Strona 1 z 2

amorki przód / tył info i motanie

: 2010-11-25, 22:56
autor: jacek4
witam
zakupiłem takie coś
teraz problem - kto to założy ? :-D
czy ktoś podpowie cz te amorki mogą pracować do góry nogami, lub inne ?

Re: amorki przód / tył info i motanie

: 2010-11-26, 00:08
autor: jacek4
Generalnie chodzi mi o taki zestaw aby go zaadoptować na przód, ponieważ ma zarąbisty skok którego mi baaaardzo brakowało.
Poza tym te sprężynki można zdejmować, ale w moim przypadku jak by się udało założyć do przodu - to na pewno baaardzo by ulżyło moim bardzo spracowanym drążkom skrętnym?
Co wy na to ?
Jakieś sugestie ?

Re: amorki przód / tył info i motanie

: 2010-11-26, 09:05
autor: Rad-T
jacek skok na przodzie raczej nie jest specjalnie porządany ze względu na półośki które po pierwsze będą pracować pod sporym kątem, po drugie mogą wysunąć się z mostu, albo kamienie z kosza. Poza tym i tak blokuje Ci ten skok drążek stabilizatora przedni. Dopiero jak go odepniesz od łączników, albo zdejmiesz całkiem możesz uzyskać dobry wykrzyż przodu, ale z konsekwencjami jak wyżej :)

A drążkom to raczej niewiele pomoże :)

Re: amorki przód / tył info i motanie

: 2010-11-26, 11:17
autor: bondek
Właśnie wczoraj o tych amorkach rozmawiałem z fachowcem, który twierdził, że to jest ciekawe rozwiązanie, z pewnością podniesie samochód, a jednocześnie wcale nie utwardzi, jak np. dołożenie pióra (z tyłu). Sprężyny w mniejszym zakresie łagodnie reagują, więc na wertepach komfortowo się jeździ, za to przy większym rozciąganiu czy zgniataniu sztywnieją.

Re: amorki przód / tył info i motanie

: 2010-11-26, 15:07
autor: jacek4
Radek - moje oryginalnie zamontowane mają tylko po ok 6 cm. skoku w każdą stronę, często dobija tłoczysko w górę lub dół.
Co do łączników to mam zamiar dać ciut dłuższe, bo oryginały przy podkręconych drążkach nie są w osi i naginają drążek stabi.
Amorki jak by udało się zmotać, to może niewiele ale zawsze by te sprężynki pomogły drążkom.
Oczywiście wszystko ze zdrowym rozsądkiem co do wysokości itp. aby nie rozwalić półosi tylko poprawić zakres pracy.
Bondek - to fajnie że podobno są fajne :-D tylko teraz mam poważny dylemat kto to wsadzi.
Dziś wybywam z wawki to zajrzę od spodu czy dam radę odkręcić ten schowany za butlą, może dużo przedłużek i jakieś przeguby do nich ?
Bo butli to raczej sam nie zdemontuje i nie założe.
No i jeszcze to że mogę to robić pod gołym niebem :eek: a idzie zima :-x

Re: amorki przód / tył info i motanie

: 2010-11-26, 15:26
autor: bondek
Jacek co z tymi łącznikami kombinujesz?? Przecież to nie ma nic do liftu, cały drążek stabilizatora idzie w dół równo z obu stron i tyle. :-P
A co to montażu amorków z tyłu, to życzę szczęścia :mrgreen:
Ale znam ludzi (Ty też) którzy zrobią to błyskawicznie.. tylko trzeba troszkę ciąć pod dywanikiem bagażnika :evil:

Re: amorki przód / tył info i motanie

: 2010-11-26, 15:30
autor: Rad-T
Jacek co z tymi łącznikami kombinujesz?? Przecież to nie ma nic do liftu, cały drążek stabilizatora idzie w dół równo z obu stron i tyle. :-P
ano ma tyle że zmienia się kąt pod jakim łączniki są "połączone" z drążkiem stabilizatora i rwie gumy... przedłużenie prostuje to połączenie i gumy starczają na dłużej.

Re: amorki przód / tył info i motanie

: 2010-11-26, 15:52
autor: bondek
Owszem, ale w naszym przypadku żywotność złączek i gum liczy się nie wg dni czy miesięcy kalendarzowych, lecz od rajdu do rajdu :evil:
A tak poważnie przedłużenie złączki może i u góry pomoże ustawić gumki w osi stabilizatora, ale na dole na wahaczu kąt pozostanie tak samo dość ostry, a z własnego doświadczenia wiem, że to właśnie gównie na wahaczu sypią się gumki...

