Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Witam wszystkich i proszę o jakieś sugestie.
Objawy: ex na postoju przerywa (ale ubroty nie falują - poprostu od czasu do czasu się zadławi), w momencie ostrego wciśniecia gazu przy ruszaniu, aż strzela pod maską (chyba nie przepala mieszanki). W czasie jazdy po dodaniu gazu zaczyna się dławić - przyspiesza ale opornie, o wyprzedzaniu przy ok 80km/h mogę zapomnieć Ogólnie auto słabo przyspiesza. A jak jadę np na tempomacie i zacznie się najmniejsza nawet górka zaczyna się jazda "kangurkiem". Dodam, że dzieje się to na 95Pb i na LPG(na gazie jest bardziej odczuwalne). Mogę jeszcze powiedzieć, że po ostatnich chłodnych nocach i mocno wilgotnym rano samochodzie zauważyłem, że problem się mocno nasilił - jazda stała się udręką.
Co wymieniłem: przewody WN, cewkę zapłonową - nic się nie zmieniło.
ASB pracuje moim zdaniem ok.
Po kupnie (w czerwcu) wymieniłem świece na NGK TR55 3951. Może to ich wina?
Myślę o uszczelkach pod kolektor ale nie do końca jestem pewny czy takie objawy były by przy lewym powietrzu, a że sporo gotówki już wydałem nie chciał bym w ślepo kupować (450zł za niepotrzbną cewkę przystopowało mnie).
Z góry dzięki za pomoc.

poczekaj do wieczora, otwórz maskę, spryskiwacz i lejesz po przewodach i świecach - patrzysz gdzie skacze iskra

stawiam na świece albo przewód. Też miałem tak że wymieniłem cewkę przewody i świece i dalej był ten sam kłopot - okazało się, że jedna świeca w trakcie wkręcania oberwała i strzelała prądem

Miałem identyczne objawy jak pękły mi świece ngk.
Na autolite zwykłych jeżdzę już długo i kilka wymian i jest w porząsiu.


http://www.explorerfanklub.org.pl/forum ... e&start=30

Rad-T oraz kra, dziękuję za informację, troszke się uspokoiłem, wieczorem biorę spryskiwacz z wodą i zaczynam szukać przyczyny.

Co do świec Panowie to napisze tak: w krótkim okresie czasu wymieniłem świece dwa razy (komplet),
wczoraj wymieniłem jedną po przejechaniu może 2 tyś(autolite)
szlak mnie trafia

opisywałem swój przypadek ze świeczkami AutoLite Platinum - padły po jakichś 10 tysiach. Zeżarte był masakrycznie. Załadowałem Motorcrafty i jest cudnie
Zamówiłem sobie 3 paczki po 4 sztuki w rockauto - kosztowało grosze a już mam zestaw na następny raz.

Rad-T, ile przejechałeś na Motorcraftach?

na chwilę obecną trochę ponad 10.000 km ale zdejmuję co jakiś czas kable i oglądam zewnętrzny stan świeć i jest OK (poprzednie miałem jaki pisałem zeżarte), poza tym nie ma kłopotów z zapłonem.

No to w takim razie też zamówię motorcrafty, może zdadzą i u mnie egzamin

Egzamin zdadza napewno, ja juz probowalem np.Bosch i wyszla dupa Swiece do exa to tylko motorcraft Co firma to firma i masz spokoj na jakis czas upalania

ja juz probowalem np.Bosch i wyszla dupa

też Boscha przerabiałem

Witam. Właśnie wróciłem z testów z butelką zeszraniacza wody (czekałem aż się ściemni). Na wolnych obrotach po wypryskaniu pół litra wody nie było najmniejszej nawet iskierki na przewodach WN. Dopiero po wkręceniu silnika na obroty aż do odcięcia, na jednym z kabli (najdłuższy po stronie kierowcy) opierającym się o rurkę przy bagnecie poziomu oleju w silniku (chyba??? rurka od zaworu EGR) pojawiała się delikatna iskierka. Dokładnie w miejscu stykania się przewodu WN z ta rurką. Zastanawiam się czy tak mała iskierka widziana w nocy pojawiająca się dopiero przy max. obrotach na luzie może być przyczyną szarpania, braku mocy itp? Może dodatkowo żeczywiście któraś ze świec jest uszkodzona. Do tego przecież przewody byłu wymienione z powodu w/w szarpania i przerywania.
Czy przebicie z uszkodzonej świecy mogło pojawić się w miejscu styku dobrego przewodu z metalowym elementem osprzętu silnika?

Zacznij od tego, że wykręć świece i przynajmniej dokładnie je obejrzyj - stan elektrod, porcelanek itd. Bo objawy wyraźnie wskazują, że niedomaganie jest w układzie zapłonowym. Jeśli masz taką możliwość to spróbuj podmienić kable - nawet jak masz jakieś używane i zobacz, czy będzie jakaś różnica.

Nastał nowy dzień więc poszedłem przed chwilą do auta zobaczyć w świetle dziennym jak wygląda ten przewód WN. Okazuje się, że jest idealny, żadnej skazy, żadnego uszkodzenia (a iskierka w nocy była widoczna - miejsce na jpg zasłania jak na złość niebieska naklejka). Nie pozostaje mi nic innego jak zamówić nowe świece i mocno trzymać kciuki
Przy okazji chciałem podpytać czy głośne zassanie powietrza (w miejscu wskazanym na jpg) po mocnym i gwałtownym dodaniu gazu jest normalne, czy to może te uszczelki od kolektorów dają o sobie znać?

W tym wskazanym miejscu jak zdejmiesz pokrywe jest taka gumowa rurka, czasami lubi zjezdzac. Tez moj ex mial takie objawy po wlozeniu rurki wszystko wrocilo do normy