Strona 1 z 1

Jak zmieniłem kolor tylnich świateł...

: 2010-07-10, 22:35
autor: miodzio
Desperacja z czujnikiem cofania zaowocowała zmianą koloru migaczy. Teraz zamiast pomarańczowych żarówek, można wsadzić białe bo klosz jest pomarańczowy. Zobaczymy ile to wytrzyma.

Obrazek

Obrazek

Re: Jak zmieniłem kolor tylnich świateł...

: 2010-07-11, 09:04
autor: MCX
Fajnie wyszło :-)

Re: Jak zmieniłem kolor tylnich świateł...

: 2010-07-11, 20:24
autor: MoC
Ciekawa sprawa :), jak teraz czerwono z tyłu masz :)

Re: Jak zmieniłem kolor tylnich świateł...

: 2010-07-12, 09:21
autor: sebastian
Bardzo ladnie wyglonda ;-)


Pozdrawjam seba

Re: Jak zmieniłem kolor tylnich świateł...

: 2010-07-13, 09:29
autor: miodzio
Na Allegro widziałem kiedyś ogłoszenie dot. przeróbki tylnych świateł. Goście chcieli 650 zł a wg zdjęć na aukcji efekt był taki, że światła cofania stawały się idealnie pomarańczowe. Zastanawiałem się w jaki sposób są w stanie zrobić coś takiego. Jeśli robią to moim sposobem to mają przebitkę jakieś 640 zł na komplecie lamp :)

Re: Jak zmieniłem kolor tylnich świateł...

: 2010-07-13, 18:45
autor: resetx
a jakim sposobem ty to robisz ?? :D :lol:

Re: Jak zmieniłem kolor tylnich świateł...

: 2010-07-13, 18:49
autor: miodzio
Folia naprawcza do świateł :) Podobno odporna na warunki atmosferyczne. Nie chce mi się wierzyc, że faceci są w stanie wyciąć szkło z obudową, wytłoczyć nowe i wstawić tak, żeby nie było widać łączeń.Pewnie więc robią tak samo.

Re: Jak zmieniłem kolor tylnich świateł...

: 2010-07-13, 18:52
autor: resetx
ale to by chyba byl harcore za taka cene... moze maja jakies "lasery" ktore zmienaiaja kolor na pomaranczowy :/

Re: Jak zmieniłem kolor tylnich świateł...

: 2010-07-13, 18:56
autor: miodzio
W niektórych amerykańcach rzeczywiście się wycina ale to tylko te płaskie elementy. Nie wiem czy ktoś jest w stanie coś takiego zrobić. Trzeba mieć granulat do plastiku, zrobić formę, odlew, a potem jeszcze wyciąć wszystko tak żeby nie uszkodzić czerwonego plastiku. Światło białe i czerwone jest są ze sobą połączone, z tyłu jest to jedna część. Jak ktoś to robi, to chętnie posłucham :)

A może po prostu mają lepsze folie, które reagują z podłożem. :lol:


(Przeróbki świateł to mój konik) :-D

Re: Jak zmieniłem kolor tylnich świateł...

: 2010-07-13, 18:59
autor: resetx
A moze robia to tak fachowo jak opisales i dlatego sobie tak kasuja:) Ja bym raczej poszed w twoje slady i kupil folie za nawet kilkanascie zlotych niz dawal 600PLN :P

(edit=literowka)

Re: Jak zmieniłem kolor tylnich świateł...

: 2010-07-13, 19:44
autor: miodzio
9 zł za metr :) wystarcza na 10 explorerów ;-)

Re: Jak zmieniłem kolor tylnich świateł...

: 2010-07-13, 23:13
autor: jaceksen
Na Allegro widziałem kiedyś ogłoszenie dot. przeróbki tylnych świateł. Goście chcieli 650 zł a wg zdjęć na aukcji efekt był taki, że światła cofania stawały się idealnie pomarańczowe. Zastanawiałem się w jaki sposób są w stanie zrobić coś takiego. Jeśli robią to moim sposobem to mają przebitkę jakieś 640 zł na komplecie lamp :)
Czy może mnie ktoś uświadomić - po co takie kombinowanie, skoro bez problemu można kupić pomarańczowe żarówki i wstawić je w miejsce białych?

Re: Jak zmieniłem kolor tylnich świateł...

: 2010-07-14, 00:43
autor: miodzio
Ja Cię uświadomię :)

1. Beztrzonkowe 21WY, jakie są w migaczach są dość rzadkie. Trzeba za wczasu w internecie, albo jakimś sklepie...
2. Poza tym schodzi z nich zazwyczaj lakier, którym są malowane (odpryski).
3. Biorąc pod uwagę, że klosze do amerykańskich wstecznych nie są przystosowane do migaczy, bo mają spełniać zupełnie inną funkcję, to często zastosowanie samych zwykłych pomarańczowych żarówek daje efekt taki, że w słoneczny dzień w ogóle nie widać, że coś się świeci. Dramatem jest jak się ma w takich światłach małe gniazdo, do którego nie wchodzi 21WY a tylko 5WY, wówczas pozostaje tylko szukanie superrzadkich 13WY ;-)
4. Im mniej auto wygląda na amerykańskie tym lepiej dla panów na przeglądzie a już na pewno dla policji. Zawsze to zmniejsza ryzyko szukania literki E.

Zauwazyłem, że często też zamiast wsadzac te żółte fabryczne ludziska malują albo oklejają folią do świateł same żarówki. Wydało mi się to początkowo dziwaczne, ale efekt kolorystyczny jest jednak kilka razy lepszy niż przy zwykłej kolorowej żarówce. Światło jest bardzo intensywne. Jak kupiłem EXa, to też miałem w jednym świetle taką oklejoną żarówkę i dawała piękne pomarańczowe światło, aż się dziwiłem co to za porządna amerykańska żarówka ;-) W drugiej lampie miałem fabryczną żarówkę pomarańczową, która w porównaniu z oklejoną w ogóle nie była widoczna.

Myślę, że to wszystko zależy od reflektora i naszego zacięcia w forsowaniu amerykańskich norm w Europie ;-) Mnie zostało trochę folii to sobie zrobiłem na próbę pomarańczowe. 30 minut sobotniego relaksu, bez żadnego kombinowania. Jak zejdzie to mam piękne pomarańczowe żarówki :)

P.S. Folii używałem właśnie do oklejania żarówek, zdecydowanie lepsze światło i w ogóle się ta folia nie pali ani nie topi :mrgreen: