Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Mam problem.Przeczytałem już chyba wszystko na podobne temty i nie wiem co robic. Motor odpala ok, obroty ok ale czasami (co kilkanaście sekund) szarpnie silnikiem. Uciążliwe jest to w czasie jazdy bo tak jakby chciał przyspieszyć i nagle szarpie i słabnie.(na gazie strzeli). Wymieniłem świece i przewody i NIC! To samo. Gazorek sie powiedział że to nie wina mieszanki (chociaż mam błędy 1131, 1150 i 1151) i jak bedzie równo chodził silnik to sprawdzi dokładnie i skalibruje jeszcze raz. Uszczelki kolektora raczej ok. Czyżby cewka? Wyjmowałem kable po kolei ale ciężko wyczuć. HELP!

Na benzynie tez tak robi ?

też tylko nie strzela

A świece i przewody są ok, nowe?

tak, od tego zaczalem

Tak patrząc na te błędy to raczej nie świece jednak. Myślę, że zlikwidowanie przyczyny tych błędów może pomóc, może ktoś coś wymyśli ja nie wiem

A zaczęło się po założeniu gazu?

chyba nie, kupilem auto miesiac temu i na poczatku bylo ok, potem powoli zaczynal szarpac przy 80-90km/h i coraz gorzej, gosciu od razu powiedzial ze nie zmienial swiec i kabli wie c to zrobilem. Nie jezdzilem wczesniej EX ale on nie mial mocy a teraz jest masakra (rozpedza sie jak czolg) wiem ze to 2t ale chyba cos nie tak

jakie kable kupiłeś i świece?jaki masz silnik SOHC czy OHV?

Do setki powinien miec tak cos kolo 10 sekund.

Poszukaj tez wg. bledow tutaj:
http://www.explorerforum.com

[ Dodano: 2009-05-12, 21:34 ]
A to nie jest ten samochód co Chevidan walczylśscie kiedyś, że jeździł jak muł? Może właśnie zmienił właściciela?

wszystko możliwe ale temten mulił ale równomiernie
znaczy był słaby ale chodził równo i nie strzelał na gazie.

swiece NGK, kable nie pamietam, musialbym sprawdzic, przy wymianie wszystkie byly suche

sprawdź jeszcze te kable.może kupiłeś janmor-y albo sentech-y to wszystko może się dziać na nich.świece powinny być ok.

Posprawdzaj kable przed cewką tam też potrafią zaśniedzieć , poluzować się czy po prostu wypalić . Wtedy cewka mimo , ze sprawna też będzie wariować .

kable mam sentech, posprawdzalem jeszcze raz wszystko i niby ok, nie mam pojecia co go boli

kable masz do bani.
świece mogłeś którąś uszkodzić przy wkręcaniu(nie irytuj się,tak bywa jak dojście do świec jest kiepskie)
zacznij od nowa od przeglądnięcia świec i zamontuj inne kable -nawet te które zdjąłeś ostatnio.
czy jesteś na 100% pewien że podłączyłeś przewody tak jak były?