Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Cześć

ten post to w zasadzie podsumowanie kilku wcześniejszych moich utyskiwań i pytań. Sytuacja wygląda następująco:

1. Zaczęło się od niedziałającego nagle czujnika asystenta parkowania (przycisk cały czas pomarańczowy, nie da się załączyć czujnika, gdy jest na R, na innych biegach można pomarańczową lampkę zgasić, czyli czujnik załączyć, ale to w ogóle mija się z celem, bo wówczas on nie działa).

2. W trasie na autostradzie nagle załącza się lampka ABS, raz się swieci raz nie, czasami gaśnie w trasie. Auto zachowuje się normalnie. Zdarzyło się w ciągu jednego dnia, potem raz się powtórzyło i potem w ogóle.

3. Niedawno zamiast ABS włączyło się w ten sam sposób "Door Ajar" - wszystkie drzwi domknięte, a to się świeci w czasie jazdy, wewnętrzne oświetlenie gaśnie prawidłowo. Teraz nawet bez resetu się nie świeci.

4. pkt 2 i pkt 3 - zawsze gaśnie po resecie komputera.

5. Dodatkowo po przełączeniu na 4x4 LOW dioda w przycisku miga kilkanaście sekund i gaśnie, reduktor się nie załącza, na tablicy nie ma kontrolki 4x4 LOW. 4x4 High działa i prawidłowo wskazują na to kontrolki.

Odnoszę przemożne wrażenie, ze to wszystko jest ze sobą powiązane. Auto mechanicznie zachowuje się całkowicie poprawnie. Jedyne co wariuje to przełączniki impulsowe (czujnik cofania, reduktor) oraz kontrolki drzwi i abs.

Wiem, ze czeka mnie wycieczka do elektryka, ale z doświadczenia wiem też, że takie sytuacje są najgorsze, bo gość może kazać wymienić poszczególne podzespoły, narozbiera pół auta, a potem okaże się, że problem tkwił w elektronice. Może ktoś ma jakiś pomysł? Zgłupiałem.

Różne takie cuda mogą się dziać w autach np. powodziowych, z powodu korozji przewodów, styków itp. Spróbuj sprawdzić, czy auto nie było zalane wodą. Obejrzyj też z grubsza wiązki z przewodami czy wyglądają na oryginalne, bo jak nie to może tu być coś namotane. Jak samochód jest powypadkowy to również przewody mogą być gdzieś uszkodzone.
Może być również przyczyną instalacja czegoś nowego w samochodzie, co wpływa na na niektóre układy/urządzenia. Jeśli zaczęły się dziać dziwne rzeczy po jakiejś modernizacji w ostatnim czasie to może ona jest przyczyną (może być cokolwiek, np. nietypowe żarówki itd.) . Jedne elementy mogą oddziaływać pośrednio na inne dając niewłaściwe odczyty w kompie itp.

Dzięki za odpowiedź. Znam dość dobrze historie auta i w Polsce i w USA. Zarówno z opowieści właściciela, dokumentów jak i carfaxu nie wynikało, by któreś z takich zdarzeń miało miejsce. Stan auta też jest bardzo dobry, jednak także nie przesadnie. Żadnych śladów po zalaniach nie widać. Pod maską przewody ok. Te opisywane problemy zaczęły się mniej więcej 2,5 miesiąca po kupnie. Czujniki po pierwszym solidnym myciu, a dalej to już poszło.