Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Yola ma klopoty ze swoim sportem. Najpierw przestal palic na benzynie i gasl jesli juz odpalil. Potem zaczely sie klopoty z gazem - tez nie chce odpalac.

Wymieniona zostala cewka i pompa paliwa - byly uwalone, tzn teoretycznie bo nie bylo iskry i nie podawal paliwa, ale jesli to klopoty z immo to chyba wtedy tez by nie bylo ?
Ale klopoty sie nie skonczyly, auto nie chce nadal odpalac na benzynie, na gazie po strasznie dlugim kreceniu w koncu odpali ale tez nie zawsze.
Czy macie jakies pomysly co to moze byc ?
Czy jedynka ma immobilizer i ewentualnie gdzie i jak szukac klopotow z nim zwiazanych.
Poprzedni wlasciciel podobno mial ten sam problem i klopot stanowila centralka od gazu (ten element z pstryczkiem) - instalacja to stara mikserowka przerobiona na blosa.
Kable i swiece stosunkowo nowe - w zeszlym roku wymieniane i maja jakies 10.000 przebiegu max.

Edit....
Centralka od gazu wykluczona, auto wlasnie zjechalo od gazownika, podpieli nowa centralke i dzieje sie tak samo, ale juz po rozgrzaniu na gazie odpala normalnie (co oznacza ze po prostu zmarzlo przez noc i nie chcial zakrecic na gazie). Gazownik sprawdzil za to napiecie na pompie paliwa czy dochodzi i prad jest, ale twierdzi ze pompa nie daje glosu - nie slychac jej...

Końcówka mocy komputera? W Windstarach tak było...

jak to namacac/zdiagnozowac/sprawdzic ?

OBD, w sytuacji gdy nie chce bydlę odpalić.
Albo wymienić komputer. Co tam jeszcze może być za kłopot... Jakieś mega błędne odczyty z sondy?
Aaaa, pompa nie robi? Hmmm. Zacząć od wymiany?

Kody trzeba by przeczytać, a nie grzebać w ciemno.
Żadna jedynka (na kompie EECIV) o ile mi wiadomo nie ma immo (ale ja na sportach się nie znam).

Najpierw przestal palic na benzynie i gasl jesli juz odpalil. Potem zaczely sie klopoty z gazem - tez nie chce odpalac.

Miałem cos takiego.
Okazało się że przy odpalaniu nie można (pompować) pedałem gazu, tylko pcisnąć w podłogę i kręcić rozrusznikiem.
Dlaczego? nieweim, ale działało.
potem jakoś samo przeszło ale wymieniłem świece i przewody.

chyba z grubsza wiadomo.. sie jutro po wymianie okaze
gaz padl bo elektrozawor nawala, benzyna bo pompka sie wypompowala na amen... taki zbieg okolicznosci

Dzisiaj auto wyjechalo o wlasnych silach, nie elektrozawor a parownik od gazu byl uwalony oraz ... nowa pompka padla po 2 dniach. Ale... godzine pozniej auto przestalo juz odpalac z benzyny - wyglada na to ze znowu padla pompka paliwa, bak byl przeplukany, wyczyszczony itd wiec woda lub inne swinstwa odpadaja, pozostaje moze jakies zwarcie ??? Macie jakies pomysly ??? bo co dwa dni wymieniac pompke to troche dupna sprawa

Nie ma takiej opcji aby jakieś zwarcie powodowało przepalanie pompki . Albo to jakaś wadliwa seria pompek, albo coś je zaciera.

Pompki padają jak nie idzie przez nie benzyna tylko pracują na sucho, może właśnie gdzieś paliwko spierdziela bokiem.

to raczej nie problem paliwa, bo tego calkiem sporo bylo wylane w trakcie wymiany pompki teraz (myslelismy ze pompka padla od wody ktory moze sie dostala do baku) wiec sprawa pracy na sucho od braku paliwa odpada.

nie wiem czy sprawdzany był przekaźnik pompy ale skoro mówisz, że pompa dostaje prąd a nie chodzi to wina raczej pompy.

Nic innego nie przychodzi mi do głowy. Albo nie ma masy.

tak jak pisał Radek . Gaz był walnięty ponieważ membrana w parowniku stała na amen. Co do benzyny to ja juz nie wiem Raz założyliśmy pompę nowa i pochodziła 2 dni ale przyczyna było mleko w paliwie. 2 pompa założona markowa Walbro i co dupa pochodziła jeden dzien . Paliwa czyste zbiornik przepłukany co dalej ? Moze jakies fatum i wadliwa była pompa trza ja zareklamować. Przy instalacji gazowej jest jakis przekaznik on chyba odcina pompe gdy gaz pracuje.

Nie ma potrzeby odcinać pompę bo i tak przelewem wróci . Przekaźnik odcina (przynajmniej powinien) listwę wtryskową.