Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

z uwagi że naprawa mojego explo stoi w miejscu postanowiłem wykręcić shift motorek i go obejrzeć czy w związku z tym autem będzie można jeździć?przy okazji jak jakiś forumowicz
ma swój warsztat w promieniu 300 km od Międzyrzecza i naprawia nasze fordziki dajcie namiary

możesz
potrzebny Ci jest "tylko" po to żeby zapiąć 4x4 no i dalej reduktor, ale jeśli się przez chwilę bez tych udogodnień to sobie go wykręć

....czy w związku z tym autem będzie można jeździć?

teoretycznie tak, jesli zostal na 4x4Auto,
oczywiscie zakladajac ze nie bedziesz po sliskim jechal
pozatykaj dziury, zaizoluj wtyczke....

kontrolki zaczna migac, ale to wszystko

nie slyszalem/widzialem zeby ktos tak jezdzil
wiec tylko teoretycznie

edit:
Mikado tak ale widze tu maly problem nie natury mechanicznej,
tylko jak komputer sterujący 4x4Auto nagle go nie zobaczy
hmm, co wtedy?
wedlug mnie zapala sie kontrolki (ze jest jakas awaria)
no i chyba wszystko.......ale zawsze pozostaje jakies ALE

który Międzyrzecz ?

w woj Lubuskim

moim zdaniem sie nic nie stanie oprócz blędów, ale kogo to

Nie wiem jak to jest w rocznikach powyżej 1995 ale w I generacji to bym raczej tego nie próbował.
Więc w II też bym się bał...

a na czym to opierasz poza ewentualnym strachem?
co konkretnego masz na myśli?

No bałbym się, żeby mi się reduktor sam nie przestawił

Raczej nierealne, żeby sam się przestawił. Nie jeździłem bez shiftmotora więcej niż w koło domu, ale ani się sam nie przestawił, ani się tak łatwo nie przestawia, jednak "manualnie" to musiałem trzpień kluczem-żabką obracać. Myślę że jeśli mechanizm reduktora jest jak należy (tzn. trzpień nie obraca się dwoma paluszkami...) to można jeździć, tylko trzeba osłonić wtyczki no i sam trzpień i mocowania na reduktorze, bo jak się to usyfi wszystko, to ciężko będzie potem założyć shiftmotor.

Boni zgadzam sie z tobą ,tak jak napisałeś

Halo, halo, tu praktyk!
Owszem, ja jeździłem ze ściągniętym szitem i jedyny problem jaki miałem to osłona reduktora i wtyczek. No, oprócz psychicznej obsuwy, że masz tylko do dyspozycji tył to nic się nie dzieje. Przecież normalnie w rękach (palcami) trzpienia na inne przełożenie nie przekręcisz. Nie ma więc takiej możliwości, co by to "samo z sie" zrobiło.

Po pierwsze Witam Wszystkich.

Kupiłem Explozję z 98 bez szhift motorka, wtyczka zaizolowana trzpień z redukcji wystaje nie zabezpieczony (w moim modelu są trzy położenie na redukcji H, N i L niema 2H, 4H i 4L). Bujam się tak już 3 miesiące, przełącza mi z Auto na 4H i zpowrotem. jedyny problem jaki miałem to po wrzuceniu na 4L wypiąć się tego nie dało, ręcznie i reset kompa przez kleme.

a zatem podsumowując jeszcze raz napiszę: można jeździć bez shift motora i nic się nie stanie
dodam iż jeździłem tak i nie było żadnych problemów, ale mam I
w II posypią się błędy lecz nie należy się tym przejmować ani bać (wszak wiemy, że napędy się nie przełączyły / dołączyły)

Po pierwsze Witam Wszystkich.

hehe,
witam, witam
no to kolega ładnie sie cztery miechy dekował
zajrzyj do dzialu powitania i napisz cos o sobie/skad no i w ogole

......w moim modelu są trzy położenie na redukcji H, N i L niema 2H, 4H i 4L). Bujam się tak już 3 miesiące, przełącza mi z Auto na 4H i zpowrotem. jedyny problem jaki miałem to po wrzuceniu na 4L wypiąć się tego nie dało, ręcznie i reset kompa przez kleme.

bo H to funkcja 4x4Auto i 4x4High
N- neutral
L- low range
i LOW wypniesz tylko jesli bolec/trzpien jest na N, auto stoi, hamulec wciśnięty, biegi na N

..... trzpień z redukcji wystaje nie zabezpieczony...

obsmaruj towotem i zaklej to czyms, szkoda zeby tam sie SYF dostal