Panowie a u mnie tez po nocy jest klopot z odpaleniem odpalam z benzyny i zawsze zanim zgasze przelanczam tez na bezyne zeby resztki gazu wypalily a i tak jak postoi dluzej to caly paronik jest w szronie i nawet czasem przewody i wtedy to juz nie pojdzie tak latwo musze goraca woda polac po parowniku i w koncu kaos zalapuje ale nie tak latwo. wczoraj robilem tes caly dzien na benzynie i rano odpalil za 4 razem gdzies
tak jak pisze Leszek sprawdź poziom płynu. Oszronienie parownika i przewodów wskazuje na brak obiegu cieczy i najzwyczajniej w świecie parownik ci zamarza.
Być może masz zapowietrzony obieg cieczy chłodzącej.
Możesz odkręcić przewód doprowadzający wodę do parownika i zobaczyć czy ciecz dochodzi. Możesz też sprawdzić czy ciecz się przedostaje przez parownik.
w EXI nie ma rzeczy trudnych - czasem tylko są czasochłonne 517015460
dzieki bardzo podjade do gazownika najlepiej, teraz jak jade na gazie to musze przed dojechaniem do miejsca postojowego najlepiej tak z 2 km wczesniej przelaczyc na benzyne i wtedy juz nie oszrania sie i pali normalnie po dluzszym postoju czyli tak gdzies za 4, 5 razie
mozliwe bo jak nie przelacze na benzyne przed parkowaniem na troche to nawet slychac jak cos syczy w parowniku. Ale jak by co to mozna tak jezdzic to w niczym nie grozi?
najlepiej popuść przy parowniku przewód doprowadzający płyn i powinno zejść powietrze i parownik powinien momentalnie zrobi sie ciepły(na ciepłym silniku)
Odważni nie żyją wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale..
cooki531, Jak możesz to zrób zdjęcie , jak masz zamontowany parownik. Możliwe że jest za wysoko i się zapowietrza. Spotkałem się kiedyś z takim zamontowaniem. Po obniżeniu o kilka cm problem znikł.
Skazany na bluesa
Mając samochód z napędem 4x4 zakopiesz się w bardziej niedostępnym miejscu...
cooki531, widziałem to twoje dzieło ten parownik nie dość że nie jest przymocowany i leży zamiast stać
to jeszcze jest w najwyższym punkcie układu chłodzenia więc ogrzewa się pewnie dopiero parą a nie płynem niech go gazownicy zamontują tak jak trzeba i będzie dobrze