Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Witam
Ostatnio zauważyłem coś dziwnego w moim EXI, jak odpalę motor to czasem zdazy się że wskazówka ładowania akumulatora szybko spada prawie do zera i w tym momencie trochę zatrzęsie lekko silnikim jakby chciał przez moment zgasnąć ale po sekundzie wszystko wraca do normy. Tak jakby gdzies masa uciekała?
rzadko tto się zdaża ale jednak.
co to może być? Ewentualnie które masy przeczyścić?

dzieki

Miałem podobne objawy, podczas spokojnej międzymiastowej jazdy wskazówka opadała mi do zera... skończyło się na wymianie wirnika alternatora.

A może sprawę obrócić.
Może ładowanie spada ponieważ obroty są zbyt niskie?

Raczej nie bo motorek pięknie i równo chodzi zawsze ma tyle samo okolo 700obrotów, a z alternatorem to i tak muszę się udać do warsztatu tak profilaktycznie na wymiane łożysk itp.

desmo, jakby sie okazało że masz wiekszą robotę z altkiem to pomysl czy przypadkiem nie załozyc wiekszego. jak póxniej będziesz chciał dokładać np oświetlenie to będzie jak znalazł

Ostatnio przerabiałem temat, objawy ze spadaniem ładowania miałem przy przetartym komutatorze + pierścień i się nasilało aż całkiem spadło, ale nie miałem objawów spadania obrotów, raczej zapalały się różne kontrolki z powodu braku napięcia czyli od abs i poduszek.
Zawsze możesz zajrzeć i zobaczyć jak to wygląda, naprawiłem to sam w dwie godziny na szafce kuchennej wykorzystując rurkę miedzianą na pierścienie, pilnik lutownice i poxipol

Słuchajcie a gdzie sa jakies "ważne" masy między np. silnikiem a budą coby je przeczyścić? może to jest jakaś przyczyna