reduktor czy nie reduktor :-)
: 2010-11-29, 18:26
Witajcie,
jakiś czas temu pisałem, że przy gwaltownym dodaniu gazu, coś mi strzela, hałasuje. Diagnoza Wasze była, że to reduktor. Wobec tego w oczekiwaniu na dawce - wreszcie do mnie jedzie, jeżdzę na tym lichym reduktorze, ale wyciągnąłem wtyczke z reduktora, żeby się nie załączał. Teraz zaś mam zagwozdke. Dziś wyjechałem na piekny śnieg, but i nagle spod podłogi: tra tatatatata znowu tem "miły" dla ucha dźwięk.
Mam więc pytanie, czy rozłaczony - elektrycznie - reduktor, może strzelać?
pozdrawiam
--
kmc
jakiś czas temu pisałem, że przy gwaltownym dodaniu gazu, coś mi strzela, hałasuje. Diagnoza Wasze była, że to reduktor. Wobec tego w oczekiwaniu na dawce - wreszcie do mnie jedzie, jeżdzę na tym lichym reduktorze, ale wyciągnąłem wtyczke z reduktora, żeby się nie załączał. Teraz zaś mam zagwozdke. Dziś wyjechałem na piekny śnieg, but i nagle spod podłogi: tra tatatatata znowu tem "miły" dla ucha dźwięk.
Mam więc pytanie, czy rozłaczony - elektrycznie - reduktor, może strzelać?
pozdrawiam
--
kmc