Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Jestem użytkownikiem Explorera z 1996 roku z silnikien 4.0.
Czy może ktoś wie co jest przyczyną takiego stanu rzeczy ?
Jakiś czas temu podczas jadzdy a konkretnie w momencie przyspieszania z mojego auta zaczął się wydobywać dziwny stuk a raczej hurgot (tak jakby coś w napędzie przeskakiwało czy przepuszczało). Początkowo zdarzało się rzadko aż doszło do momentu gdzie podczas rozpędzania słychać to kilka razy. Jak auto sie rozpędzi i jedzie stałą prędkością to dalej jest ok. problem wraca gdy ponownie wciskam gaz aby przyspieszyć. Nie ma znaczenia jak szybko jadę zawsze dzieje się to przy przyspieszaniu. Zaprowadziłem auto do warsztatu, w którym wcześniej regenerowano mi skrzynie biegów i koleś po sprawdzeniu powiedział że to kwestia mostu (chyba przedniego) ale potem jak coś dalej posprawdzał to stwierdził że wymiana reduktora pomoże. Znalazł gdzies używany (ponoć sprawny) reduktor a po jego wymianie nie słychać już wczesniej opisanego hurgotu ale powstał nowy problem polegający na tym, że nie zmieniają się biegi. auto jedzie na jednym biegu z maksymalną prędkością 50 -60 km/h przy obrotach 4000 - 5000. Mechanik walczył z tematem miesiąc po czym się poddał twierdząc że nie da rady tego zrobić. Co to może być ? Może ktoś mial podobny problem? Dodam jeszcze że jest też problem z obrotomierzem i prędkościomierzem (raz działa raz nie). Z góry dzięki za podpowiedzi. Pozdrawiam.

Albo ci wsadził reduktor nie od tego rocznika, albo pomajstrował coś przy skrzynce a teraz struga wariata. Tak, czy tak zacznij od pogonienia mechanika i poszukaj innego.
Może się mylę ale pewnie problem będzie w czujniku prędkości, z tąd też problemy z oborami i wskazaniami prędkości. Stawiam na walnięty czujnik i dla tego skrzynia wariuje.

Rafał dzięki za odpowiedź. Mechanik pogoniony. Oddałem auto do warsztatu kumpla żeby mi posprawdzali te czujniki - ale oni się nie znają na rzeczy. No nic zobaczymy. Oczywiście dam znać jaki będzie efekt. Gdyby się okazało że nic nie zdziałają to nie znasz kogoś czasem kto mógłby zerknąć swoim fachowym okiem na problem i zrobić co trzeba aby przywrócić auto do sprawności?
Pozdrowienia

norbertb, kontaktój się z Adam533, Wajc, lub Chevidan z drugiego forum. Oni się znają.

Dzięki za info.
Pozdrawiam

norbertb, pierwszy objaw to prawdopodobnie łańcuch reduktora.Rozciągnął się jak guma w gaciach i sobie przeskakiwał.
Tak jak Rafał pisze,prawdopodobnie wsadzili Ci reduktor od SOHC...pewnie kickdown-u też nie ma?

Dawid nie mam zielonego pojęcia co to kickdown. Jestem raczej świeżym posiadaczem tego samochodu. Poprzedni własciciel (mój brat) nie dbał ani o samochód ani o to aby w razie awarii znalazł się w dobrych rękach więc mu je zabrałem bo nie mogłem dłużej patrzeć na to co się dzieje. Dziwne - choć to tylko samochód to jednak serce się kraje jak się widzi pewne rzeczy...
A wracając do problemu to obecnie mam sytuację taką: auto jedzie na maksymalnych obrotach z prędkością max ok 60km/h (nie jestem pewny co do wskazań prędkościomierza). Biegi wskakują po osiągnięciu mniej więcej 5000 obr i to jak w tym momencie zdejmę delikatnie nogę z gazu. Czuję wtedy szarpnięcie i już jadę na wyższym biegu. Wygląda na to ze napęd 4x4 jest zapięty na stałe na Low. Pokrętło napędów nie powoduje żadnych zmian poza tą że jak przełączam z 2WD na 4WD to włącza mi się kontrolka 4WD i tyle. Czasami też zapala mi się 0/D. Do tego pod spodem słychać jakiś cichy hurgot - nie wiem jak to nazwać. I tyle. Nie wiem co pokombinował poprzedni mechanior ale chyba narzeźbił nieźle.
A dodatkowo oprócz problemów z napędem to autko ma jeszcze sporo mankamentów min. coś z zawieszeniem z przodu, coś z nadmuchem (działa tylko ciepło niezależnie od pokrętła) lub zimno na ACMAX, wygaszone zegary (chyba żaróweczki popalone). No ale tymaczasem nie będę się na ten temat rozpisywał. Popatrzę może już coś jest na forum w tych tematach. Sporo trzeba będzie się przy nim napracować zanim uda się go doprowadzić do ładu. No ale myslę że się uda i mam nadzieję że z dużym udziałem "forumowiczów" (bez obrazy dla nikogo). Extra że są takie miejsca jak to. Pozdrawiam wszystkich. Norbert.

