Strona 1 z 1

nie ma ładowania/prądu?

: 2009-08-08, 00:47
autor: sylwia
Jedziemy dziasiaj, w pewnym momencie stwierdziliśmy, że chyba wyczerpała sie klima... po jakiś 10km zamrugała kontrolka abs, spadło ładowanie akumulatora do zera, obroty do zera przy jakiś 70km/h i wzrosły po chwili, udało się zaparkowac i d...pa.
Klemy zasiarczone jak nie wiem co, po wyczyszczeniu i odpaleniu na kable pochodził chwilę i zgasł
Wyglądało, jakby była iskra na alternatorze-przebicie?
Ma ktoś pomysł jak doprowadzić samochód 100km>? tylko laweta albo warsztat na miejscu?

Re: nie ma ładowania/prądu?

: 2009-08-08, 04:09
autor: Rad-T
pierwsze co mi do glowy przychodzi to pozyczyc alternator od sasiada poznaniaka, przemontowac (10 min pracy) i dojechac na miejsce a potem juz dzialac. Bedzie chyba najszybciej i najmniej bolesnie dla kieszeni. A potem juz na spokojnie altek do regeneracji.

Re: nie ma ładowania/prądu?

: 2009-08-08, 07:30
autor: Leszek
Dobrze naładować akumulator , odłączyć przewody od alternatora jeżeli robi zwarcie , Po drodze używać jak najmniej odbiorników prądu ( klima , nadmuch ,radio itp) i 100 km przejedziesz jak akumulator jest sprawny.

Re: nie ma ładowania/prądu?

: 2009-08-08, 23:34
autor: Jankes
Ale alternator nie powinien w taki sposób się zachowywać... kontrolka ładowania zapaliłaby się zresztą. Na padniętym aku można dobrą chwilę pojechać ale na padniętym alternatorze raczej niedaleko. W grę wchodzi tylko wymiana alternatora w tej chwili... sprawdź też czy pasek jest należycie naciągnięty - być może, że padł napinacz paska.

Re: nie ma ładowania/prądu?

: 2009-08-09, 15:07
autor: Kuniarz
Jankes, z całym szacunkiem, ale jak mi padł alternator to objawy były bardzo podobne, a lampka ładowania zapaliła się jak już było po prądzie ;-)
Akumulator naładowany na full ze spokojem pozwolił mi na 50km jazdy, 100 też pewnie da radę.

Re: nie ma ładowania/prądu?

: 2009-08-09, 22:22
autor: Jankes
No to system jakiś dziwny... z takim przypadkiem nie spotkałem się jeszcze. A więc alternator do wymiany...

Re: nie ma ładowania/prądu?

: 2009-08-09, 22:34
autor: Krzysztof Kurek
A pasek, napinacz?

Re: nie ma ładowania/prądu?

: 2009-08-10, 17:31
autor: sylwia
auto przyjechało na kołach ze zmiana ku i bez świateł i innych obciązeń,
do wymiany są jakies pierścienie w alternatorze

Re: nie ma ładowania/prądu?

: 2009-08-10, 20:39
autor: Kuniarz
tak jak u mnie, ale wymieniłem cały wirnik, bo nie było czasu na rzeźbę... wydatek 3 stów :-(

Re: nie ma ładowania/prądu?

: 2009-12-20, 13:26
autor: edzia 69
Hej, a nasza jedynka ma taki kłopot
od jakiegoś czasu wskazówka od ładowania się "zawieszała", przygasały światła jak była "zawieszona"itp. Pomagało mocne przygazowanie i wskazówka ożywała i światła wracały do normalności. Nigdy nie było problemu z odpalaniem. Odpalał od razu i nadal tak jest mimo parszywej zimnej pogody, pali na dotyk.
Niestety niedawno przygazowanie już nie pomogło i brat orzekł,że to szczotki w alternatorze. wymontował regulator ze szczotkami, wymienił je i teraz mamy taki numer. Napięcie z alternatora na wyjściu jest prawie 50 volt!! [miernik porządny], prąd dociera do tajemniczej niebieskiej skrzyneczki i już z niej nie wychodzi na aku. Po zdjęciu klem z aku silnik gaśnie.
Macie pomysł? Brat sądzi ,że to regulator napięcia wysiadł i że trzeba wymienić.

Re: nie ma ładowania/prądu?

: 2009-12-20, 19:30
autor: Krzysztof Kurek
No to jak sobie pozdejmowaliście klemy z aku na chodzącym silniku to alternator można posmarować smalczykiem i dać pieskowi do skonsumowania...
Diody, regulator, uzwojenia stojana i wirnika to mogło po kolei się skończyć.

Re: nie ma ładowania/prądu?

: 2009-12-20, 19:57
autor: edzia 69
Krzysztof Kurek, zdjęcia klem [ w sumie to jednej] sami nie wymyśliliśmy, poradził nam tak "mechanior" co ma warsztat. Gaśnięcie silnika miało być dowodem na zepsuty alternator.

Re: nie ma ładowania/prądu?

: 2009-12-20, 20:22
autor: Krzysztof Kurek
Wiesz jak wam poradził mechanior?
To tak jakbyś chciała sprawdzic czy ktos leżący na ulicy żyje waląc go młotkiem po głowie.
Reasumując, alternator należy wymontować i oddać do firmy, która specjalizuje się w naprawach alternatorów , bo sami bez mierników nic nie zdziałacie.

Re: nie ma ładowania/prądu?

: 2009-12-20, 20:29
autor: edzia 69
No cóż, mechanicy jak lekarze i reprezentanci innych zawodów bywają lepsi i gorsi.
Ponieważ trudno trafić na dobrego pytam, bo chcę wiedzieć z czym muszę się zderzyć. Mniej więcej juz wiem. Dziękuję.