Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Koledzy, jestem laikiem stąd może moje pytanie, jeżdżę moim sport traciem prawie rok ,włączając 4x4 w czasie jazdy jest ok, ale wyłączjąc 4x4 po kilku sekundach następuje głośny trzask jakbym wpadł w jakąś głęboką dziurę,przypuszczam że wtedy układ się rozłącza tylko czy to musi byc takie głośne , bo przy włączaniu prawie nic nie słychać.

Jak robisz to w czasie jazdy,to nic dziwnego.Dziwne jest to,że jeszcze działa reduktor

podczas jazdy mozna zapiac 4x4hi powiedzmy do 60 km/h. I nie powinno byc zadnych trzaskow .4x4 low nie zapnie podczas jazdy a tu podczas zapinania i rozpinania bedzie trzask zapiecia przez reduktor na.stale.

ok koledzy i tu widać mój laicyzm , żle się wyraziłem chodzi o to że trzask przy wyłączeniu 4x4 HI , jesli chodzi o LOW to już wyczytałem że tylko na N i na postoju , ograniczona predkość itd. Ale 4x4 HI można w czasie jazdy tyle wyczytałem z forum. Ponadto czytam na forum ,że przy włączaniu 4x4 HI powinienem usłyszeć jakiś stuk włączenia przodu u mnie słychać tylko kliknięcie przekążnika i czuję na kierownicy że napęd jest dołączony, czuc taki lekki opór , natomiast przy wyłączaniu jest po kilku sekundach głośny trzask ,albo wyłączy się dopiero po zatrzymaniu. Wydaje mi się że coś jest nie tak jak trzeba, a nie chciałbym bym narobić jakiegoś pieroństwa.

Sprawdź,czy przy załączaniu na postoju (4x4H) też jest ten trzask.Coś poradzimy

na postoju, jest tylko delikatne pyknięcie przekażnika.

Qrcze,nie wiem,czy reduktor w 01 jest tak samo skonstruowany jak w starszych rocznikach
Masz kogoś kto jest w stanie sprawdzić i krzyżaki? Takie głośne łup,jest właśnie przy luzach na nich (u mnie wszystkie 4 mają luz i łomot jest straszny ) albo coś nie tak z samym reduktorem.U mnie w 96 OHV przy załączaniu 4x4L też było chrupnięcie,a 4x4H nigdy nie załączałem podczas jazdy,to nie wiem.Ciężko stwierdzić bez "obsłuchania". Nic innego nie przychodzi mi do głowy

na razie dzięki za pomoc , mam tu na miejscu kolegę mechanika ale nie wiem na ile on jest biegły w exach ale sprubuję może coś wyduma ,a ogólnie i tak muszę poszukać jakiegoś specjalisty w tej dziedzinie w okolicy.

A zużycie opon masz takie same bo jeśli nie to różnica w obrotach kół powstaje i przy wyłączeniu napędu wraca wszystko do normy dlatego może trzaska.

z tym zużyciem opon to może być problem bo właśnie w piątek musiałem wymienić tył ponieważ strzeliła mi prawa strona ,niestety oponiaż miał tylko dwie sztuki a resztę mi zamówił , dlatego ta różnica w zużyciu jest napewno, jutro mają dotrzeć te opony zmienimy przód i może wtedy wróci do normy, na razie dzięki jutro dam znać .

z tym zużyciem opon to może być problem bo właśnie w piątek musiałem wymienić tył ponieważ strzeliła mi prawa strona ,niestety oponiaż miał tylko dwie sztuki a resztę mi zamówił , dlatego ta różnica w zużyciu jest napewno, jutro mają dotrzeć te opony zmienimy przód i może wtedy wróci do normy, na razie dzięki jutro dam znać .

No właśnie. Pamiętaj aby były wszystkie cztery tego samego producenta (różnicz między producentami bywa naprawde duża). Nasze exy niestety (w terenie stety) nie mają mechanizmu różnicowego między przodem a tyłem auta.

koledzy dziękuję, dziś wymieniłem przednie opony, wszystko wróciło do normy napędy się włączają i wyłączają bez problemu, trochę się zdziwiłem że to może być od opon i ich zużycia , nawet mój oponiaż zrobił dziwną minę , ale ja dziękuję za pomoc ,może kiedyś ja się w jakiś sposób odwdzięczę, pozdrowionka.