Re: amorki przód / tył info i motanie

: 2010-11-26, 16:51
autor: jacek4
Co do drążka to Radek dobrze wyjaśnił o co mi chodziło, on patrząc z boku jest jak klamka więc jak idzie do dołu to się przekręca,
A co do cięcia podłogi w bagażniku, to pomyślę jutro jak mi pogoda pozwoli, tylko się obawiam że może mi wyjść trochę duuża dziura jak podchodząc z góry diaxem trafię dopiero za którymś tam razem we właściwe miejsce :-P

Re: amorki przód / tył info i motanie

: 2010-11-26, 20:28
autor: karol449
Co do demontazu amorkow to wcale nie trzeba dziur wycinac przeciez tam jest tyle miejsca ze mozna spokojnie grzechotke od gory zalozyc a jak nakretki bardzo pordzewiale to mozna spokojnie to ukrecic izalozyc nowe najlepiej z inoxu wtedy mamy pewnosc ze nie zardzewieje i da sie odkrecic nastepnym razem, nawet jak jest butla zamontowana to jest dostep

Re: amorki przód / tył info i motanie

: 2010-11-26, 21:15
autor: Hubi
czy ktoś podpowie cz te amorki mogą pracować do góry nogami, lub inne ?
jeśli to gazowe amorki to tak
jeśli hydro to już raczej nie ;)
Przyznam, że udało mi się raz założyć amorki "do góry nogami" i efekt był taki, że na drugi dzień (jak już ciecz przesączyła się na drugą część tłoczka) auto zachowywało się jakby nie miało amortyzatorów, tzn zawieszanie było bardzo miękkie. Na byle wyboju auto skakało jak żaba.

Re: amorki przód / tył info i motanie

: 2010-11-26, 23:33
autor: grabasz
czy ktoś podpowie cz te amorki mogą pracować do góry nogami, lub inne ?
jeśli to gazowe amorki to tak
jeśli hydro to już raczej nie ;)
Przyznam, że udało mi się raz założyć amorki "do góry nogami" i efekt był taki, że na drugi dzień (jak już ciecz przesączyła się na drugą część tłoczka) auto zachowywało się jakby nie miało amortyzatorów, tzn zawieszanie było bardzo miękkie. Na byle wyboju auto skakało jak żaba.
każdy amortyzator trzeba montować "głową do góry", w "gazowym" też jest olej i też poleci przy odwrotnym montażu.

Re: amorki przód / tył info i motanie

: 2010-11-27, 00:31
autor: Jankes
na nowych amorach powinna już teraz być strzałka gdzie ma być dół a gdzie góra. To co masz nada ci sie na tył idealnie - nie ma tragedii - ja w moim zmieniałem amory i butli wcale nie musiałem demontować - jest miejsce tylko trzeba wleźć pod spód - wiem, nie jest to przyjemne zwłaszcza w taką pogodę.

Z przodu ci nie podejdą - zauważ jak masz skonstruowane przednie amory - są na długim trzpieniu na dole po to by ominąć półoś - nie założysz pełnych amortyzatorów - założysz jedynie dłuższe a i to możesz je łatwo uszkodzić przy "dobijaniu" zawieszenia no chyba, że odboje pozakładasz. Coś ze sprężyną zapewne pomoże w tłumieniu oraz nie będzie tak bujać.

Re: amorki przód / tył info i motanie

: 2010-11-27, 08:46
autor: jacek4
Grabasz-piszesz że kazdy pracuje głową do góry a zobacz na foto że te idą cienkim do gory

Re: amorki przód / tył info i motanie

: 2010-11-27, 21:39
autor: karolb863
wg mnie te na zdjęciu wyglądają na typowo tylne,przynajmniej tak sugerują mocowania,z przodu na górze amor zakończony jest "szpilką",więc te nie podejdą,zgodzę się z Grabasz-em w amortyzatorze gazowym też jest olej,który w całości przeleci na drugą stronę tłoczyska i tym samym amortyzator nie jest już amortyzatorem. ;-)
a z cięciem bagażnika nie ma tragedii,5 minut pomiarów + 5 minut cięcia i śrubki na wierzchu,później pasta uszczelniająca + 4wkręty i po robocie,a następna wymiana to już bajka. :grin: