Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

No to se odebralem auto .... przejechalem sie pare metrow i zostal dalej w warsztacie.

Obroty po motaniu wisza na 2000 - silniczek krokowy byl czyszczony, przepustnica byla czyszczona. Teoretycznie powietrza nie lyka bokiem.

Po odlaczeniu krokowca obroty schodza w dol (no i auto prawie gasnie albo gasnie w ogole).

Wymiekam i w zasadzie to juz nie wiem co dalej. W poniedzialek maja jechac na komputer i sprawdzac po kolei czujniki.

A przy okazji kicdown tez nie dziala. Ja mu w pedal a on nic pedal w podlodze 30s a on nic i ledwo przyspiesza...

kce ktos strupa - oddam za darme.

nie potrafię nic poradzić bo masz nowszy model i nie wiem jak masz porobione pare żeczy.z obrotami i kickdown-em to może być ta sama usterka.podciśnienie które idzie z kolektora ssącego do skrzyni-tylko nie wiem czy je w ogole masz,w tym problem.jak tylko dorwę znajomka z expo 2 zaraz dam znać jak to u niego jest zrobione.

pogrzebalem w necie i co ciekawe zawieszajace sie obroty to tez czesto zwalony czujnik - lub zle odczyty z TPS throttle position sensor - czujnik polozenia przepustnicy. Tylko nie moge dojsc (a sam na tyle madry nie jestem) czy mialoby to wplyw tez na kickdown - na chlopski rozum powinno miec - czujnik daje dupny odczyt i komputer nie wie ze ma nastapic "kopniecie"

czy dobrze rozumuje ?

bardzo dobrze rozumujesz.expo 2 całą skrzynkę ma sterowaną elektronicznie a nie jak expo 1 częściaowo mechanicznie,więc jest duże prawdopodobieństwo że to właśnie czujnik położenia przepustnicy nawala lub jego okablowanie.jak podłączą jutro pod kompa to musi wyskoczyć błąd jeżeli to to.

cholera nadal nic nie wiem, podobno auto ciagle stoi u diagnosty/elektronika i je sprawdza, pewno nie ma czasu i stoi na placu i sie kurzy - chyba najgorsza sytuacja jak sie zwala auto poza miejscem zamieszkania i nie ma jak nawet pilnowac sprawy

no faktycznie to porażka.wyzywaj na nich niech się trochę ruszają.

czy moglby ktos z explo II sprobowac na wlaczonym silniku odlaczyc czujnik TPS - to jest wtyczka na przepustnicy - chcialbym zobaczyc jak reaguje samochod - moze to mi cos podpowie, chociaz na explorerforum.com tez zgadzaja sie ze to TPS.

z gory dzieki.

Ja mogę sprawdzic dopiero w piątek , bo akurat nie mam auta "przy sobie". Jak się nic do tego czasu nie wyjaśni to zobaczę jak to jest.

pzdr

no to "fachowcy" stwierdzili ze to jednak krokowiec sie zawiesza (mimo ze calkiem niedawno wymieniany) ale nic to - maja go rozebrac i obejrzec ewentualnie wstawic nowy - ale jak na poczatku pytalem czy czyscili to oczywiscie bylo ze taaaaaaa jasne ze czyscilismy.

sie jutro okaze.

rad-t czy ty w końcu jeździsz expo?

eee ja tylko udaje ...

a naprawde to dzisiaj o 17 zadzwonili z diagnostyki ze...... spieprzony jest TPS -sensor polozenia przepustnicy - czyli to o czym im mowie od 4 dni. Wlaczyli z innego explo i auto wrocilo do normy. A rozlozyli juz calego krokowca, zaczeli przebakiwac o czujniku polozenia walu ... eh co za goscie

Teraz musze gdzies kupic ten badziew bo sobie kolesie z serwisu USA w lodzi zawolali 250$ a nowka na ebayu kosztuje 35$

no ale wkońcu nadzieja.

no to zglupialem znowu.... zamowilem nowy TPS ale on jest w drodze i bedzie za 10 dni, ale zeby auto juz uruchomic sciagnalem uzywany TPS i wstawili i owszem jest zmiana obroty nie wisza ale plywaja dla odmiany. A podobno jak wstawili swojego TPS-a (z innego explo wyjetego) to poszedl jak burza... kurde o co chodzi....

Jade tam jutro i przyjade nim tak jak jest bo mam dosc. Bede jechal jak maluchem ale jakos sie dotelepie.

hmmmm

Niech przy Tobie wepną tego "ich TPS-a.
Ciekawe co będzie.

pływają na benie czy LPG?

DB!

Nemrod

na benzynie - lpg na razie "odpiete" zeby dobrze zdiagnozowac klopoty