1. Jak zapinasz/rozpinasz napedy ?? Jesli chcesz sie pozbyc jazdy na reduktorze (LOW) musisz zrobic to na hamulcu i biegu N
2. Jak przelaczasz z 2WD na 4WD to niewiele wiecej sie ma dziac - 4WD to nie jazda z reduktorem wiec tylko dopinasz przod
3. Kickdown to redukcja biegu przy wcisnieciu gazu - ale jesli jezdzisz na reduktorze to nawet bym nie probowal za bardzo
4. Zgrzyt przy wrzucaniu LOW jest OK - reduktor zapina skrzynke - oczywiscie w granicach rozsadku
5. Czy O/D zapala Ci sie gdy nie dotykasz wajchy od biegow - czy moze przypadkowo klikasz przycisk na jej zakonczeniu. Jesli samo sie zapala oznacza to bledy na skrzyni.
6. Kontrolki sie nie swieca bo moze masz je wygaszone - pokretlo z lewej strony kierownicy maksymalnie w gore i bedzie jasnosc. Albo popalone bezpieczniki.

Rad-T dzięki za info .
1. Rzeczywiscie moja wiedza na temat używania pewnych funkcji jest mizerna i oczywiście pokrętła do zapinania 4x4Low uzywałem niewłasciwie. Po zapoznaniu się z sugestią sprawdziłem jak to działa w moim aucie. I tak: po odpaleniu silnika ustawiłem na N wcisnąłem hamulec i przekręciłem pokrętło najpierw z 2WD (bo tak miałem ustawione w tym momencie) na 4x4 (kontrolka zaświeca się) i dalej na 4x4 LOW (Nie zaświeca się kontrolka 4x4 Low tylko dalej pozostaje 4x4) i przejechałem się kawałek. Następnie znowu na N, hamulec i pokrętłem z powrotem na 2 WD i znowu się kawałek przejechałem. Nie było żadnej różnicy więc wyłączyłem silnik, włączyłem zapłon i ustawiłem się N, hamulec i ruszam przełącznikiem najpierw na 4x4 i słysze tak jakby za radiem pyknięcie i zapala mi się kontrolka 4x4. Przekręcam pokrętło na 4x4 Low i słyszę (też za radiem) tak jakby coś sterowane elektronicznie chciało się przesunąć ale po jakichś 3 sekundach z powrotem wracało po czym kontrolka 4x4 Low nie zaświeca się ale za to zaczyna migać razem z 4x4. po kilku mignięciach kontrolki gasną. Odpalam silnik i jadę. zadnych zmian. Dalej jest w pozycji tak jak mi się wydaje - na podstawie wolnej jazdy i zmianie biegów na wysokich obrotach - 4x4 Low. Chyba coś jest tu rzeczywiście narzeźbione albo może coś jeszcze robię niewłaściwie.
2. OK
3. z tym kickdownem to niezła faza. Jak wracałem z felernego warsztatu do domu to po drodze doliczyłem się trzech zmian biegu. Wszystkie wchodziły przy obrotach około 5000 i po delikatnym zdjęciu nogi z gazu. Jak już jechałem na trzecim biegu wcisnąłem mocniej gaz obroty wzrosły do 5000 prędkość do około 50-60 km/h i w tym momencie nastąpiła redukcja na niższy bieg... silnik mało nie wyskoczył z ram . Czyli jednym słowem skoro piszesz że lepiej tego nie używać na 4x4 LOW to miłaem szczęście że mi się skrzynia czy tam jeszcze co innego nie posypało.
4. Kontrolka O/D rzeczywiście zauważyłem że pare razy przypadkowo mi się włącza przycisk na co wcześniej nie zwróciłem uwagi. Jeszcze się przyjrzę sprawie.
5. Jeszcze nie miałem okazji sprawdzić czy to pokrętło czy bezpiecznik ale zerknę w najbliższym czasie.
Pozdrawiam

Nie zaszkodzi przeczytać też instrukcji obsługi tego samochodu

więc wygląda to tak silniczek od przełączania napędów był odkręcony i na taśmę przyczepiony do ramy
reduktor zblokowany na LOW
silniczek działa założyłem tam gdzie ma być i nic nawet po manualnej zmianie przełożenia cały czas jest na LOW
odpuściłem sobie na dziś chyba muszę rozebrać reduktor

hmmm, no to niezła rzeźba....