Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

To znów ja Postawiłem dziś swoje explo do firmy w której wcześniej pracowalem, zleciłem zrobienie rur progowych. Te które mam u siebie zostaną wywalone. Zamówiłem fi 60, z polerowanej kwasówki, z półokrągłymi zakończeniami. Rura nie będzie ograniczać prześwitu, bo będzie zamontowana praktycznie na wysokości oryginalnego progu, tak wysoko zeby dalo się otworzyć drzwi (ok 10mm prześwitu między drzwiami i rurą). Na dniach powinno być zrobione.

Jest opcja wykonania innych elementów z kwasiaka lub stali na zamówienie. Mój ex będzie tam stał jako ośrodek badawczo rozwojowy Rozmawiałem także o takich rzeczach jak:
-orurowanie przednie (kangury)
-uchylane mocowanie koła zapasowego na tylnej klapie
-rury progowe z wypełnieniem z kwasówki ryflowanej (całe progi, parapety)
-bagażniki dachowe
-uchwyty na wyciągarki i uchwyty na halogeny
-inne udziwnienia wg zachcianki klienta.

Byliby jacyś chętni? Możliwość wykonania w czarnej stali, kwasówce lub aluminium. Za kilka dni będzie foto rur progowych i wycena. Ktoś byłby chętny na coś innego? Bym to zrobił w następnej kolejności, będzie dopasowane do mojego Explo I, tak więc montaż nie przyspoży kłopotów. Co o tym sądzicie?

Wszystko zależy od kosztów.
Jeżeli jakość wykonania i w miarę odpowiednie (czytaj niskie ) koszty to być może się wpiszę, przymierzam się od dawna do bagażnika dachowego i uchwytu na koło ale na dach wg własnego projektu. Czekam na foto i wyceny.

Co do jakości to chłopaki wchodzą w kwasówkę, ale mają tiga, umieją spawać i polerować. Jakoś już im to wychodzi. Poczekajmy na progi bo sam jestem ciekaw, i będziemy dyskutować dalej. Co do własnych projektów, to oczywiście jak najbardziej możliwe.

ok, ja tez mam cos na oku. Jak coś bedziesz wiedział konkretnego to pisz

Ja chętnie obejrzę foty twoich progów... no i orurowanie przednie;
Jak będzie fajnie... no i w dobrej cenie to może się skuszę.
Czekam na foty.
Nara

ja również, zawsze marzyłem o rurach czekam na foty, ale głównie na wycenę - wiecie, kryzys

No dobra, w końcu się doczekałem rur progowych Fi 60, zakończone kolankami, zadeklowane, wypolerowane. Uchwyty solidne, można stawać Jutro fotki, bo dziś nie wziąłem aparata

To podaj jeszcze cenę , muszę się za tym rozejrzeć bo niektórym trudno się wsiada .

też by mi się kwasiaki przy progach przydały bo ciężko się wsiada.jak cena będzie ok to zamawiam.

Sam się boję, jutro bede wiedzial ile to kosztuje

czekam (czekamy ) niecierpliwie na foty i cenę

metr kwasiaka około 40zł + kolana coś koło 30zł szt.

czyli z drutem do spawania około 300zł.jeszcze mocowanie(nie wiem z czego robili i jak to wygląda)ciekawe ile wezmą za robotę.

No to są Jak dla mnie OK. chevidan, z tym materiałem to prawie sie zgadza, tylko VAT doliczyć...

Rureczki prezentują się następująco:




Uchwyty zrobione zostały tak:





Na rury można stawać, nic się nie gnie, nic się nie rusza. Można po nich wsiadać do auta. Ścianka nie wiem jaka, ale dosyć gruba. Kolanka zaślepione na końcach. Wszystko ładnie wypolerowane. Estetycznie i profi chyba poprostu...

Wstrzymujemy oddech i... kazy moze miec takie, juz za 999,- na obydwie strony. Gdybym zebrał więcej zamówień, cena mogłaby spaść o stówkę. Bez uchwytów pewnie też ze 100,- taniej.

na allegro jest firma która robi do wielu aut orurowanie i za ładny przód biorą 750zł nie zależnie od marki i modelu auta,a przy przodzie jest wiele więcej pracy i potrzebna jest wieksza ilość materiałów,wiec z calym szacunkiem jak na moje oko to za te 2 rurki cena jest kosmiczna z

Ja wiem czy tak więcej materiałów na ten przód? Zmierz i zobacz. Zamiast 4 kolan są 2 w typowym kangurze w dodatku.

Ja nie ustalam cen i nie wnikam kto zrobi taniej, a kto drożej. Jak nie pasuje, to możemy negocjować w granicach rozsądku oczywiście, bo za darmo przecież nikt nie będzie robił. Ale pisanie o cenach z kosmosu uważam za nietakt. Zrobisz za 500 takie jak mam? To u Ciebie kupię. Tak jak napisałem - w przypadku większej liczby zamówień cena byłaby niższa. Montaż w moim przypadku jest wliczony w cenę, i nie przejmujesz się użeraniem z mechanikiem który zaraz stwierdzi że coś nie pasowało, coś musiał przerabiać i okaże się że za motaż dojdzie z 200,-