Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Mam taki problem: przy ''zaciąganiu'' hamulca postojowego (w pedale mam, a to jest pierwszy samochód jaki prowadzę z takim) nie pali się kontrolka ((!)) a jak doczytałem w książeczce to powinna. I teraz pytaniem jest czy działa on czy nie i dlaczego się nie pali kontrolka. Dodam że po włożeniu kluczyka zapala się na sekundę tak jak reszta.

i proszę pisać łopatologicznie, bo niedość że jestem kierowcą od pół roku, to EX jest moim pierwszym autem i chcąc nie chcąc, nie znam się za bardzo

Mi tez sie nie pali jak mam wcisniety "pedal" recznego Moze te typy czyli fordy tak maja Ale za to jak gwaltownie wcisne hamulec do deski ale to juz podstawowy to na chwile zapala sie (!)

Niestety przyczyny ani sposobu naprawy ci tutaj nie opiszę, ale w moim wózku, jak pomocniczy/postojowy jest zaciągnięty, to kontrolka się pali. Gdy jest zwolniony, kontrolka gaśnie. Od tego jest.

Już Ci mówię. Ręczny w expo III nie jest najwyższych lotów. Właśnie dzięki tej kontrolce dwa razy przypaliłem szczęki. Teraz podłączyłem sygnał dźwiękowy dodatkowo. Wykręć po lewej stronie na dole włącznik kontrolki. Bardzo prosta sprawa. Tam jest taka podkładka która często śniedzieje. Przeczyść ją jakimś delikatnym papierkiem ściernym, ewentualnie podciągnij sprężynkę. Mi pomogło i jest już jakiś czas ok, czyli świeci się kontrolka na ręcznym.

u mnie raz się zapala raz nie od taka przypadłość

t ja sie podłacze jak sie wymienia reczny w ex2???? tam sa szczeki ale jak sie sciaga beben???

Już Ci mówię. Ręczny w expo III nie jest najwyższych lotów. Właśnie dzięki tej kontrolce dwa razy przypaliłem szczęki. Teraz podłączyłem sygnał dźwiękowy dodatkowo. Wykręć po lewej stronie na dole włącznik kontrolki. Bardzo prosta sprawa. Tam jest taka podkładka która często śniedzieje. Przeczyść ją jakimś delikatnym papierkiem ściernym, ewentualnie podciągnij sprężynkę. Mi pomogło i jest już jakiś czas ok, czyli świeci się kontrolka na ręcznym.

U mnie to samo w 2ce, przez kontrolkę która się raz pali raz nie załatwiłem ręczny, co mnie na przeglądzie kosztowało oprawą, a że pojechałem gdzie indziej a był 13 to też mandatem po drodze za rozmowę przez telefon, co znowu spowodowało że nie zdążyłem w godzinach otwarcia , całe szczęście na drugi dzień poszło gładko - na przeglądzie gość nie był taki cwany jak poprzedni i nie podłożył z przodu rolki pod koła, więc po załączeniu auto samochód wyskoczył z rolek i gościowi się już tego ręcznego nie chciało sprawdzać...