Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Czołem,
zauważyłem dziwne zjawisko,które pojawiło się po wymianie kół.Założyłem koła 16cali od EX2 i od tego momentu (a może to przypadkowa zbieżność) mam wrażenie,że w czasie postoju same mi się zapinają (częściowo?)sprzęgiełka.Ruszam i słychać jakieś churgotanie z przodu,raz z lewej raz z prawej strony,czasem trzask.Zatrzymuję się,cofam parę metrów i już dalej jest ok.Potem ,kiedy samochód trochę postoi i ruszę cała zapawa się powtarza.Nie pali się kontrolka zapiętego przodu.A,i jeszcze coś:przy maksymalnym skręcie,czasem nie zawsze dobiega mnie odgłos jakby opona o coś zawadzała.Co za licho?

A kto ci zmieniał koła. Bardzo ważne jestr odpowiednie ułożenie sprzęgiełek przy zakładaniu kół. Muszą nasunąć się nbez oporów i przylegać do tarczy. Jeżeli ktoś załozył niuwaznie to mógł coś popierdzielić. Nie wiem czy to akurat to, ale warto sprawdzić. Zdejmi koło i jeszcze raz załóż obserwując sprzęgiełko, jeżeli wchodzi z oporem, to przestaw o jeden otwór i znów spróbuj, ewentualnie zakręć lekko kołem, żeby półoś ładnie weszła na swoje miejsce.
Nie wydaje mji się żeby założenie większych kół miało wpływ na zapinanie sprzęgiełek, Ja mam 31" i nawet jak miałem automaty ni9c mi się samo nie zapinało

ja też pomyslałem,że wcinęli mi dekielki od sprzęgiełek na siłę(nie było mnie przy wymianie kół niestety),zdjąłem koło i sam wsunąłem dekielek tak jak piszesz,ale nic to nie dało.Chociaż ,kurcze, zrobiłem tak tylko z jednej strony.Jutro zrobię z drugiej.

przy wymianie(zmianie kół) kielich od sprzęgiełek przytrzymałeś żeby nie spadł czy był ściągnięty?? u mnie kiedyś tez były takie objawy ale u mnie przyczyna było zbyt dużo badziewnego smaru napchanego w sprzęgiełka. najprościej zrzuć koło i zobacz czy cały kosz sprzęgiełka swobodnie dotyka tarczy czy trzeba użyć troszeczkę siły żeby doszedł do piastotarczy. Inną przyczyną może być wyrobienie się podkładki wewnątrz kielicha sprzegiełka wtedy objaw jest taki jaki opisujesz. ciężko na odległość ocenić co i jak. ale naprawa tego jest w miarę prosta i tania. wiec bez stresu

Najlepiej sprawdzić w dwie osoby, jak znów usłyszysz takie dzwieki dziwne, to druga osoba musi spojrzeć pod auto, czy się wał kręci, jak się lkręci to zapięte. oczywiście przy prędkości umożliwiającej taką obserwację.
Chociaz powim ci szczerze że wydaje mi się to wielce nieprawdopodobne....

eżeli wchodzi z oporem, to przestaw o jeden otwór i znów spróbuj,

przestawianiem po "omacku to można sobie tylko sprzęgiełka sp.......ć. wystarczy zobaczyć gdzie w sprzęgiełku (tej części na półosi) jest charakterystyczny ząb i zobaczyć czy trafia na wcięcie w kielichu. na spokojnie zobacz , będzie dobrze!

Te kielichy zawsze u mnie spadają przy zdejmowaniu kól,więc pewnie i tym razem spadły.A jak dobrać się do tej podkładki w kielichu i czym ją zastąpić?

Dokładnie.... zrób tak jak ci radzi norbi73,

Nie miałem pojęcia o tym zębie.Tak zrobię.Dzięki.

Te kielichy zawsze u mnie spadają przy zdejmowaniu kól,więc pewnie i tym razem spadły.A jak dobrać się do tej podkładki w kielichu i czym ją zastąpić?

zamiast rozbebeszeć od razu kielichy najpierw dobrze by było ściągnąć je wywalić stary smar , włożyć nowy , ucelować "po paluszku " kieł i wcięcie , założyć i zobaczyć a jak to nie pomoże to wtedy przypomnę sobie na spokojnie co i jak z tym rozbieraniem , jak już dojdzie do rozbierania kielicha wtedy wskazane jest wymienić łożysko które tam jest. zacznij od najbanalniejszej sprawy czyli sprawdzenia czy ktoś to dobrze wsadził.
P.S jak zalożysz to zapnij napęd , rozepnij niech się "ułoży" i wtedy podumamy dalej

Kieł i wcięcie po paluszku tak dokładnie będzie. Napiszę jaki efekt.

A więc odkręciłem koło,którego wcześniej nie sprawdziłem,kielich oczywiście zsunął się razem z felgą.Obejrzałem dokładnie (chyba) kielich ale żadnych znaczników nie ma.Nasunąłem go więc w pozycji ,w której wchodzi całkiem luźno,przykreciłem koło,ruszyłem,zapiąłem i rozpiąłem przód i........nastała błoga cisza.Myślę,że to ciekawa i pouczająca przygoda, że nawet tak banalna czynność jak założenie koła (zwł.przedniego) w naszych autach musi być wykonane z głową.Dzięki koledzy.

Od tego jest forum między innymi

I chwała za to i chylę czoła.

Nie koniecznie z głową ale z kolanem bo przy ściąganiu koła najlepiej kielich przytrzymać kolanem właśnie
Najważniejsze że wszystko działa.