Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Witam ponownie , mam kolejny problem z moim najnowszym nabytkiem czyli Expo II
Problem mam chyba z ABS tz. jak jadę normalnie i wciskam pedał hamulca do oporu ,Expo hamuje bez problemu "prościutko" elegancko i jest ok
jednak gdy hamuję np przy dojeżdżaniu do jakiegoś auta czyli delikatnie wciskam pedał jest na początku wszystko ok jednak gdy prawie sie zatrzymuję załącza się ABS ponieważ słychać ten zgrzyt i lekkie skakanie hamulca a hamulec łapie normalnie ale w ostatniej chwili łapie lepiej na lewe koło i trzeba kontrować na prostą kierownicą
Jak jest sucho jest ok jednak jest to dość wk....ące jednak zimą wiem że zaliczę pewnie nie jedną stłuczkę bo mnie pociągnie w lewo
Proszę o pomoc jaka może być przyczyna tej usterki bo w Lublinie ciężko o znającego się na Expo mechanika

jeśli głupieje ABS zacząłbym od oględzin czujników ABS w piastach z przodu - może któryś jest już przytarty od zębatki - wiele razy o tym już było pisane. Szukaj po tematach piasta/piasty

Zacznij od sprawdzenia potem będzie można szukać dalej.

Jedyna nietypowa rzecz w hamulcach Exa to gwint wężyka z resztą powinien sobie poradzić każdy warsztat.
Często kłopoty sprawia tłoczysko w przednich i jemu bym się poprzyglądał, nawet niewielkie wyszczerbienie potrafi je blokować.
Dla pocieszenia są zestawy naprawcze (gumki) i tłoczki więc nie ma kłopotu z naprawą.

mój ABS zachowywał się podobnie,uleczyło go wyjęcie przednich czujników i dokładne ich wyczyszczenie,od tego czasu wszystko jest ok.

a ja wogole nie mam ABS-u wariowal mi to wyjąłem bezpieczniki i po sprawie

Wielkie dzięki jutro odstawie auto do mechanika i podpowiem mu gdzie szukać wstępnie usterki

a ja wogole nie mam ABS-u wariowal mi to wyjąłem bezpieczniki i po sprawie

cooki531warsztat to raczej dział gdzie ludzie szukają pomocy jak wybrnąć z problemu a nie oszukiwać samego siebie np przez wyciąganie styczników czy bezpieczników, to że ci coś nie świeci to nie rozwiązuje problemu.

a ja wogole nie mam ABS-u wariowal mi to wyjąłem bezpieczniki i po sprawie

cooki531warsztat to raczej dział gdzie ludzie szukają pomocy jak wybrnąć z problemu a nie oszukiwać samego siebie np przez wyciąganie styczników czy bezpieczników, to że ci coś nie świeci to nie rozwiązuje problemu.

Ja nie oszukuje samego siebie poprostu nie laduje sie w nastepne koszty nie potrzebne bo musialbym wymienic pompe ABS a tak naprawde wole jezdzic bez ABS i liczyc na samego siebie

nie piszac tu zle o kims czy o czyms ale jak przyjdzie zima to zebys sie nie przeliczyl Te dobre 2tony to sa niezle sanki...

no wlasnie jak mi dzialal jeszcze ABS to nie raz wtedy mialem stracha tak wydluzal mi hamowanie

co jak co ale nigdy nie uwierze ze (sprawny) ABS wydluza hamowanie...

no wlasnie byl nie sprawny i wielkie sniegi przejezdzilem bez, poprostu trzeba przewidywac i dostosowac predkosc i bez ABS tez mozna

no chyba ze byl nie sprawny No fakt da sie bez, no ale...

spoko moze zrobie kiedys ale jak narazie to wystarczająco wydatkow pozera Wazniejsze zeby przez wielkie blota sie przebijal

hehe... no fakt (z tego co czytalem wczesniej) masz teraz wazniejsze sprawy: opony, wyciagarki, trapy etc.