Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Witam
mam pytanie odnośnie wskazania ciśnienia oleju, jakie macie tam u siebie?
U mnie jest tak jak rano odpalam to na zimnym oleju wskazówka dochodzi tak trochę przed połową i jak się nagrzeje po jeździe dochodzi równo do połowy a jak wracałem nim z mazur to po dłuższej jeździe wartość wzrosła ponad połowę gdzieś na literce M. Od czego zależy taki stan rzeczy, rodzaj oleju ?
Dodam że silnik chodzi idealnie cicho i wydaje się byc w bardzo dobrym stanie.

Poradzcie coś odnośnie oleju bo czytałem wiele wypowiedzi na tym forum i zdania są różne. Mój eksplo ma przejechane 296tysięcy km. Jeżdzony był w niemczech tylko po asfaltach przez 11 lat potem przez 4 lata jezdził nim też niemiec ale mieszkający w Polsce na mazurach, wszystkie serwisy robił w Fordzie w Berlinie z uwagi na to że jezdził tam do firmy co miesiąc. Także auto nie było jakoś mocno eksploatowane. Więc nalać może jakiegoś minerała,? I czy taki przebieg to jest dla tego silnika duzy, i ile mniej wiecej te silniki jeżdżą?

Zadbane i niekatowane dojeżdżają do 500kkm. Olej lej właściwy ze specyfikacji i/lub taki jaki był lany, jeśli ci nie klepie silnik, to "nie naprawiaj czego nie popsuto". Pomiar ciśnienia jest orientacyjny i nie przejmuj się nim zbytnio, np. zależy od napięcia na samochodzie (widziałem takie wozy, gdzie położenie wskazówki oleju zależało od włączenia lub nie świateł ).

A potem silnik wybucha i koniec?
Pewnie traci powoli kompresje zaczyna dymic czy coś takiego, chmmmm
Ale mój jeszcze chodzi malinowo naprawde nic nie klepie nie puka zdaje się być dobry.
Zastanawiam się tylko czy wymienić olej na mineralny a jeżeli tak to na jaką markę, może texaco.?

...może texaco.?

Proponuję fordowski 15W40.

A w instrukcji piszą o 10w30 lub 5w30. Ale to jak silnik był nowy a teraz ma przelot więc sądzę że mineralny.

Ja mam 201 tys i leję 10W30(mineral) i wszystko bangla jak należy.

A potem silnik wybucha i koniec?
Pewnie traci powoli kompresje zaczyna dymic czy coś takiego, chmmmm
Ale mój jeszcze chodzi malinowo naprawde nic nie klepie nie puka zdaje się być dobry.
Zastanawiam się tylko czy wymienić olej na mineralny a jeżeli tak to na jaką markę, może texaco.?

Jak nie klepie to trzymaj się tego co masz wlane, nie kombinuj jak koń pod górę...

Do 500kkm dojeżdżają w sensie "remont kapitalny", OHVy nie wybuchają tracą kompresję, biorą olej, klepią popychacze, wypalają zawory itp, no czasem w 4.0 głowice nieco pękają. Żeby na serio uszkodzić OHVa nawet z nalotem 300kkm, to trzeba być z lekka idiotą (np. przygazować na zimnym na mrozie -20 - panewki potrafią się obrócić, dwa znane mi przypadki, albo coś zmalować z chłodzeniem albo olejem, typu jazda przez miesiąc z cieknącą chłodnicą=parę przegrzań, albo miesiąc sam na sam z mrugającą kontrolką oleju, itp akcje)

A propo kontrolki oleju.
U mnie jak mam działające wycieraczki to się podnosi, ta strzałka.

Ja mam około 300 tyś, i leję 15W40 CASTROL, leje taki bo poprzedni właściel też lał taki i wszystko było i jest ok.

hercula, jak mamy takie mniej więcej przebiegi i ci co maja po 200-250tys wiemy że sa bardziej prawdopodobne (nie cofane) Bo jak szukałem Explo po Polsce to zauważyłem dziwną zależność czym auto starsze to ma mniej najechane i tak np. exi91 przebieg 141tys to jakas zenada i jawne oszukiwanie.

ps. a jak ci chodzi autko bo moje malinka naprawde, jak ktoś spojzy u mnie na drogomierz to myslą że juz jest po jakims remoncie bo to niemożliwe

a ja mam 48 tyś mil
leje opla 10w40 i ciśnienie jest cały czas na "L"