podobny problem jest u mnie
zaczyna wyć przy prędkości 65-75 km/h i utrzymuje się do prędkości 105 km/h. potem cichnie, ale chyba nie zupełnie. nie ma znaczenia czy przyspieszam czy zwalniam, jade prosto czy po łuku(czyli raczej nie łożyska w kołach

) ani nie ustaje przy jeśdzie na N.
podejrzewam:
1. dość znacznie zuzyte opony (może nawet z innego auta)
2. łożyska w kołach (chciałbym)
3. most lub reduktor.
acha i jeszcze poci mi się w okolicach wału na przednim ataku.
może ktoś z łodzi ma jakieś koła na zamianę (krutki test) coby wykluczyć inne możliwości ???