Strona 1 z 2
Nie kręci rozrusznik
: 2007-10-02, 18:20
autor: ŁYSY
Po raz pierwszy zawiódł mnie mój samochód. Nie chce zakręcić. Problem z elektryką. Akumulator dobry. Dla pewności dodatkowo próbowałem odpalić za pomocą pożyczonego. Jak przekręcam stacyjką to słychać pracę czegoś z prawej strony przy skrzynce bezpieczników. Coś jakby jakiś elektrozawór. Słychać jakieś cykanie. Raz udało się uruchomić, ale potem już ani razu. Stało się to nagle. Wcześniej nie było żadnych symptomów awarii. Próbowałem opukać rozrusznik, ale nie pomaga. Brać się od razu za naprawę rozrusznika, czy też szukać awarii w tym urządzeniu przy skrzynce bezpieczników lub jeszcze gdzie indziej? Najgorzej teraz z odprowadzeniem do elektryka ( laweta lub odkręcenie wału i hol). Ile mogę go holować bez uszczerbku dla automatu? Dobrze, że awaria nastąpiła blisko domu. Czy zwykły elektryk poradzi sobie z naprawą? Czy mogę sprawdzić bezpośrednio rozrusznik w ten sposób, że podepnę go na krótko do akumulatora. Proszę o podpowiedzi.
Re: Nie kręci rozrusznik
: 2007-10-02, 18:25
autor: BATORY
Prawdopodobnie do wymiany szczotkotrzymacz w rozruszniku, możesz bez kanału odkręcić- dwie śruby i zawież do elektryka to ci sprawdzi, zresztą sam możesz to zrobić i gdyby była trafna diagnoza na odległość sam wymienisz szczotkotrzymacz, a może tylko same szczotki- do odkręcenia musisz położyć się pod samochodem.
Re: Nie kręci rozrusznik
: 2007-10-02, 18:30
autor: chevidan
na błotniku jak stoisz przed autem po lewej stronie jest stycznik(automat)dochodzi do niego jeden cieńki kabel(chyba czerwony)idzie od stacyjki.sprawdż czy dochodzi tam prąd jak przekręcisz kluczyk na rozruch.jeżeli tak,zewrzyj czymkolwiek metalowym dwie śruby do których są przykręcone dwa grube przewody(jeden idzie do akumulatora drugi do rozrusznika-na tym styczniku).powinien zacząć kręcić rozrusznik.jak nie kręci to sprawdź przewody przy rozruszniku mogą być zaśniedziałe lub upalone.jak wszystko jest ok to skończyły się szczotki w rozruszniku za pewne.
Re: Nie kręci rozrusznik
: 2007-10-02, 19:23
autor: ŁYSY
Dzięki za podpowiedzi. Jutro bedą sprawdzał po kolei. Jesze raz tylko zapytam się, ile mogę go ewentualnie poholować bez uszczerbku dla automatu. Teraz stoi pod gołą chmurką i odkręcanie rozrusznika w tych warunkach będzie raczej niezbyt przyjemne.
Re: Nie kręci rozrusznik
: 2007-10-02, 20:12
autor: bantom
Witam miałem podobny problemik świeżo po zakupie explo Najpierw muslałem ze to ako jest wychechlane i siadlo-kupiłem nowe i nic tylko lekko automat pukał Nastepnie elektryk wymienił cale bebechy - rozrusznik chodzil jak zloto ale tylko przez jeden dzien-i co sie okazało że nie łączy kostka ktora znajduje się nad rozrusznikiem - została wywalona- kable skrecone na krotko i po problemie-chodzi już rok Ta lekcja kosztowała mnie 500zł (ako+elektryk)
Re: Nie kręci rozrusznik
: 2007-10-02, 20:26
autor: chevidan
automatu w zasadzie nie powinno się holować.z zaszłyszanych opinii wiem że można 20-30 km holować z max prędkością 50km/h ja bym jednak się pokulał pod autem i odkręcił cztery śrubki od wału i po problemie.holowałem kiedyś automat 100 km i skrzynka się zmieliła na amen.na szczęście i tak miała być zmieniana.
