Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Witam wszystkich
Złożyłem cały silnik i osprzęt (zmiana rozrządu) i dziś była pierwsza próba odpalenia a tu zonk rozrusznik tylko pykał tak jak słaby akumulator to dałem nowy od drugiego auta
to samo doszlem do tego ze wał nie chce sie obrócić . tak jak by cos go trzymało.
Przed włożeniem go do komory doczepiałem skrzynie i obracałem wałem żeby przykręcić bęben i bylo ok a teraz ani rusz.
czy ktoś może podpowiedzieć coś?

załóż klucz na kółko alternatora i zobacz czy jak będziesz kręcił ruszy się wał.myślę że będzie ok.
czy podłączyłeś przewód masowy przy rozruszniku?

próbowałem odpalić bez paska wielorowkowego zakładałem klucz na srube od wału ale sie dokreca i ugina boje sie żeby nie urwać, potem kluczem francuskim za kolo i kręcić mało miejsca raz sie ruszyło dosłownie 3-5 cm ale zapierałem sie dobrze, potem juz odpuscilem zeby niezniszczyć nacięć do czujnika ,a co do rozrusznika to podłączyłem kable niewiem jak tam bylo bo nierozbieralem tego ale inaczej nie pasowało to mysle ze powinno być OK

Ps: Przegladajac forum znalazlem i zaporzyczyłem fotki rozrusznika od pana Huberta:)
w celu pokazania jak podłączyłem, czerwona linia jest podłączona masa czarny gruby kabel z Sruby górnej do sruby mocojacej wtyczka oczywiscie czerwony czy jest ok
pytam zeby wykluczyć zle podłączenie.

No dobra ale jak silnik nie ma masy podłączonej to skąd ma ją wziąć jak podłączysz kabel z rozrusznika do silnika?

Masa ma iść z akumulatora. Ważne, inaczej można zjarać coś co jest bardzo delikatne - jakieś cięgło.

Ale skoro rozrusznik tylko pyka to coś jest nie tak... poskładałeś wszystko jak trzeba? nie jest coś dokręcone tak jak nie powinno? pewnie gdzieś coś za mocno ściśnięte jest - czy odkręcałeś skrzynię od silnika?

Starałem sie jak umiałem składałem jak najdokładniej według wskazówek kolegów z forum , silnik wjety został z skrzynią wymienione kaseta tył bez łańcuchów przód kaseta łańcuch koła zębate, na ziemi został rozkręcony i złożony poprzez odkręcenie bębna potem bylo kręcone wałem i przykręcano bęben następnie rozrusznik i wszystko było walone do komory silnika

Myślałem ze jak rozrusznik pyka to podłączony jest ok.
Jutro popatrze co z ta masą co i jak to wyglada.

Starałem sie jak umiałem składałem jak najdokładniej według wskazówek kolegów z forum , silnik wjety został z skrzynią wymienione kaseta tył bez łańcuchów przód kaseta łańcuch koła zębate, na ziemi został rozkręcony i złożony poprzez odkręcenie bębna potem bylo kręcone wałem i przykręcano bęben następnie rozrusznik i wszystko było walone do komory silnika

Myślałem ze jak rozrusznik pyka to podłączony jest ok.
Jutro popatrze co z ta masą co i jak to wyglada.

Przez bęben masz na myśli konwerter? chyba tak... jeśli odkręcałeś skrzynię od silnika to trzeba było najpierw odkręcić konwerter od koła zamachowego (przez otwór po rozruszniku) i odłączyć skrzynię z konwerterem... później do poskładania po prostu podłączasz skrzynię mając na względzie to, że śruby konwertera powinny wejść w otwory w kole zamachowym... jeśli to źle poskładałeś to mogło się zaklinować.

ja odkręciłem śruby od obudowy skrzyni zdjąłem ja a bęben czyli konwerter został przy silniku przy składaniu odkręciłem konwerter wsadziłem do skrzyni potem założyłem skrzynie z konwerterem na wał i przez otwór od rozrusznika przykręciłem te 4 śruby obracając wałem z przodu silnika.

do rozrusznika musi być przykręcony +12V z akumulatora do górnej śruby w elektromagnesie.drugi przewód to masa z akumulatora przykręcona jest oryginalnie pod dolną śrubę mocującą rozrusznik.ostatni przewód jest zakończony wsówką i wpina się go w elektromagnes tak jak zaznaczyłeś na zdjęciu-jest to impuls ze stacyjki +12V.

A masz pewność, że skrzydełka konwertera weszły w pompę poprawnie?

nawet jeżeli nie weszły w pompę to co prawda pompa się rozleci i napewno występują naprężenia ale rozrusznik obróci wałem bez problemu.