Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Czym nasmarować resory?

Na moich jest lekki nalot rdzy , więc chcę je doprowadzić za pomocą szczotki drucianej do wyglądu i przy okazji tej czynności nasmarować/ zabezpieczyć je antykorozyjnie.

Na necie polecają smar grafitowy , ale może jest cuś innego co pozwoliło by zabezpieczyć resory przed rdzą.

Kiedyś , wiem że malowano resory zużytym olejem, ale to już chyba przeszłość.

jak je posmarujesz to strasznie się upaskudzą od piasku i błota
ja myślę że jak już je wyczyściłeś to po prostu pomaluj jakąś farbą antykorozyjną

Słuszna uwaga, nie przyszło mi to do głowy, może dlatego że nie ładuje swojego w piach, a tym bardziej w błoto !

A czy jakaś nazwa tej farby przychodzi Ci do głowy, chodzi o markę , ja nie mam o tym zielonego pojęcia, a chciałbym kupić coś porządnego.

to nawet nie chodzi o jeżdżenie w terenie ale zwykły pył na ulicy będzie się przylepiał najbardziej
a farba obojętnie jaka najlepiej elastyczna np. chlorokauczukowa

Ja bym użył tego, ale może ktoś coś innego jeszcze doradzi.



http://www.csv.pl/Autorefinish/Gold-Car ... y-Gold-Car

kupisz tu:

http://www.csv.pl/Firma-CSV/Siec-sprzedazy

Ja zrobiłem tak jak kiedyś podejrzałem na rajdach terenowych:
resory jak miałem rozebrane to założyłem na diaxa tarcze lamelową (listkową) i przeleciałem je na wysoki połysk
Następnie zostały dokładnie przesmarowane smarem grafitowym,a w celu zabezpieczenia przed syfem został użyty bandaż elastyczny i na koniec trytki.
To w zupełności wystarcza do ochrony,a smar grafitowy także jest m.inn.stosowany i zalecany do resorów.
Myślałem żeby jeszcze posmarować bandaż olejem, ale doszedłem do wniosku że zniszczy to w nim gumki,a na wierzchu zrobi się syf z olejem więc odpuściłem, woda z bandaża sama wysycha,a pył i piach nie dostaje się do resorów, (sprawdzone)
Trzeba tylko co jakiś czas sprawdzać bandaż i w razie potrzeby wymienić.

pomysł z bandażami niezły a idąc tym tropem to może naciagnąć coś w rodzaju gumy albo bandażem gumowym jakimś to okręcić tylko skąd taki wziąć ?

a tak wogóle w temacie resorów
to ostatnio podkręcałem na drążkach bo miałem przechył na stronę kierowcy i wkręciłem do oporu drążek od kierowcy (było z pół śruby regulacji z każdej strony teraz nie ma od kierowcy wogóle)
wiecie czy to wina uklepanego drążka czy też resor mógł też bardziej siąść z tej strony i dlatego trzeba było wkręcić o tyle drążek ?

Bandaż gumowy wydaje mi się złym rozwiązaniem ponieważ będzie zatrzymywał wilgoć, poza tym może być rozerwany jak np.podniesiesz autko to piórka czasem się rozchodzą.
Zwykły bandaż elastyczny to wytrzymuje,zmoknie ale wyschnie, zatrzymyje syf i zapobiega wypłukiwaniu smaru.
Co do drążków to w moim przypadku stan resorów w niewielkim stopniu,ale jednak miał wpływ na wysokość przodu.
Mogą też już tak jak mówisz nie trzymać bo są wypracowane.

Jacek4 chodzi mi czy podobno częsta usterka jaką jest przechył na stronę kierowcy spowodowana jest wypracowaniem drążka czy również resora ponieważ jak teraz podkręciłem drążek do końca jest ok ale jak resor po tej stronie też nie trzyma to za chwilę znowu drażek klapnie

i o to mi chodziło
Jak tył idzie w dół bo resor padł,to przód też idzie trochę w dół,a co za tym idzie to drążek ma więcej roboty (jest bardziej napięty ) więc jak słaby to może się przerobić.
Tak mi się wydaje

no właśnie w tej chwili stoi prosto na oko ale jak będę gdzies na równym to pomierzę miarką
wcześniej był pochylony na stronę kierowcy i to najbardziej z przodu dlatego uznałem że to klęka drążek (różnica z przodu ok 2 cm) mierzona od ziemi do rantów błotników znaczy nakładek na błotniki
wiem że pomiar mało dokładny ale widać było gołym okiem że krzywy był

Dziś zmierzyłem u siebie i też moja strona leży 2-2,5 cm niżej niż prawa.
Trzeba zacząć dietkę albo nie jeżdzić zawsze po tej samej stronie

albo prawą stronę wyłożyć kostką bauma