Strona 1 z 3

rozrusznik for dummies ;)

: 2007-10-29, 10:54
autor: Hubi
1. W razie niespodziewanej awarii rozrusznika nie wpadaj w panikę.

2. skorzystaj z zestawu naprawczego "klucz do kół potocznie zwanego fajką"

3. po przemieszczeniu się poniżej podwozia auta skorzystaj z okazji i przyłóż w rozrusznik posiadanym narzędziem odpłacając się mu za niesubordynację

- sugerowany miejsce uderzenia - obudowa stojana
- przewidywany skutek nadmiernej wylewności uczuć - popękany magnes stojana

4. po ochłonięciu zorganizuj holowanie do najbliższego miejsca parkowania

- sugerowany trawnik pod domem teściowej
- jak najbliżej krawężnika by możliwie w jak największym stopniu utrudnić sobie dostęp do podwozia

5. pozostawić auto samopas by w międzyczasie dojrzeć do rozwiązania problemu

6.przystąpić do demontażu

- sugerowana godzina rozpoczęcia czynności - możliwie jak najpóśniejsza (byle po zmroku) ;)

7. Zaadoptuj dużą powierzchnię papierową z pobliskiego śmietnika w celu ochrony przed bezpośrednim kontaktem z podłożem

-sugerowany kilkukrotnie złożony karton po chłodziarce sklepowej przysposobiony z pobliskiego sklepu spożywczego (grubość kartonu skutecznie uniemożliwi prześliźnięcie się pod silnikiem) ;)

8. Odkręć śruby mocujące rozrusznik (klucz nr13)

czas demontażu rozrusznika
- standardowo max 15-20 minut
- for dummies 1,5-2,0 godz

9. po zdemontowaniu rozrusznika zdejmij pokrywę osłaniającą szczotki odkręcając uprzednio śruby mocujące (klucz nr8 ) i śruby zestawu szczotek (klucz nr6)

10. dokonaj zakupu nowego modułu szczotek

- sugerujemy nie zabierać numeru rozrusznika (niech sprzedawca się pomęczy)
- koszt zestawu szczotek 50pln

11. po udanym zakupie nie wpadaj w zbytnia euforię

- sugerujemy nie myśleć o kolejnej przejażdżce swoim explorerem po udanej naprawie rozrusznika ;)

12. w czasie szybkiego montażu zestawu szczotek sugerujemy nie montować wszystkich części - w szczególności blaszki oddzielającej wirnik od zestawu zębatek...

13. po szybkim montażu i instalacji rozrusznika można przejść do próbnego rozruchu

- sugerujemy nie przejmować się wyraźnym stukotem dochodzącym ze strony rozrusznika, jak również zapachem palącej się instalacji elektrycznej ;)

14. po udanym rozruchu dokonać serii uruchomień

- przewidywany stosunek udanych uruchomień do niepowodzeń - 1/nieskończoność

15. po ponownym demontażu rozrusznika

- usunąć kolejne rozkruszone elementy magnesu stojana
- usunąć połamane zęby mechanizmu
- usunąć wióry miedziane z wirnika
- zamontować element blaszany pomiędzy wirnikiem a zębatkami
- ponownie złożyć rozrusznik
- sugerowana myśl na dziś - wiara czyni cuda :evil:

16. powrócić do wykonania punktów 13 i 14

- sugerujemy nie sugerować się sugestią sugerującą nie przejmowanie się stukotem dochodzącym z rozrusznika - tym razem nie powinien się pojawić ;)

17. dokonać serii rozruchów

18. cieszyć się jazdą i poczuć smak ryzyka przy każdym rozruchu ;)


a tak na poważnie to okazuje się , że wymiana szczotek jest banalnie prosta.

Pod warunkiem, że

- auto nie jest zaparkowane w błocie
- nie stoi pomiędzy wysokimi krawężnikami
- jest ktoś kto mógłby ciebie holować w inne miejsce
- masz dość czasu by naprawiać auto przed zapadnięciem zmroku
- nie byłeś na tyle mądry, żeby walić tak mocno w rozrusznik by zniszczyć jeden z magnesów stojana ;)
- klucz 13, 8 i 6 (ewentualnie śrubokręt) to cały zestaw naprawczy
- moduł ze szczotkami to jakieś 50pln i bezproblemowa wymiana

i najważniejsze ;) pośpiech to twój wróg :P

składając rozrusznik myślałem tylko o przeprowadzce i o tym by może zdążyć na wyjazd do Łodzi... i przyznam szczerze, że nie wiem jakim cudem ten rozrusznik jeszcze działa :D po tym jak poprzez brak głupiego kawałka metalu o mało nie puściłem rozrusznika z dymem. Przewody przy szczotkach troszkę zmieniły kolor, wirnik troszkę dostał w dupę (poobcierały go kawałki magnesu ... no i te połamane zębatki... :oops:

rozrusznik - heh .. bułka z masłem ;)
mogę naprawić z zamkniętymi oczami :D

Re: rozrusznik for dummies ;)

: 2007-10-29, 11:24
autor: manius
:x

Re: rozrusznik for dummies ;)

: 2007-10-29, 13:38
autor: ŁYSY
Czasami nie opłaca samemu babrać się. Daj wykazać się innym. Przy opisywanej wcześniej przez mnie awarii rozrusznika koszt naprawy czyli demontaż, wymiana szczotek i wirnika, montaż zamknął sie w kwocie 150 zł.

