Strona 1 z 1

Woda błoto i pasek wieloklinowy

: 2007-12-07, 22:26
autor: Adrian
Ostatnio jak se troche pojezdze po blodku i wodzie, przygasaja mi swiatla troche piszczy i tak sie zastanawiam czy przyszedl czas na pasek wieloklinowy czy może raczej jakieś łożysko dostaje wody i sie blokuje przez co pasek się ślizga i jeżeli to które ma największą szanse?
Tak sobie myślę, ze przydała by się jakaś osłona - jak otworzyłem maskę to ślady od błota miałem na chłodnicy od tyłu - macie cos coś tam dorobione a może ja mam coś wykręcone?

Re: Woda błoto i pasek wieloklinowy

: 2007-12-07, 22:29
autor: Dawid
mam to samo ale to mialem od samego poczatku.myslalem ze to pasek ale chyba ktores z kolek piszczy.... :-/

Re: Woda błoto i pasek wieloklinowy

: 2007-12-07, 22:39
autor: Adrian
Ja moge powiedzieć, że chyba też od początku, ale w sumie to ostnio tak pada że jest w czym utopić smoka...
Może explo jak kot wody nie lubi :eek:

Re: Woda błoto i pasek wieloklinowy

: 2007-12-07, 22:42
autor: Mikado
jeśli piszczy pasek to najwyższy czas zobaczyć stan napinacza!
jeśli pójdzie to nie wolno dalej jechać, co prawda bez ładowania by się obyło ale bez chłodzenia i smarowania gorzej :-D

Re: Woda błoto i pasek wieloklinowy

: 2007-12-07, 22:48
autor: Adrian
Wydaje mi sie ze napinacz raczej ok, dolne koło pasowe tak jakby miało niznaczne bicie - to kiedyś zaobserwowałem ...

Re: Woda błoto i pasek wieloklinowy

: 2010-11-02, 21:41
autor: karolb863
czy ktoś coś wymyślił w w/w temacie,też zauważyłem że błoto leci prosto na pasek :-(

Re: Woda błoto i pasek wieloklinowy

: 2010-11-03, 17:15
autor: Adrian
Tak, po wyjeździe z terenu włączyć głośno radio :-) , leci i będzie lecieć i będzie piszczeć, a napinacz dalej napina, pasek dalej podparciały jak się urwie to się wymieni, w zapasie w bagażniku z drugiego w podobnym stanie ...

Re: Woda błoto i pasek wieloklinowy

: 2010-11-03, 21:46
autor: Rad-T
jeszcze jeden sposób na ograniczenie choć trochę to zmiana z wiskozy na elektryka - wystarczy trochę wody lub wodnej brei żeby wiskoza wszystko pięknie zassała na pasek, silnik, etc. Elektryczny wiatrak w takich wypadkach pomaga bo wyłączasz sobie pstryczkiem na chwilę i jedziesz dalej :)

Re: Woda błoto i pasek wieloklinowy

: 2010-11-03, 21:53
autor: Adrian
Może nawet wykorzystam, bo wisko i tak piszczy jak cholera w środku na łożysku, przy odpalaniu, tylko musiałbym pasek znaleźć taki co by ominął to koło pasowe.

Re: Woda błoto i pasek wieloklinowy

: 2010-11-03, 22:13
autor: karolb863
część osłony podsilnikowej od skody fabii świetnie się nadaje,dzisiaj pociąłem i zainstalowałem,pięknie wypełnia przestrzeń pomiędzy ramą-chłodnicami a stabilizatorem,czyli chroni przed błotem koło pasowe i czujnik RPM,to co przeleci przez chłodnicę to inna bajka,ale od dołu myślę że będzie dobrze (w sobotę się okaże). :grin:

Re: Woda błoto i pasek wieloklinowy

: 2010-11-03, 22:26
autor: starwind
ty zdjęcia wklej a nie się rozwodzisz :D

Re: Woda błoto i pasek wieloklinowy

: 2010-11-03, 23:10
autor: karolb863
wkleję jak jutro aparatu nie zapomnę. :roll:

Re: Woda błoto i pasek wieloklinowy

: 2010-11-04, 21:37
autor: karol449
Może nawet wykorzystam, bo wisko i tak piszczy jak cholera w środku na łożysku, przy odpalaniu, tylko musiałbym pasek znaleźć taki co by ominął to koło pasowe.

Widze ze kolega Adrian chce silnik wykonczyc , przeciez przez kolo pasowe na wisko pompa wody jest napedzana wiec jak kolko ominiesz to daleko nie zajedziesz. A co do piszczacego paska to napewno napinacz juz nie napina tak jak powinien i w tym tkwi cala przyczyna.

Re: Woda błoto i pasek wieloklinowy

: 2010-11-05, 08:25
autor: Adrian
Może nawet wykorzystam, bo wisko i tak piszczy jak cholera w środku na łożysku, przy odpalaniu, tylko musiałbym pasek znaleźć taki co by ominął to koło pasowe.

Widze ze kolega Adrian chce silnik wykonczyc , przeciez przez kolo pasowe na wisko pompa wody jest napedzana wiec jak kolko ominiesz to daleko nie zajedziesz. A co do piszczacego paska to napewno napinacz juz nie napina tak jak powinien i w tym tkwi cala przyczyna.
Ale tępy jestem, zapomniałem o tym "szczególe" :shock: , co gorsza leżu u mnie w garażu wisko razem z mocowaniem ściągnięte (niestety niekompatybilne sohc-ohv) wychodzi na to, że pompa mi piszczy bo bez paska jak się kołem obraca też słychać, napinacz na pewno jest dobry ...