
całość wyobrażam sobie tak:
zbieramy grupę osób spośród naszego grona
metodą analizy usterek sporządzamy listę części uwzględniającą zarówno wersję I jak i II
wyliczamy jaki byłby koszt powiedzmy 1 może 2 kompletów części
sprawdzamy czy zgłoszona ilość osób jest w stanie udźwignąć koszt zakupu tego w usa
(zakładając, że zgosi się 10 osób do I i 10 do II po 200zł to po 2k zł)
mamy wówczas nasz "prywatny" skład części i jeśli coś komuś pójdzie może to natychmiast kupić bez zbędnej zwłoki po kosztach...
żeby była jasność mówię o częściach nieeksploatacyjnych np. kpl uszczelek silnika, kpl. naprawczy skrzyni, reduktora, przekładni, mostów etc.
zamiennym pomysłem jest prowadzenie "sklepu forumowego" gdzie kapitał pochodziłby od kilku osób - w tym wypadku części obłożone będą marżą (i tak niższą niż w innych sklepach)