Strona 1 z 1

przewody rozruchowe

: 2010-01-25, 16:57
autor: jacek4
teraz jest okres gdy mogą by szczególnie potrzebne , więc zapodaje trochę info w pigułce:
200 - 400 A a nawet więcej przepływa przez kable podczas pożyczania prądu, to wiele razy więcej niż w instalacji domowej (mniejsze napięcie -12V) to musi byc o wiele większe natężenie aby zasilic urządzenie o mocy np.800W (przeciętny rozrusznik)
przewody podłączamy do akku dawcy, (plus i minus ) i do plusa akku biorcy,oraz masy np;goły element pod maską.podpórka maski itp.
Chodzi o to żeby przy odłączaniu zacząc od tej masy biorcy, aby była dalej od akku, ponieważ przy takim szybkim ładowaniu wydziela wodór i może byc bum.
u dawcy silnik ma pracowac na wolnych obrotach
po uruchomieniu zanim odłączymy poczekajmy chwilę - dawcy nie zaszkodzi, a ratowanemu pomoże
kable z marketu składają się z izolacji i troszku miedzi więc przy takim prądzie potrafią się nawet stopic, odlutowac krokodylki itp, nigdy nie dadzą prądu do rozruchu tylko będą tak jakby ładowac akku jak prostownik a porządne przewody dają od razu właściwy prąd rozruchu
dla przykładu zapodaję foto swoich kabli (już sprawdzonych)własnej roboty w porównaniu z marketowymi(z nich pobrałem krokodylki) market ok 2-3mm2, a moje nowe 16mm2.lutowane palniczkiem za 8 zł nabijanym gazem od zapalniczek.(lutownica nie da rady-chyba że kolba do rynien :-D

Re: przewody rozruchowe

: 2010-01-25, 17:08
autor: RAFBOR
Jacek, to zapodaj to foto :-D

Re: przewody rozruchowe

: 2010-01-25, 17:15
autor: jacek4
właśnie próbuje zapodac te porównanie, z zewnątrz takie same na grubośc

Re: przewody rozruchowe

: 2010-01-25, 17:18
autor: RAFBOR
Zartujesz :shock: , ja mam w exie marketowe i już je kiedyś wypróbowałem, ale takie cienkie to nie są chyba..... muszę sprawdzić.
Nie no te co wkleiłeś to szko :shock:

Re: przewody rozruchowe

: 2010-01-25, 17:26
autor: jacek4
no takie właśnie były z markety
jeszcze kiedyś używałem je w innym autku i jak kumpel mi dawał prąd to musiałem czekac aż się akku podładuje, a jak zaczynałem kręcic to zaraz padał
a teraz moje przewody mają wzięcie u mnie w pracy do odpalania lublina
jak podłącze do padniętego, to zaraz można kręcic dotąd aż odpali
koszt - ok 60zł (2Xpo 4mb), + koszulka termo,+cyna, + pasta

Re: przewody rozruchowe

: 2010-01-25, 20:24
autor: Leszek
Potwierdzam słowa Jacka , te 16mm2 to minimum . Ja mam kable 25 mm2 i masywne odlewane z mosiądzu krokodylki. Są trochę sztywne na mrozie ale wiem że odpali każdy nawet duży diesel. Kiedyś woziłem ładne marketowe i przy próbie odpalenia mercedesa 207d spaliły się nawet krokodylki.

Re: przewody rozruchowe

: 2010-01-25, 20:46
autor: kra
Marketowe jak zadziałają chociaż 1 raz to będzie szczęście. Są w najlepszym wypadku JEDNORAZOWE :D

Re: przewody rozruchowe

: 2010-01-25, 20:56
autor: RAFBOR
Zaraz zaraz, ja mam marketowe i działały juz dwa razy.... co prawda w lecie, ale zawsze. wkleję fotki to zobaczycie :-P

Re: przewody rozruchowe

: 2010-01-25, 21:55
autor: luk_jag
Zaraz zaraz, ja mam marketowe i działały juz dwa razy
To wszystko zależy od tego co chcesz odpalić. Ja wczoraj podjechałem swoim uazem i chciałem odpalić kolegi jumpera a miał kable marketowe i powiem wam że nie bardzo wiem czy zdążył nagrzać świece czy nie. :evil: Płomień odkrył jego kilka włosów pseudo miedzianych. :shock:
Tak jak pisali wsześniej koledzy, linka na metry i krokodylki (zrób to sam)

Re: przewody rozruchowe

: 2010-01-27, 18:39
autor: luk_jag
Ponieważ moje ktoś pożyczył i nie raczył oddać dziś zrobiłem kolejne. 6 metrów kabla 25mm2 i 4 krokodyle. Koszt 62 zł. i kolegi citroen kręcił jak szalony przy czym dawcą była moja biedna almerka.
Jak ich ktoś nie podpier...... to są wieczne 8-)