Strona 1 z 5

problem z zapaleniem ... samochodu :(

: 2007-10-20, 19:46
autor: nemrod
Więc wydawało się że idzie ku lepszemu ale...
rozładował mi się ostatnio aku.
wymieniłem elektrolit, podładowałem ale działa marnie.
Generalnie nie kręci rozrusznik (kręci po "kawałeczku" - pasek z przodu przesuwa sie o 1-2 cm na rolkach), wszystko przygasa (lampki, kontrolki).
... jak by nie miał siły zakręcić silnikiem.
zwieranie przewodem styków na prekażniku niewiele pomaga.
Podpiełem kablami mondka do explo (do aku) niewiele pomogło.
Odpiełem aku z explo i podpiełem się z mondka bezpośredni do ex - niewiele pomogło.
Po długich próbach odaplił.
Rozrusznik padł??
il może kosztować naprawa/regeneracja?


Pzdr

Nemrod

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

: 2007-10-20, 19:55
autor: Marcin Koło
ja w Kole za cały szczotkotrzymacz wraz z szczotkami placilem 55,-
i okazało się że rozrusznik jest ten sam co od tranzita
jak coś z części do rozrusznika potrzebujesz to spytaj mnie o cene może załatwie ci taniej bo mam kumpla co ma sklep motoryzacyjny

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

: 2007-10-20, 19:58
autor: nemrod
ok, dzieki!
w poniedziałek zdejmę rozrusznik.
Muszę jakieś ampule skręcić bo u mnie to jakiś wynalazek. :)

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

: 2007-10-20, 20:00
autor: manius
Rozrusznik padł??
il może kosztować naprawa/regeneracja?
na to wyglada,
wystarczy wymienic szczotki, w najgorszym wypadku lozyska :mrgreen:

zdemontuj, rozbierz zobacz :eek:

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

: 2007-10-20, 20:17
autor: nemrod
... to chyba od końca jest pokazane :D
dzięki.
będę robił dokumentację foto żeby potem wiedzięć jak to złożyć :)

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

: 2007-10-20, 22:23
autor: manius
... to chyba od końca jest pokazane
o kuźwa tak się jakoś przemieszały :mrgreen:
ale wiesz o co chodzi :eek:

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

: 2007-10-21, 13:10
autor: chevidan
bogdan poczekaj z tym rozrusznikiem.nie pali na twoim ako bo jest padnięty pewnie.podpiąłeś się do mondika-do jego akumulatora,ale pewnie na kable rozruchowe.kable które można kupić w markecie lub sklepie motoryzacyjnym nie nadają się do odpalania tylko do podładowania akumulatora z alternatora innego auta.wystarczy złapać kabel rozruchowy po próbie odpalenia-jest przynajmniej ciepły a może być gorący w wyniku oporów jakie stawia co za tym idzie spadku napięcia na końcu kabli.wsadź ako od mondika do expo i wtedy zapal.jak zapali jedź po nowy akumulator jak nie to może być nie przewodzący dobrze prądu kabel masowy od akumulatora do silnika(sprawdź)lub rozrusznik.stawiam na akumulator i kable rozruchowe do du..y.

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

: 2007-10-21, 16:54
autor: Rad-T
kurde to zaczyna jakies zarazliwe byc.. wlasnie dzisiaj moj rozrusznik zrobil pare razy tyk tyk tyk i dopiero zagadal i tak juz za kazdym razem.. pewnie lada moment zamilknie na amen.... aha AKU nowe uprzedzajac.. a kontrolki pala sie ze malo zarowki sie nie zjaraja :)


poprawka.. explo sie wzielo i naprawilo :) juz odpala normalnie ... ale na myjce bylem z samooobslugowym karcherem wiec moze siknalem troche za mocno na przodzie i pozalewalo jakies kabelki :)

ale na sluch biorac to jednak szumi jakies lozysko wiec pewnie i tak juz daje znac o sobie

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

: 2007-10-24, 14:04
autor: Hubi
%#%^%&..... i qrde padło na mnie....

miałem pilną sprawę, biegiem do samochodu, psy na tylne siedzenie, Szymka wrzuciłem na przód, wsiadam, kręcę klyczykiem i mam tylko pojedyncze "tyk" i cisza...

pierwsza myśl - "zostawiłem zapalone światła na noc???" - ale nic takiego.

zakręciłem jeszcze kilka razy i ciągle to samo - "tyk" i koniec

Sprawdziłem klemy i wszystko ok. Nawet zapaliłem światła i patrzyłem w odbiciu drugiego auta czy może gasną jak próbuję wystartować auto i nic takiego - ani światła, ani kontrolki nie gasną - żadnych oznak rozładowanego akumulatora :(

no i co to może być? szczotki?

a tak przy okazji - jak trudno jest zdemontować rozrusznik?

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

: 2007-10-24, 14:09
autor: nemrod
spróbuj na krótjo najpier zewrześ styki na przekaźniku ( dwie śrubki).
Jak nie podoła to to samo co umnie czyli niewiem :P

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

: 2007-10-24, 14:11
autor: Hubi
hmmm przekaźnik. Nie przyszło mi do głowy. A który to? Może jakieś bliższe namiary? :)

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

: 2007-10-24, 14:12
autor: nemrod
takie okrągłe cudo zamocowane na prawym błotniku (od strony pasażera)
tak jest przynajmniew OHV.

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

: 2007-10-24, 14:13
autor: BATORY
Hubi, demontaż bez kanału ok. 20 min. dwie śruby klucem 13 najlepiej sztorcowym i masz na wierzchu, ale przed wyjęciem postukaj korbką do podnośnika w rozrusznik w okolice szczotek, może załapie to byś wjechał na kanał do demontażu. Prawdopodobnie szczotki Ci padły.

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

: 2007-10-24, 14:14
autor: nemrod
o tu:

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

: 2007-10-24, 14:24
autor: manius
wepne sie w post,
chociaz nie na temat

nemrod cos tam zmotal z tym filtrem powietrza?
tylko meczysz silnik
jest to wprawdzie sportowy filtr o duzej przeplywowosci
silnik lepiej oddycha, ale on lapie cieple powietrze z komory silnika
a cieple powietrze ma mniejsza gestosc jak zimne
czyli mniej (objetosciowo) zostaje zaciagniete do cylindra
no i silnik przez to traci na mocy (>10%)
musisz mu wiecej deptac no i wiecej pali :x

jak juz to sprobuj go do oryginalnej obudowy wlozyc
jak sie nie myle to oryginal ciegnie chlodne powietrze z nadkola