżejzi
To znaczy, że poziom (ilość) gazu w zbiorniku będzie wskazywany przez wskaźnik poziomu paliwa??

Re: ZAGAZOWAŁEM GO W KOŃCU ALE!!!

: 2008-11-21, 09:47
autor: Dawid
Nie.Zalozyli osobny wskaznik w kokpicie,ale musi zostac wyskalowany.Musze zatankowac do pelna i wtedy oni cos tam pokreca...i powinno mi wskazywac "bardzo"dokladnie.

Re: ZAGAZOWAŁEM GO W KOŃCU ALE!!!

: 2008-11-21, 10:20
autor: Iommi
Jakość gazu ma kolosalna znaczenie. Żeby nie było, mój rędżyk jak mu naleję dobrego gazu pali 18 - 20, jak naleję shitu potrafi wskoczyć na 32l/100 km. I nie ma to związku z moją nogą, bo jeżdżę zawsze tak samo. Na inny styl rędżyk nie pozwala :mrgreen:

Re: ZAGAZOWAŁEM GO W KOŃCU ALE!!!

: 2008-11-22, 23:14
autor: Dawid
Jakość gazu ma kolosalna znaczenie
dlatego tankuje tylko na stacji gdzie jakosci broni orzel :mrgreen:

Re: ZAGAZOWAŁEM GO W KOŃCU ALE!!!

: 2008-11-23, 11:26
autor: kszesz
Jakość gazu ma kolosalna znaczenie
dlatego tankuje tylko na stacji gdzie jakosci broni orzel :mrgreen:
Nie wiem jak w waszych miasteczkach, ale w takim Zamościu to wszystkie stacje niezależnie od marki biorą gaz z tej samej cysterny z bocznicy kolejowej :)
Wiadomość z pierwszej ręki od kierowcy cysterny który to rozwoził.
Ale najważniejsze jest odpowiednie nastawienie i spece od marketingu o tym wiedzą :)

Re: ZAGAZOWAŁEM GO W KOŃCU ALE!!!

: 2008-11-23, 13:04
autor: Dawid
No u nas to co stacja,to inaczej.Na jednej zatankujesz paliwko i zrobisz 500km,a na innej 300km,wiec trzeba brac pod uwage,ze paliwo paliwu nierowne.
Np.Iveco 3.0 HPI nie wytrzymalo "taniego" paliwa kupionej na jednej z bydgoskich stacji i pompa poszla sie gonic.Auto bylo na gwarancji,ale spece jej nie uznali,dlatego,ze stwierdzili fatalna jakosc paliwa.Jak zobaczylem probke,ktora pobrali z pompy i zbiornika to bylem w szoku.Takie stacje renomowane chyba sobie nie moga pozwolic na takie przekrety.Mam nadzieje.....