Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Witam Forumowiczów
Od przeszło dwóch tygodni borykam się z reklamacją swojej skrzyni biegów. Ma ona spory wyciek od strony silnika i mały przy reduktorze, na zimnym oleju samochód jedzie ładnie zmienia biegi wyciek jest nie duży, jednak po rozgrzaniu samochód przestaje jechac słychac jakieś zgrzyty i wyciek jest obfity. "Mechanik gwarant" polecił mi kupic 2-3l oleju i przyjechac do warsztatu (ponad 250km).
Co o tym sądzicie? Czy podczas takiej podróży, nie rozsypie się skrzynka do końca?

Zmień mechanika, albo sam całą skrzynie wyjdzie taniej...

Tak naprawdę to skrzynie masz już do remontu i nic tego nie zmieni , im dłużej pojeździsz tym gorzej . Musisz się liczyć z kosztami zwłaszcza jak robisz naprawy u takich mechaników Wymiana uszczelniaczy nie wystarczy jak coś chrzęści to kicha ,zmieliło cuś

Zmień mechanika, albo sam całą skrzynie wyjdzie taniej...

Nie mogę, on mi dał gwarancję.


zwłaszcza jak robisz naprawy u takich mechaników
wiesz morfeusz453 kilka tysięcy postów na forum, myślałem trudno o lepszą rekomendację, więc najarany kupiłem TO auto.

Auto jest ok tylko nie wiadomo kto i jak go używał sam siedzę teraz przy jedynce i dłubię bo poprzedni właściciel wszystko na taśmę po hamerykańsku robił a to się prędzej czy później odbija czkawką A poza tym skrzynie nie są takie straszne trochę samozaparcia i koledzy pomogą

no ze daniel tak zwleka to się dziwię

no ze daniel tak zwleka to się dziwię

Oj to chyba niedokładnie forum czytasz

no ze daniel tak zwleka to się dziwię

Oj to chyba niedokładnie forum czytasz

Jedyną osobą która powinna się wstydzic jest pan mechanik, uszczelka pod miską okazała się starym ścierwem, uszczelniacz pewnie też nie jest nowy.
Panie i Panowie zdaję sobie sprawę, że nie jedno z was zna jegomościa, ale chciałbym abyście spojrzeli na sprawę obiektywnie i postawili się w mojej sytuacji, kupiłem auto od osoby znanej w kręgach Ex, mając bądź co bądź, zaufanie oparte na licznych postach tego pana. Zaraz po kupnie tzn. po przejechaniu odcinka Bydgoszcz-Warszawa rozszczelniła się miska(naprawa we własnym zakresie). Obecnie trzeba wywalic i uszczelnic skrzynię, nie chcę tego robic sam, aby nie stracic gwarancji, ale nie chcę też wydac ok 1k na wycieczkę do BDG, bo mechanik chciał zaoszczędzic na remoncie mojej skrzyni.
To jak? 2-3l oleju i dalej jazda?

tylko co w sytuacji jak zdechnie po drodze ?
A może demontaż skrzyni i wysyłka do mechanika kurierem na jego koszt ? To rozwiązanie jest chyba najbardziej cywilizowane...

tylko co w sytuacji jak zdechnie po drodze ?
A może demontaż skrzyni i wysyłka do mechanika kurierem na jego koszt ? To rozwiązanie jest chyba najbardziej cywilizowane...

tylko że w takim wypadku co najmniej 500zł za demontaż i montaż skrzyni

no chłopaki tam sobie radzą jakoś sami więc pewnie by zdjęli. Ewentualnie kolejny koszt do przeniesienia na mechanika.

tylko co w sytuacji jak zdechnie po drodze ?

zadałem mu to pytanie wczoraj rano , ale jak dotąd nie otrzymałem odpowiedzi.

Ewentualnie kolejny koszt do przeniesienia na mechanika.

raczej cienko to widzę zwłaszcza w tym przypadku

raczej cienko to widzę zwłaszcza w tym przypadku

w tym przypadku to ja słyszę tylko-
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=8Fkk7NkNBUQ[/youtube]