Re: rozrusznik for dummies ;)

: 2007-10-29, 13:40
autor: nemrod
...popłakałem się :P

a jak odkręcić górna śrubę od rozrusznika skoro tam niema miejsca?
Ja niedałem rady. Naszczęście okazało się że to aku było do d...y. :P

Re: rozrusznik for dummies ;)

: 2007-10-29, 14:57
autor: Hubi
Odkręciłem rozrusznik zwykłą 13tką oczkową i to bez większych problemów.

Re: rozrusznik for dummies ;)

: 2007-10-29, 15:10
autor: nemrod
Odkręciłem rozrusznik zwykłą 13tką oczkową i to bez większych problemów.
No umnie jest to na ampulach i raczej ciężko to odkręcić (górną srubę). cały samochód trzeszczał a to odkręcić się nie chciało).

nic narazie zostawiam a przy okazji ktoś się pomęczy z odkręcaniem.

Pzdr

Nemrod

Re: rozrusznik for dummies ;)

: 2007-10-29, 15:16
autor: Hubi
Ja się tylko teraz zastanawiam czy kupić drugi rozrusznik i wozić w bagażniku na wypadek nagłej potrzeby wymiany :P

Re: rozrusznik for dummies ;)

: 2007-10-29, 15:18
autor: nemrod
Ja się tylko teraz zastanawiam czy kupić drugi rozrusznik i wozić w bagażniku na wypadek nagłej potrzeby wymiany
Przy takim podejściu to targaj na lawecie jeszcze drugie ex na części w razie czego :P

Re: rozrusznik for dummies ;)

: 2007-10-29, 15:42
autor: sarelka
Hubi to był bardzo dobry poemat "....Ja, moje explo i rozrusznik..." :501:

Re: rozrusznik for dummies ;)

: 2007-10-29, 20:49
autor: Marcin Koło
ja walczyłem 3 dni wieczorami przy latarce

Re: rozrusznik for dummies ;)

: 2008-12-11, 10:55
autor: Hubi
przyszła okazja, żeby uaktualnić temat historii mojego rozrusznika :P

od kilku dni mam kłopot z rozrusznikiem - wygląda na to, że z jakiegoś powodu zaczął się zacinać.

Zdemontowałem rozrusznik i okazało się, że kabel zasilający bendiks jest ukruszony.

Teraz niech mi ktoś mądry powie czy bendiks może blokować rozrusznik?

Drugie przypuszczenie to, że odłamki magnesu zablokowały wirnik...

Przy próbie rozruchu coś blokowało wirnik i w efekcie mało nie spaliłem przewodu zasilającego rozrusznik. Zdjęcia poniżej. Przy okazji zobaczycie to jak ładnie "urządziłem" magnes stojana próbując wskrzesić rozrusznik kluczem od kół....
do każdego zdjęcia dodałem opis.

Czas demontażu z ponownym montażem - 1 godz :) heh mam już wprawę ;)

Re: rozrusznik for dummies ;)

: 2008-12-11, 11:00
autor: Rad-T
Gniotsa nie lamiotsa :P

Re: rozrusznik for dummies ;)

: 2008-12-11, 18:05
autor: Marcin Koło
Hubi to nie tylko mój się psuje??
:evil: :evil:

Re: rozrusznik for dummies ;)

: 2008-12-11, 20:12
autor: dżejzi
Zdemontowałem rozrusznik i okazało się, że kabel zasilający bendiks jest ukruszony.
Chodzi Ci zapewne o przewód łączący szczotkotrzymacz z elektromagnesem. Bendix to ta zębatka która kręci kołem zamachowym.
Wracając do tematu to ten rozrusznik nie ma prawa normalnie kręcić dlatego, że przez to obtarcie na 99% wirnik ma zwarcie międzyzwojowe.

Re: rozrusznik for dummies ;)

: 2008-12-11, 21:12
autor: Hubi
Zdemontowałem rozrusznik i okazało się, że kabel zasilający bendiks jest ukruszony.
Chodzi Ci zapewne o przewód łączący szczotkotrzymacz z elektromagnesem. Bendix to ta zębatka która kręci kołem zamachowym.
Wracając do tematu to ten rozrusznik nie ma prawa normalnie kręcić dlatego, że przez to obtarcie na 99% wirnik ma zwarcie międzyzwojowe.
dokładniej to chodziło o włącznik elektromagnetyczny popychający bendiks w celu "załączenia napędu" tylko zrobiłem skrót myślowy

a że ten rozrusznik nie powinien działać, to się zgadzam... tyle, że używam go od roku bez żadnych problemów :P sam jestem pod dużym wrażeniem ;)

zwarcia międzyzwojowego na bank nie ma bo przewody są tylko zewnętrznie obtarte i nie ma mowy o zwarciu. Jedyne co tak na poważnie uległo uszkodzeniu to jeden z magnesów stojana, ale pomimo tego wirnik wciąż utrzymuje się na właściwej pozycji.
Zębatki - dzięki temu, że przytarło połowicznie tylko kilka zębów przekładni redukcyjnej, to z trzech małych zębatek dwie zawsze mają właściwe oparcie co daje mu możliwość "prawidłowej" pracy.

Po rozebraniu rozrusznika okazało się, że cały wirnik oklejony był pyłem i kawałkami magnesu + urwany kabelek (zaznaczyłem na zdjęciu) - to jedyne "usterki" jakie odnotowałem tym razem.
Po wyczyszczeniu i podłączeniu kabelka znów śmiga jak nowy ;)