Re: Nie kręci rozrusznik
: 2007-10-02, 20:42
autor: BATORY
Ja wykręcałem rozrusznik na parkingu przed blokiem, po wymianie szczotkotrzymacza (bo mi całkiem się ,,zjechał") założyłem i hula do dzisiaj. Demontaż i montaż rozrusznika w tych warunkach góra pół godziny.
Re: Nie kręci rozrusznik
: 2007-10-02, 20:58
autor: ŁYSY
Jutro kładę sie więc pod auto. Mam nadzieje, że czegoś nie spieprzę przy zdejmowaniu i zakładaniu rozrusznika. Mechanik ze mnie żaden. Raczej z innej branży jestem.
Re: Nie kręci rozrusznik
: 2007-10-02, 21:58
autor: Hubi
automatu w zasadzie nie powinno się holować.z zaszłyszanych opinii wiem że można 20-30 km holować z max prędkością 50km/h ja bym jednak się pokulał pod autem i odkręcił cztery śrubki od wału i po problemie.holowałem kiedyś automat 100 km i skrzynka się zmieliła na amen.na szczęście i tak miała być zmieniana.
może to głupie pytanie, ale.... dlaczego w takim razie holowaliśmy z Radkiem Batorego przeszło 200km z prędkościami przekraczającymi 50km/h ?
Czy możliwe, że w tej sytuacji wykończyliśmy jego skrzynię na amen?
Re: Nie kręci rozrusznik
: 2007-10-02, 22:09
autor: BATORY
Ale u mnie silnik cały czas pracował i jechałem na neutralu.Spoko.
Re: Nie kręci rozrusznik
: 2007-10-02, 22:13
autor: nemrod
Hubi, ale wał był zdjęty...
Re: Nie kręci rozrusznik
: 2007-10-02, 22:15
autor: BATORY
Nie, u mnie nie był zdjęty i ja nie jechałem tylko elegancko po mistrzowsku byłem holowany.
Re: Nie kręci rozrusznik
: 2007-10-02, 22:15
autor: nemrod
hehe ale mam opóźnienie

Re: Nie kręci rozrusznik
: 2007-10-02, 23:04
autor: Boni
Ale u mnie silnik cały czas pracował i jechałem na neutralu.Spoko.
No nie do końca spoko. To jest ta sama bajka co zjeżdżanie na neutralu (a w zasadzie chgw po co) z długiej górki - niejedna skrzynia padła od tego. Znaczy, od holowania na zgaszonym silniku pada jeszcze szybciej, ale nawet na silniku i N to smarowanie skrzyni jest prawie żadne (bo po co na postoju) a przy 50km/h itp już trzeba trochę ciśnienia. Tak z głowy to jest mniej więcej 10x takie ciśnienie smarowania, jak ktoś chce, to mogę znaleść konkretnie, ile to jest psi na N i przy jeździe.
Re: Nie kręci rozrusznik
: 2007-10-02, 23:59
autor: kra
Taki objaw z tyknieciem i cisza przy odpalaniu mialem kiedys w 2 roznych przypadkach:
1. aku byl slaby i nie dawal rady zakrecic - tylko raz tykalo i koniec.
2. kiedys od upalu gdy ford stal nagrzalo mu sie pod maska - wsiadam do samochodu zeby jechac i nie chce odpalic - taki sam objaw jak wyzej - tylko tym razem okazalo sie, ze na jednej klemie od aku zrobil sie od temperatury luz i prad nie przeplywal - poprawienie i scisniecie naprawilo sprawe.
Chyba wydaje mi sie, ze mozesz miec jednak przyczyne gdzies na kablach - ze to nie rozrusznik jednak tylko brak napiecie wystarczajacego - poruszaj kabelkami, zobacz czy klemy nie maja luzu , zerknij na bezpieczniki - wyjmij moze te, ktore odpowiadaja za rozruch - znajdziesz w instrukcji - zaloze sie ze rano pojdziesz a Ci odpali
