Od paru dni jak auto postoi - np. po nocy - to przy odpalaniu silnika, już po jego uruchomieniu, po 3-5 sekundach pracy (ciśnienie oleju wzrasta normalnie to chyba nie rozrząd) słychać załączenie elektromagnesu i chrupnięcie/trzaśnięcie. Dźwięk jaki powstaje przy tej okazji jest zbliżony do dźwięku jaki wydaje reduktor podczas włączania ale znacznie cichszy (subtelniejszy

Jak wł/wył nawiew na zapalonym silniku to też to trochę słychać.
Czy może to być wisko czy raczej sprzęgło od klimatyzacji albo brak czynnika chłodzącego w obiegu?
pozdrawiam